Kłamiesz! Kłamiesz... Jak ty pięknie kłamiesz... |
Autor |
Wiadomość |
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 17:39 Kłamiesz! Kłamiesz... Jak ty pięknie kłamiesz...
|
|
|
Jako że, jako Alkoholicy, mieliśmy, lub mamy wciąż doczynienia z Kłamstwem, postanowiłem założyć o Nim temat.
Pozwólcie, iż posłużę się cytatem ze znakomitej "Całej prawdzie o planecie Ksi" Zajdla:
"Nie doceniacie potęgi kłamstwa... Oparte na nim systemy są niestety wyjątkowo trwałe. Wynika to stąd, że posługiwanie sie kłamstwem w miejsce prawdy jest o wiele łatwiejsze i efektywniejsze. Kłamstwo jest elastyczne, inne na każdą okazję, dające sie dostosować do bierzących potrzeb - a więc skuteczniejsze niż prawda, która nie daje się modyfikować."
Kłamstwo jest złe, to oczywista prawda.
Nasuwa mnie się pytanie, czy zawsze? |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 17:42
|
|
|
montreal napisał/a: | Nasuwa mnie się pytanie, czy zawsze? |
Odpowiadam na postawione pytanie:
NIE....... |
_________________ |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 17:46
|
|
|
Mówi się także, że lepsza jest gorzka prawda, niż słodkie kłamstwo. Ale, czy czasami nie należy skłamać, by... No właśnie. Kiedy kłamać? |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:01
|
|
|
montreal napisał/a: | Ale, czy czasami nie należy skłamać, by... No właśnie. Kiedy kłamać? |
Ty oczekujesz jakichś wytycznych? |
_________________ |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:07
|
|
|
Ha ha ha! Nie, Ptero. Zastanawia mnie to, czy wpojone pokoleniami zasady zdarzało się ugiąć np. wam. Czy zdarzyło się Wam skłamać w pełni świadomie, na trzeźwo nie w celu zdobycia jakichś korzyści, ale dlatego, żeby komuś zrobiś przysługę, sprawić, by ktoś poczuł sie lepiej, czy by się nie martwił. Czy wtedy kłamstwo nie staje się swoistym dobrym uczynkiem? |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:14
|
|
|
montreal napisał/a: | Czy zdarzyło się Wam skłamać w pełni świadomie, na trzeźwo nie w celu zdobycia jakichś korzyści, ale dlatego, żeby komuś zrobiś przysługę, sprawić, by ktoś poczuł sie lepiej, czy by się nie martwił. | W pracy może nie kłamię pacjentom, ale z pewnością naginam rzeczywistość, staram się ukazać ich chorobę czy czekający zabieg z lepszej strony...
Zawsze też mogę się zasłonić tym że tylko lekarz może udzielić informacji...
Zdarza mi się jeszcze kłamać z przyzwyczajenia |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:21
|
|
|
zdarza mi sie klamac wiele razy, ktos znajomy wlasnie choruje na raka i lezy w szpitalu, pyta : jak myslisz umre? klamie: - nie, wszystko bedzie dobrze,
syn pokazuje mi nieudolny rysunek, klamie:ze jest najpiekniejszy rysunek jaki kiedykowliek widzialam, sasiad pyta mnie: jak tam zdrowko , klamie ze : dziekuje, dobrze |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:24
|
|
|
Czyli jednak te kłamstwa, kłamstewka są wciąż obecne w naszym życiu.
Ja pijąc kłamałem strasznie. Kłamałem na kacu, by jakoś siebie "wybielić", sprawić, by ktoś o mnie myślał lepiej.
Teraz, choć korci mnie (przyzwyczajenie), staram się nie kłamać. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:25
|
|
|
montreal napisał/a: | Ja pijąc kłamałem strasznie. Kłamałem na kacu, by jakoś siebie "wybielić", sprawić, by ktoś o mnie myślał lepiej. | o tym to ja nawet nie wspominam bo to bylo jedno wielkie KLAMSTWO |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:37
|
|
|
Czasem myślę że pojęcie kłamstwa kończy się tam, gdzie prawda może kogoś skrzywdzić...
1. Młody człowiek przyjęty do szpitala z powodu jakiegoś bzdetu... Rutynowe badanie wykrywa symptomy nieuleczalnej choroby która ujawni się za 20 lat... Mówić czy nie?
(sam nie wiem, na szczęście nie muszę tego mówić)
2. Bardzo nieprzyjemne badanie, po jego wykonaniu u większości pacjentów są skutki uboczne... Mówię że czasem choć rzadko może być...
(muszę powiedzieć, by uczulić pacjenta na pewne rzeczy, by mi powiedział że coś jest niedobrze nim na prawdę stanie się coś złego)
3. Nie mam kasy na książkę dla dziecka. Dziecko pamięta że często na chleb nie było lecz tata śmierdział alkoholem... Mówię że kupię za tydzień, bo teraz są inne wydatki zaplanowane... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 18:59
|
|
|
Cytat: | Specjalista d/s propagandy | pyta się o kłamstwo... |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 19:01
|
|
|
Tak sobie myślę, że jest prawda..., czasami względna, jest też kłamstwo...
Tak, jak jest Niebo, a co za tym idzie i Piekło... (jeśli ktoś wierzy w jedno, musi też wierzyć w drugie)...
Czy kłamstwo jest złem?
Tak i twierdzę to z całą mocą...
Zawsze jest to zło, ale czasami bywa konieczne...
I dlatego zanim okłamię kogoś z premedytacją, długo się zastanawiam, czy aby prawda nie będzie lepszym złem...
A w ogóle można tutaj mówić o wyższej konieczności???
Tak i jest na to wiele przykładów.
Wyżej mamy je przytoczone... |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 19:05
|
|
|
staaw napisał/a: | kosmopolitanka napisał/a: | Tak, jak jest Niebo, a co za tym idzie i Piekło... (jeśli ktoś wierzy w jedno, musi też wierzyć w drugie)... |
Jest również teoria piekła pustego, więc grzeszmy ufając w Miłosierdzie |
Czy aby nie odbiegasz od tematu???:) |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 19:10
|
|
|
staaw napisał/a: |
Przecież wygasiłem post...
Jeśli możesz zrób to samo, tak się robi z wtrąceniami nie na temat... |
Jak się wygasza??
Ja nie jestem strażakiem...
Nie umiem...:) |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Pią 16 Wrz, 2011 19:17
|
|
|
Dobra informacja również dla mnie.
Nie uważam też, że poprzednich kilka postów było nie na temat. Cóż, Miłosierdzie dla mnie również moze łączyć się z Kłamstwem. A idąc dalej, to czy historia Kościoła nie obfituje w Kłamstwa? Z całym szacunkiem dla wierzących, sam się do nich zaliczam, ale historia naszej wiary, genealogia dostojników Kościoła Katolickiego, zmiany w Piśmie (Piszę o średniowieczu. Głównie o średniowieczu.) to wszystko łączyło się z Kłamstwem. Być może łączy się jeszcze do dziś. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
|