Otwarty przez: Wiedźma Pon 07 Lut, 2011 22:23 |
Terapia DDA to ściema |
Autor |
Wiadomość |
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 13:56
|
|
|
koka napisał/a: | nie DDA, tylko na tę od współuzależnień, ale przecież ta sama pani to prowadzi, ma "papiery", zna się na rzeczy. |
może się nie znać na rzeczy
a "papiery" mogą być tylko na współuzależnienie
Najlepiej sprawdzić czy szanowna terapeutka ma certyfikat (albo jest w trakcie wypracowywania) jakiejś Szkoły Terapii np. Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, albo Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Żeby zajmować się współuzależnieniem (nie sięgać do dzieciństwa) wystarczy certyfikat specjalisty leczenia uzależnień i współuzależnienia PARPA
Bez certyfikatów Szkoły Terapii z prawdziwego zdarzenia, terapeuta nie ma prawa grzebać w niczyim dzieciństwie. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:10
|
|
|
elzbieta2011 napisał/a: | Może pochwalisz się jak to Ci się udało, przeżyć 15 lat z alkoholikiem i nie być osobą współuzależnioną ? |
A czy to jest niemożliwe? Czy każdy będący w związku z alkoholikiem współuzależnia się automatycznie?
Pytam, bo z tego co mi wiadomo, to żeby się współuzależnić
trzeba jeszcze mieć jakieś predyspozycje psychiczne czy charakterologiczne...
Jeśli Koka takich nie ma, to może jednak nie nabyła cech współuzależnienia...?
Ja z resztą też ich nie nabyłam pomimo wieloletniego związku z alkoholikiem (pijakiem ?),
ale pewnie tylko dlatego, że sama także piłam, a więc to całkiem inna bajka... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:15
|
|
|
Flandra napisał/a: | Cytat: | Tylko moje emocję i ciało (głowa i żołądek) czują zupełnie inaczej.:bezradny:
Niestety z tym będę musiała poradzić sobie sama.
|
można też na terapii nerwic ...
choć pewnie gdybyś usunęła przyczynę, to i takich problemów by nie było ... |
Wiesz ja w pewnym momencie mojego życia biegałam z terapii do Al-ANON i czułam się uzależniona od terapii. Mało tego zaczęłam żyć problemami nie z jednym alk., a myślałam jak pomóc wszystkim nieszczęśnikom. Uznałam, że dość muszę zmierzyć się z życiem jakie jest, bez terapeutów. Dlatego dziś staram się spotykać się ze znajomymi, podróżować , chodzić na imprezy i mieć znajomych z którymi nie muszę analizować swojego życia.
Tylko nie raz dopada mnie
, a przyczynę "problemów" zaczynam ignorować. Na dziś nie mogę nic więcej zrobić. |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:25
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | elzbieta2011 napisał/a: | Może pochwalisz się jak to Ci się udało, przeżyć 15 lat z alkoholikiem i nie być osobą współuzależnioną ? |
A czy to jest niemożliwe? Czy każdy będący w związku z alkoholikiem współuzależnia się automatycznie? : |
Wiesz, m.b. jest alk. i nałogowym palaczem (pali co najmniej 2 paczki dziennie), ja nie zaraziłam się, ani jednym, ani drugim, bo jakoś nie miałam predyspozycji w tym kierunku.
Natomiast uważam się za osobę współuzależnioną i czy chcę, czy nie chcę jestem biernym palaczem. Nawet jak on pali w swoim pokoju to ja czuję fajki w całym domu.
