kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1492
|
Wysłany: Nie 11 Wrz, 2011 09:20
|
|
|
Ja przestalam pic alk. dla siebie i dla zycia.
Jak pilam alk.to wszystkie moje mysli byly podporzadkowane butelce alk.Nawet jak nie pilam to zylam mysla aby do piatku,bo wtedy mam juz wolne i butelka alk.kupiona przezemnie stoi na stole......jakie to bylo straszne !!!!!
Teraz ciesze sie na wolne bez alk....jaka to ulga i przyjemnosc !!!!!
Pozmienialam w swoim zyciu bardzo duzo na lepsze dla siebie,mialam odwage powiedziec tak mi sie nie podoba,tak nie chce,nie moge nie jest to dobre dla mnie.....nie bylo latwo ale dalam rade !!!!!
Mialam ogromnie duzo rozgrzebanych spraw,ktore przerastaly moje sily,ciagle mi bylo brak czasu dla siebie,bo majac namieszane przez siebie i alkohol,zeby zalagodzic sprawe czy sytuacje to na wszystko sie zgadzalam,jakie to glupie bylo.
Razem z powrotem trzezwego zycia mojego,nieraz z trudnoscia powyplatywalam sie z obowiazkow ktore nie byly dobre dla mnie.
Teraz umiem powiedziec (troche jak politycy....Hi..Hi...)zastanowie sie,nie wiem,nie obiecuje,zobacze czy dam rade,czy czas mi pozwoli i.t.d.
a nawet jak cos obiecam to mowie glosno,sprobuje.....i tu dodaje slowo ale.....jak nie bedzie mi to pasowalo to rezygnuje,bez tlumaczenia sie dlaczego.
Jestem egoistka,bo najwazniejsze to ja !!!!!
zawsze dodaje w dobrym tego slowa znaczeniu....Hi...Hi...
Moja trzezwosc jest fajna dla mnie......bo otwiera mi tyle mozliwosci.....z ktorych dzien po dniu korzystam.
Niby nic wielkiego nie zrobilam,odstawilam butelke i wzielam sie za to moje malutkie zalatane i zabiegane zycie.....i mi dobrze jest,czego i tez wszystkim innym zycze !!!!!!
Kiwi |
|