Jak rozmawiać z partnerem, który przebywa na terapii? |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011 22:33
|
|
|
Pokora napisał/a: | kurdę pomagać to wy potraficie. |
robimy co możemy......
Pokora napisał/a: | Spieprzone mam życie, i oby trwało jak najkrócej. |
Czego Ci oczywiście serdecznie życzę ale mam wrażenie, że to jednak w znacznej mierze zależy od Ciebie. Powodzenia i mądrych wyborów |
_________________ |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 24 Sie, 2011 09:15
|
|
|
Pokora napisał/a: | kurdę pomagać to wy potraficie |
Wiesz co?
Twoje reakcje na informacje zwrotne przypominają zachowania alkoholików, którzy dopiero odstawili butelkę i weszli zapytać jak przestać pić, ale tak nie do końca.... przestać
Wiążąc się z uzależnionym człowiekiem będziesz miała pod opieką nie jedno, a dwoje niepełnosprawnych dzieci.
Jeśli nawet przestanie pić i ćpać, będziesz siedziała na bombie zegarowej mając z tyłu głowy świadomość, że nie znasz dnia ani godziny.
Przed tym Cię przestrzegamy, ale Ty wolałabyś przeczytać, że będzie cudownie i Twoja miłość pokona uzależnienie.
Życzę Ci tego z całego serca, ale nie umiem powiedzieć, że na pewno tak będzie.
To byłoby nieuczciwe |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 24 Sie, 2011 09:31
|
|
|
Droga Pokoro Proponuję takie małe doświadczenie
Wyjdź z domu, wsiądź w samochód i wybierz się na wycieczkę do Paryża. Wiesz gdzie jest Paryż ? Pewnie, że wiesz i nie wątpię w to Ale czy wiesz jak tam dojechać ? Nie zerkniesz w mapę ? Możesz jechać przed siebie na oślep ale czy trafisz do celu ? Wątpię Tutaj wskazują ci kierunki jakimi powinnaś się udać w swej dalszej drodze życiowej więc twoje przekorne stwierdzenie :
Pokora napisał/a: | kurdę pomagać to wy potraficie |
nijak się ma do tego jakie wskazówki tutaj otrzymujesz ale tylko od ciebie zależy czy bedziesz dalej błądzić po omacku czy też skorzystasz z drogi jaką ci wskazano.
Pozdrawiam
Ewa - współuzależniona |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Pokora
(konto nieaktywne)
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 20 Cze 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:06
|
|
|
Witam ponownie
Nie wiem, czy to istotne... nie pisałam, bo sądziłam, ze źle robię. Założyłam już w lipcu sprawę o alimenty i dostałam kubeł zimnej wody.... Przyszły teraz wezwania na sprawy. Jemu na adres, gdzie obecnie przebywa, a mi do mnie. Kolejny telefon i słyszę wymówki, jaka ze mnie ekonomistka... i takie tam...., ze teraz wie już co zrobi, ze pomogłam mu podjąć decyzję...
Uświadamiam sobie, ze jednak to leczenie nie jest dobrowolne A ja tak się łudziłam.
Moze przesadziłam z kwotą jaka proszę w pozwie, bo to 500 zl. Tak mi podpowiedzieli w ośrodku interwencji kryzysowej. Ja wiem, ze to dużo, gdy nie ma sie pracy i ma się inne zobowiązania wobec innego dziecka. Można zawsze iść na ugodę i zmniejszyć kwotę, a nawet gotowa jestem, by zaniechać tych zabiegów, gdyby jednak jego terapia miała przynieść pozytywne skutki. Do Funduszu tez na razie nie zamierzam zgłaszać. Chcę, by na piśmie wskazał mi jak najmniejsza kwotę możliwą do doleżenia się do utrzymania synka. Juz sama nie wiem jak mam to wszystko poukładać... Ja sobie na razie daje radę, zawsze dawałam... Tylko te cholercia emocje!!
Tak mi się marzy, by jednak mógł wychowywać razem ze mną nasze dziecko, pracować i chodzić z nami na spacery, mityngi i w ogóle - sielanka
Mozecie na mnie naskakiwać ile Wam wlezie , aż klawiatury odczują...
I tak wcześniej, czy później tutaj zajrzę i poczytam.