Gdzie tam wióry lecą. |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:26
|
|
|
Flandra napisał/a: | stiff napisał/a: | Ile Ci obiecał pani adwokat... |
jeśli to był żart to kiepski |
Kiedy w grę wchodzi kasa, to jestem daleki od żartów i do tego kiepskich... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:32
|
|
|
to są cechy współuzależnienia: http://flandra.wordpress....oluzaleznienia/
nie trzeba mieć nałogów
Melody Beattie w swojej książce "koniec współuzależnienia" zdefiniowała to tak:
"Współuzależnioną jest osoba, która pozwala na to, by zachowanie innej osoby oddziaływało na nią ujemnie i która obsesyjnie stara się kontrolować zachowanie oddziałującej na nią w ten sposób osoby." |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:32
|
|
|
stiff napisał/a: | Kiedy w grę wchodzi kasa, to jestem daleki od żartów |
czyli tracisz dystans i głupiejesz |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:46
|
|
|
Flandra napisał/a: | to są cechy współuzależnienia: http://flandra.wordpress....oluzaleznienia/
nie trzeba mieć nałogów
Melody Beattie w swojej książce "koniec współuzależnienia" zdefiniowała to tak:
"Współuzależnioną jest osoba, która pozwala na to, by zachowanie innej osoby oddziaływało na nią ujemnie i która obsesyjnie stara się kontrolować zachowanie oddziałującej na nią w ten sposób osoby." |
Wiesz, co to w takim razie ja jestem współuzależniona nie tylko od alk. wkurza mnie zachowanie mojego szefa, koleżanki z pracy, które wiecznie się przechwalają co sobie kupiły, obsesyjnie kontroluje co mówię i robię w ich towarzystwie. Cholera wszystkich wyzwalaczy złych emocji nie mogę usunąć.
Tak na poważnie książkę czytałam i gorąco polecam. |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:51
|
|
|
elzbieta2011 napisał/a: | Tak na poważnie książkę czytałam i gorąco polecam. |
aha
no to dałam się "wyrolować" tym przytoczonym przez Ciebie "zarażaniem się" |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 14:54
|
|
|
elzbieta2011 napisał/a: | Wiesz, co to w takim razie ja jestem współuzależniona nie tylko od alk. |
Przeczytaj (a może raczej - przypomnij) sobie cechy osób współuzależnionych:
http://komudzwonia.pl/vie...p=102022#102022
Mieści się w nich także zajmowanie się innymi ludźmi |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
zbigniewcichon
Małomówny zbigniewcichon
Wiek: 60 Dołączył: 23 Wrz 2011 Posty: 15 Skąd: Międzywodzie
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 15:18
|
|
|
Jakiś czas temu i Ja robiłem za "terapeutę" spędziłem kilka godzin z kobietą o której można powiedzieć że jest "nałogowcem kochania za bardzo" pożartowałem trochę z jej pewnych zachowań, pogadałem, przedstawiłem pewne możliwości, pewne perspektywy dzieliłem się swoją wiedzą, kierowałem się empatią. Fajnie spędziliśmy razem czas myślę że z obopólna korzyścią. Nawet żartowałem że jakaś kasa by się przydała ze tą terapię. Dziewczyna była mnie bardzo wdzięczna więc jak ktoś pisał czasami wystarczy być z kimś, bez oceniania krytykowania itp. |
_________________ "Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 15:22
|
|
|
elzbieta2011 napisał/a: | uważam się za osobę współuzależnioną i czy chcę, czy nie chcę jestem biernym palaczem. Nawet jak on pali w swoim pokoju to ja czuję fajki w całym domu. |
To tak jakby wąchanie oparów alkoholowych było równoznaczne z współuzależnieniem.
Współuzaleznienie to zespół cech i zachowań, a nie jedynie odbiór czy odczuwanie... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 15:27
|
|
|
Flandra napisał/a: | czyli tracisz dystans i głupiejesz |
Gdzie na tym padole dystans czy mądrość można zachować... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 25 Wrz, 2011 22:49
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | elzbieta2011 napisał/a: | uważam się za osobę współuzależnioną i czy chcę, czy nie chcę jestem biernym palaczem. Nawet jak on pali w swoim pokoju to ja czuję fajki w całym domu. |
To tak jakby wąchanie oparów alkoholowych było równoznaczne z współuzależnieniem.
Współuzaleznienie to zespół cech i zachowań, a nie jedynie odbiór czy odczuwanie... |
przecież nie twierdzę, że od wąchania oparów alkoholowych się współuzależniłam tylko od osoby, który ten alkohol spożywała i jeszcze twierdziła, że to moja wina on taki musi . życie takie ciężkie , żona nie rozumie iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Książkę czytałam i nawet mam ją w domu, przeczytam jeszcze raz, bo widać skleroza mnie dopadła. |
Ostatnio zmieniony przez OSSA Nie 25 Wrz, 2011 22:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pon 26 Wrz, 2011 06:04
|
|
|
Cytat: | przecież nie twierdzę, że od wąchania oparów alkoholowych się współuzależniłam tylko od osoby, który ten alkohol spożywała |
Ale zrównałaś współuzależnienie z biernym paleniem - do tego nawiązałam... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
|