Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
I nie wiem teraz co robic...
Autor Wiadomość
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011 16:25   

:pocieszacz:
_________________

 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:30   

Ten mój paskudny wątek nie będzie miec końca...moje 4 miesiące starań poszły na marne..mój ojciec przez ten czas się zregenerował,odżył,dobrze jadł ,wypoczywał,nie pił bo nie miał pieniędzy..niestety pod koniec sierpnia znowu się zaczęło..oddaj mi dowód,oddaj mi pieniądze,nie mam co robic,nie mam gdzie wyjśc..nie oddałam mu dowodu,z jego emerytury całej z konta płaciłam jego długi,rachunki,zakupy,obiady,z powrotem prąd..ale okazało się że mój drogi tatuś poradził sobie w inny sposób,zgłosił kradzież dowodu na policji,dostał od nich kwitek,poszedł do urzędu miasta i jest w trakcie wyrabiania nowego dowodu,z tymi papierami wypłacił sobie częśc pieniędzy z banku..ten dowód który mam jest więc nieważny..bez jego dowodu i bez kasy nie jestem w stanie utrzymac go w ryzach,bo będzie długi dalej robił,emeryturę przepijał,zresztą już kolesie się dowiedzieli że jest przy kasie..już były imprezy..ja jestem ta najgorsza,to wszystko moja wina..uznaje swoją bezsilnośc wobec alkoholizmu mojego ojca,wobec tego środowiska w którym CHCE życ..ja mam dośc,mimo wszystkich moich wyrzutów sumienia jako córki,nie jestem w stanie zapobiec temu że się stoczy,że się zapije,ja już tylko chce miec święty spokój.Jutro pójdę do Mops-u z tymi wszystkimi dokumentami bo na wszystko zbierałam kwitki żeby nikt mi nie zarzucił że zabierałam przez te 4 miesiące jego pieniądze dla siebie,przedstawię co ja do tej pory zrobiłam a co oni.(.od maja cisza co do przymusowego leczenia..)..nie podejmę się ubezwłasnowolnienia go,bo dla mnie to sznur na szyję,wtedy tylko go przymusowo zamknąc bo przecież ucieka,jak z poprzedniego ośrodka,a dobre ośrodki kosztują,jego okrojona przez długi emerytura nie starczy a długi zapowiadają się na następnych parę lat,więc suma sumarum i tak dokładałabym ja,bo mnie przecież stac, choc tak naprawdę nie stac..koło się zamyka..ja już nie jestem w stanie nic zrobic.
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:36   

czarna róża napisał/a:
ja już nie jestem w stanie nic zrobic.

...współczuję... :pocieszacz:
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:36   

czarna róża napisał/a:
ja już nie jestem w stanie nic zrobic.

:pocieszacz:
Myślę, że masz rację Różyczko.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:40   

a najgorsze są te wyrzuty sumienia,jego i moje,robiła sobie dziś zakupy a myślami byłam czy on teraz nie jest głodny ,czy ja mam prawo sobie cokolwiek kupic..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Lenka 
Towarzyski



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 250
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:56   

czarna róża napisał/a:
czy ja mam prawo ......


Masz prawo do szczęśliwego życia, różyczko :pocieszacz: :buziak:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 13:57   

czarna róża napisał/a:
czy ja mam prawo sobie cokolwiek kupic..

masz nie tylko prawo ale i obowiązek dbać o siebie
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:02   

trzymaj się Różo
nic nie możesz zrobić oprócz uznania bezsilności.
a na ból sumienia nic nie umiem doradzić
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:06   

Różyczko, odpuść go sobie. Ojciec nie ojciec - sama widzisz, że nie dasz rady mu pomóc,
bo on Twojej pomocy nie przyjmuje, nie chce. Może jak zostanie sam, bez Twojego parasola ochronnego -
zrozumie coś. Albo nie zrozumie. Ale Ty nie masz na to wpływu i cokolwiek byś nie robiła,
on i tak zrobi co będzie chciał. Szkoda Twojego życia na użeranie się z nim.
Swoje zmarnował, spieprzył Twoje dzieciństwo, a teraz ma Ci zatruć dorosłość?
Zacznij żyć swoim życiem, a niech on żyje swoim. I co ma być to będzie.
:pocieszacz:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:13   

:pocieszacz:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:23   

dziękuje wam,tylko ciężko byc twardym
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:26   

czarna róża napisał/a:
tylko ciężko byc twardym

...to prawda... powodzenia...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 14:36   

czarna róża napisał/a:
ciężko byc twardym

Tak, Różyczko.... tylko że właściwie nie mamy wyjścia....
Trzymam za Ciebie kciuki, za Czarną Róże, która jednocześnie musi być twarda....

 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 15:24   

Różyczko masz obowiązek zadbać o siebie :pocieszacz: Jesteś bezsilna wobec choroby ojca :( Zadbaj tylko aby jego długi nie ciągnęły się za Tobą :buziak:
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Ostatnio zmieniony przez KICAJKA Śro 14 Wrz, 2011 15:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 17:41   

Rózyczko zrobiłas co w twojej mocy jest .Tak Cie podziwiam ,pomysl o sobie ,jestes młoda dziewczyną .Przutulam Cie mocno :pocieszacz: :buziak:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 11