była żona alkoholika |
Autor |
Wiadomość |
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:34 była żona alkoholika
|
|
|
mój mąż(już były ) pije od 10 lat. walczyłam o niego klasycznymi stosowanymi przez wszystkie żony sposobami czyli prośbą groźbą płaczem wyrzucaniem z domu. I nic. Pierwsza sprawa w sądzie o leczenie przymusowe, później o ograniczenie praw rodzicielskich, rozdzielność majątkową żeby nie przechlał mojego mieszkania, wreszcie rozwód bo już koniec złudzeń. Wyprowadził się sam, bałam się że będę musiała go wyprowadzać przy pomocy policji a tu takie miłe zaskoczenie. Po wyprowadzce (wiem to z relacji jego rodziny)- ,,zapodział się,, Później opowiadał mi jak to zapijał się na śmierć, ale jakoś nie mógł umrzeć. Po tygodniu zapijania się stwierdził, że jednak warto żyć i należałoby zarobić pieniądze na psychiatrę. Od tamtej pory nie wprowadził się do mojego domu, zgłosił się na leczenie zamknięte. Psy wieszała na mnie za ten rozwód nie tylko jego rodzina , ale moja także ( oprócz mojego ojca). A wy co myślicie na ten temat, cz dobrze jest uciekać się do tak radykalnych kroków? Jestem zdecydowana z nim nie być jeśli po szpitalu zacznie pić od nowa, ale też jeśli będę widziała determinację aby być trzeźwym to
spróbujemy |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:37
|
|
|
olga411 napisał/a: | spróbujemy |
Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody.......
Witaj |
_________________ |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:38
|
|
|
olga411 napisał/a: | A wy co myślicie na ten temat, cz dobrze jest uciekać się do tak radykalnych kroków? | tak naprawdę to chyba jedyna skuteczna metoda, pijący alkoholik wykorzysta każdą okazję by nie odebrać mu jego komfortu picia, szantaż ,przemoc emocjonalna , manipulacja to broń która się posługiwałem by choć na trochę odsapnąc i pic dalej a z takimi metodami to tylko co robisz ma szanse powodzenia |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 18:59
|
|
|
cześć Olga
olga411 napisał/a: | ale też jeśli będę widziała determinację aby być trzeźwym to
spróbujemy |
droga Olguś nazwijmy sobie to tak
moja żona zanim podjęła taką decyzję,obserwowała moją determinację przez dwa lata |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:01
|
|
|
Witaj Olgo
olga411 napisał/a: | jeśli będę widziała determinację aby być trzeźwym to
spróbujemy |
No, ale chyba nie tak od razu? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:28
|
|
|
Witaj Olgo... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:43
|
|
|
Witaj Olgo Od jego zgłoszenia się na leczenie do bycia trzeźwym i odpowiedzialnym człowiekiem daleka droga. |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
Krzysztof 41
Gaduła krzysztof
Pomógł: 49 razy Wiek: 54 Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 814
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:43
|
|
|
Witaj Olgo.
Jak dla mnie to postąpiłaś słusznie, tylko takie działanie jest w stanie otworzyć oczy alkoholikowi oczywiście nie na wszystkich to działa.
A co do próby powrotu do..... daj mu czas ażeby się sprawdził musisz być przekonana że warto dać szansę, że naprawdę jest już tak bardzo zdeterminowany aby nie wracać do nałogu, zawsze można żyć razem ale jednocześnie osobno, pozostaw sobie furtkę na spokojne życie.
Pozdrawiam Cię. |
_________________ Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą. |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:46
|
|
|
Cześć Olgo... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 19:48
|
|
|
Witaj Olga |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 20:30
|
|
|
Cześć Imienniczko
Cytat: | tak radykalnych kroków? |
w przypadku alkoholików trzeba radykalnie, konsekwentnie, ale też nie za szybko.
No a myślałaś o sobie? Życie w alkoholowym domu nieźle daje w kość. Dobrze skorzystać z możliwości spotkań dla bliskich, jest terapia, al-anony, warto samej się wzmocnić (bez względu czy się zostaje z alko czy nie - to po prostu pomaga w życiu |
_________________
|
|
|
|
|
jorgus777
(banita)
Pomógł: 3 razy Wiek: 68 Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 294
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 20:44
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | olga411 napisał/a: | spróbujemy |
Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody.......
Witaj |
Sorki że skomentuje wypowiedź,.. ale chyba źle pojmujesz to powiedzenie zresztą ja ją tak samo pojmowałem aż znalazłem wyjaśnienie najprostsze z prostych, woda płynie wiec nie ma szans na wejście do takiej samej wszystko się zmienia wszystko płynie czasu nie wrócisz tak powinno sie interpretować to powiedzonko, a to jak my interpretujemy wychodzi raczej na "nie powtarza się tych samych błędów", a w prawidłowej interpretacji było by ", " nie masz szans wrócić do poprzedniej sytuacji" ona juz odpłynęła Jeszcze raz sorki za komentarz> |
_________________ "Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny" |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2011 20:47
|
|
|
jorgus777 napisał/a: | Sorki że skomentuje wypowiedź,. |
Nie masz za co przepraszać, każdy przecież może nieco inaczej interpretować jakiś fakt, czy zdarzenie |
_________________ |
|
|
|
|
Pati
Gaduła Inna od innych.DDA.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 11 Gru 2010 Posty: 927
|
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 07:24
|
|
|
Witam Cię Olgo
Teraz jest dobry czas aby zająć się sobą.
Polecam terapię grupową dla współuzależnionych.
Po ukończeniu jej zdecyduj sama czy chcesz być z nim nadal.
pterodaktyll napisał/a: | Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody....... |
Ja niestety kiedyś weszłam,ale po raz trzeci napewno nie wejdę |
_________________ Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald) |
Ostatnio zmieniony przez Pati Pią 02 Wrz, 2011 07:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
grzesiek
Gaduła
Pomógł: 15 razy Wiek: 57 Dołączył: 16 Lip 2011 Posty: 850 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 02 Wrz, 2011 10:58
|
|
|
Ja powiem tak , dobrze chlałem kilkanaście lat,więc na pełne zaufanie mogę liczyć gdy bę dę kilkanaście lat trzeźwy.Wiem,że nie mogę wymagać od bliskich,by wybaczyli mi z dnia na dzień. Nawet,gdy obecnie jest dobrze i moje rodzinne relacje się poprawiają z dnia na dzień,to wiem,że i tak drzemie w moich bliskich niepewność.
Ja na twoim miejscu nie zaufałbym byłemu nawet po terapii.Wiem to z autopsji. |
_________________ dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje |
|
|
|
|
|