Nie mam z kim pogadać... |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:13
|
|
|
Pokora napisał/a: | Nie mam z kim pogadać... | możesz pogadać ze mną |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:25
|
|
|
Pokora napisał/a: | Mozecie na mnie naskakiwać | a co to ja koza? Twoje życie droga Pokoro i Twoje wybory i marzenia. "Jak sobie spieprzysz życie, takie będziesz miała" |
_________________ |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:37
|
|
|
Sama sobie skaczesz Pokoro tylko jeszcze nie wiesz w którą stronę. Trzeba się mocno zastanowić aby wybrać dobrze dla siebie a niekoniecznie dla partnera |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
Pokora
(konto nieaktywne)
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 20 Cze 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:57
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | "Jak sobie spieprzysz życie, takie będziesz miała" | Jak katarynka to powtarzasz... lubisz dopiekać, co?
A niech ci będzie
Wyborów dokonuję całe swoje dorosłe życie... Ja wierzę w to, ze życie mnie wciąż doświadcza i tak jak żyję, to już zasługa przeznaczenia. Nic się nie dzieje bez przyczyny... |
Ostatnio zmieniony przez Pokora Czw 01 Wrz, 2011 19:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 20:00
|
|
|
Pokora napisał/a: | lubisz dopiekać, co? |
Niekoniecznie, ale jestem zdania, że lepiej problem trochę "przejaskrawić" niż głaskac po główce, zresztą mnie to pomogło, więc dziele sie swoim doświadczeniem |
_________________ |
|
|
|
|
Pokora
(konto nieaktywne)
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 20 Cze 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 20:09
|
|
|
Gdybym nie poznała swojego partnera, to bym nie cieszyła sie teraz z radosnego życia mojego synka, a więc... nic się nie dzieje bez przyczyny
Tych problemów przejaskrawionych już miałam w swoim życiu niemało...
Pamiętam, jak sie otarłam z brutalną wiadomością na temat zdrowia córki i chrzciłam ja w szpitalu, gdy miała 2 m-ce, bowiem uchodziło z niej życie - to jest dopiero przeżycie. Przeżyłam już tak wiele w życiu, ze przeżyję i ten wątek Tylko czas..................
Z prawie każdym problemem borykałam się sama w sercu, i dałam radę, może to trwało m-ce, może lata, ale dałam sobie rade...
Teraz znów stoję na rozdrożu... |
|
|
|
|
Pokora
(konto nieaktywne)
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 20 Cze 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Sob 03 Wrz, 2011 22:36
|
|
|
Cytat: | Z prawie każdym problemem borykałam się sama w sercu, i dałam radę, może to trwało m-ce, może lata, ale dałam sobie rade... | No właśnie....
Teraz się zastanawiam - czego oczekiwałam rejestrując sie tutaj...
Mam już umówioną terapie dla siebie. Indywidualne podejście do moich spraw na pewno rozładuje we mnie wewnętrzny niepokój. I zaczynają sie spotkania dla Al-anon w zupełnie nowym miejscu. Pora z nich skorzystać.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Sob 03 Wrz, 2011 22:59
|
|
|
Pokora napisał/a: | Mam już umówioną terapie dla siebie. Indywidualne podejście do moich spraw na pewno rozładuje we mnie wewnętrzny niepokój. I zaczynają sie spotkania dla Al-anon w zupełnie nowym miejscu. Pora z nich skorzystać. |
Gratuluję |
|
|
|
|
Pati
Gaduła Inna od innych.DDA.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 11 Gru 2010 Posty: 927
|
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2011 11:41
|
|
|
Ja też gratuluję Tobie Pokoro odwagi i determinacji |
_________________ Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald) |
|
|
|
|
jorgus777
(banita)
Pomógł: 3 razy Wiek: 68 Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 294
|
Wysłany: Nie 04 Wrz, 2011 11:47
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Pokora napisał/a: | lubisz dopiekać, co? |
Niekoniecznie, ale jestem zdania, że lepiej problem trochę "przejaskrawić" niż głaskac po główce, zresztą mnie to pomogło, więc dziele sie swoim doświadczeniem |
Tego akurat bym nie powiedział, i chyba przyznasz że nie zawsze tak było i mam nadzieję że będziesz szczery hummmmmm,.. i nie u wszystkich popierasz takie działanie jak sugerujesz , tylko nie pisz ze nie pamiętasz |
_________________ "Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny" |
|
|
|
|
Pokora
(konto nieaktywne)
Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 20 Cze 2011 Posty: 38
|
Wysłany: Wto 06 Wrz, 2011 11:22
|
|
|
Dziękuję Wam jeszcze raz za wszystkie posty
Biorę się solidnie za terapię.
Juz dość smutnego okresu w moim życiu - szkoda czasu na użalanie się nad sobą, - bo w końcu zacznę wierzyć że jestem jestem ofiarą losu - a tak nie jest.
Przez życie łokciami przebrnęłam - dam radę i tym razem
Powodzenia |
|
|
|
|
|