Idę na mityng |
Autor |
Wiadomość |
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 18:56
|
|
|
Cholercia, jak mam być szczery to NIC nie zrobiłem w sumie... Jednak podjąłem decyzje o wybraniu się na miting z jednym ze stałych bywalców forum. Jednak konkrety wolałbym ustalić jutro, ewentualnie w sobotę jak będę miał więcej sił fizyczno-umysłowych |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 18:59
|
|
|
Pogwałciłem i to brutalnie zasady HALT- byłem cały dzień głodny jak diabli, zły jak cholera, sam jak palec i zmęczony przez to wszystko. Wielki sajgon w głowie |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 19:02
|
|
|
witaj uśmiechnięta Emigrantko!!! |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Pomógł: 37 razy Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 19:03
|
|
|
Jeżu88 napisał/a: | Jednak podjąłem decyzje o wybraniu się na miting z jednym ze stałych bywalców forum. |
Trzymaj się Stasia a nie zginiesz. A moze ten trzeci ze stolycy z Wami pójdzie?
Juz to widzę. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 19:07
|
|
|
Trzymaj się Stasia a nie zginiesz. A moze ten trzeci ze stolycy z Wami pójdzie?
Juz to widzę.[/quote] a to pomyśli się i o tym. Muszę w końcu podjąć jakieś odważne kroki bo stojąc w miejscu tak naprawdę cofam się... Kurde, myślałem że jestem trochę twardszy a boję się na myśl o pójściu tam... |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 19:17
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | A moze ten trzeci ze stolycy z Wami pójdzie? |
|
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 19:31
|
|
|
Witaj Kamilku dobrych wyborow Ci zycze |
Ostatnio zmieniony przez niesmiala Czw 25 Sie, 2011 19:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 15:45
|
|
|
cześć Jeżyku |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Truskawka
Towarzyski Życie to mój jedyny nałóg.
Pomogła: 1 raz Wiek: 34 Dołączyła: 06 Cze 2011 Posty: 241
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 16:52
|
|
|
Jeżu88 napisał/a: | a boję się na myśl o pójściu tam... |
Każdy się boi. MYślę, że choroba jaką jest alkoholizm nie jest przyjemna i rozmowa o niej a szczególnie otwieranie się przed innymi w każdym wzbudza obawy, jednak nie przejmuj się Jeżu, trzeba po prostu wstać i iść, później będziesz się martwił
Patrycja DDA i współuzależniona |
_________________ " ...Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu... "
Antoine de Saint- Exupery |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:20
|
|
|
Truskawka napisał/a: | otwieranie się przed innymi | co to to nie, ja póki co nie zamierzam się tam zwierzać . Ja zawsze miałem problem z uzewnętrznianiem się i mówieniem o uczuciach itp. |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:21
|
|
|
Będę siedział na tyłku i słuchał, wyciągał wnioski. |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:24
|
|
|
Jeżu88 napisał/a: | Truskawka napisał/a:
otwieranie się przed innymi
Cytat:
co to to nie, ja póki co nie zamierzam się tam zwierzać . Ja zawsze miałem problem z uzewnętrznianiem się i mówieniem o uczuciach itp. |
a jak to było u ciebie pod wpływem alkoholu,czy wtenczas języczek nie stawał się bardziej giętki i nie mówił co pomyśli główka ??? |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:25
|
|
|
Jeżu88 napisał/a: | ja póki co nie zamierzam się tam zwierzać |
Hehe, na razie nie, ale poczekaj za jakiś czas, jak ci się spodoba będziesz gadał tak że będą Ci musieli głos odbierać.
U mnie na terapii tak jest, na początku ludzie cisi, ani myślą coś mówić. Po 2-3mieś cholera tak nawijają że trzeba im przerwać bo czasu dla innych nie starczy.
Nie wierzyłem że tak może być.... |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:25
|
|
|
Mój język był wówczas prawdziwym akrobata , i z reguły działał zanim główka pomyślała. |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
Jeżu88
Towarzyski
Wiek: 36 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 327 Skąd: Miasto Stołeczne
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2011 17:34
|
|
|
Pożyjemy, zobaczymy. Póki co muszę zagadać ze staawem żeby mnie wprowadził na jakiś miting, bo tak samemu to lipa trochę... |
_________________ Maszeruj albo Giń. |
|
|
|
|
|