koszulki z nadrukiem |
Autor |
Wiadomość |
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 10:31
|
|
|
Ate napisał/a: | staaw napisał/a: | Do nas matematyczka mówiła cymbały... | wlasnie dlatego Cytat: | mysle ze fizyka |
|
Zdradzę Ci że się mylisz... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
Ostatnio zmieniony przez staaw Pią 30 Wrz, 2011 10:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 10:34
|
|
|
staaw napisał/a: | Zdradzę Ci że się mylisz... |
To już Jankiel było bliżej... |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 10:38
|
|
|
Cymbalistów było wielu.....jak to wieszcz powiedział |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 12:42
|
|
|
esaneta napisał/a: | nie wiedziałam, że jestes przedstawicielem najbardziej znienawidzonej przeze mnie grupy zawodowej. |
Nienawiść od miłości dzieli tylko niewielki kroczek
staaw napisał/a: | Na szczęście z Ptera przedmiotu nie można dostać jedynki (przynajmniej na poziomie szkoły podstawowej) |
Owszem można, siem nie znasz
staaw napisał/a: | Coś tam z cymbałami ma do czynienia |
Sam żeś cymbał panie drogi jam pianistą jest i kwita
To wyjaśniam raz na zawsze, niech nikt więcej się nie pyta |
_________________ |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 14:12
|
|
|
esaneta napisał/a: | ]
i Ty, Brutusie....? nie wiedziałam, że jestes przedstawicielem najbardziej znienawidzonej przeze mnie grupy zawodowej. |
Dlaczego...? |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 15:17
|
|
|
staaw napisał/a: | Nastolatki noszą koszulki z napisami np: "Chodzi pogłoska że jestem boska..."
Mnie to mierzi, widzę że te dziewczynki już zaczynają kreować się na towar do wzięcia...
Może to ja jestem przewrażliwiony? |
jeśli ktoś mówi o sobie "jestem boska" to przecież nie chodzi o to, chce być "towarem do wzięcia" ale wręcz przeciwnie - o boginię trza się baaaardzo postarać |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 16:39
|
|
|
staaw napisał/a: | Nastolatki noszą koszulki z napisami np: "Chodzi pogłoska że jestem boska..."
Mnie to mierzi, widzę że te dziewczynki już zaczynają kreować się na towar do wzięcia... | A mnie nie.Moje dziewczę ma zakupione osobiście przeze mnie koszulki:"Oczy mam wyżej" i "Jestem grzeczna dziewczynka... czasami" |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 16:48
|
|
|
beata napisał/a: | A mnie nie.Moje dziewczę ma zakupione osobiście przeze mnie koszulki:"Oczy mam wyżej" i "Jestem grzeczna dziewczynka... czasami" |
...a ja: "Ojciec Dyrektor" i "Super Tata".... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 17:21
|
|
|
Flandra napisał/a: | jeśli ktoś mówi o sobie "jestem boska" to przecież nie chodzi o to, chce być "towarem do wzięcia" ale wręcz przeciwnie - o boginię trza się baaaardzo postarać | Mam takie samo zdanie. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 18:43
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | jam pianistą jest i kwita |
Czyli - Jam profesor forteklapa |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 30 Wrz, 2011 18:44
|
|
|
Teraz to pianiści mają łatwiej. Wrzuca się chomika, kota i psa do fortepianu, zamyka klapę i mamy Warszawską Jesień... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011 07:16
|
|
|
Witaj Stachu,
staaw napisał/a: | Może to ja jestem przewrażliwiony? |
Myślę, że nie. Zmienia się sytuacja, twoja córka dojrzewa i szuka swojej tożsamości, a Ty naturalnie reagujesz na to.
Być może takim zachowaniem podświadomie "sprawdza" Ciebie, lub Was rodziców jak się zachowacie, na ile dacie jej swobodę, a gdzie postawicie jej granice, po przekroczeniu których może być dla niej zagrożenie.
staaw napisał/a: | tylko ja gdzieś popełniłem błąd... |
Na obecnym etapie chyba nie. Może w dzieciństwie brakowało jej Twojej akceptacji.
Odnoszę wrażenie, że nie jesteś pewien jak w tej sytuacji się zachować i postępować. Być może wypływa to ze zbyt małej Twojej wiedzy na temat potrzeb dorastających córek i tego jak powinni zachowywać się ojcowie w takiej sytuacji.
Akurat czytałem fajny artykuł na temat relacji córki z ojcem w najnowszym wrześniowym wydaniu pisma "Charaktery". Może skorzystaj z tej lektury?
Pozdrawiam, Paweł - ojciec 3 dorastających córek |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011 07:54
|
|
|
Tak pięknie piszecie Panowie - Tatusiowie o swoich dzieciach, dorastających dzieciach...
Macie tyle obaw i są to lęki całkiem realne...
Marzę o tym, aby moi Rodzice, to znaczy Rodzice moich dzieci - wychowanków mieli chociaż jedną dziesiątą takich refleksji...
No cóż, pomarzyć dobra rzecz, to nic nie kosztuje...
Przenoście swoje pociechy do mojej szkoły i bądźcie "moimi Rodzicami"...
A tak już zupełnie serio...
Nie ma recepty na bycie dobrym rodzicem, są tylko granice, które musimy my rodzice wyznaczać swoim pociechom... One bez nich czują się zagubione i częściej popełniają błędy... |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011 15:33
|
|
|
kosmopolitanka napisał/a: | Nie ma recepty na bycie dobrym rodzicem, są tylko granice, które musimy my rodzice wyznaczać swoim pociechom... One bez nich czują się zagubione i częściej popełniają błędy... |
A ja myślę, że jest taka recepta. I gdy mężczyźnie, czy kobiecie zależy na dobru dziecka może być dobrym ojcem lub matką. Oczywiście, uwarunkowania wewnętrzne mogą mieć wpływ na to w jakim stopniu będzie się dobrym rodzicem. Wpływ na to mają: inteligencja, osobowość, wzorce nabyte.
Są trzy podstawowe warunki zdrowego rozwoju emocjonalnego dziecka (aż do dorosłości):
1. Poczucie bezpieczeństwa
2. Czułość
3. Akceptacja
Ad1. Co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa?
- Jedność rodziny,
- Poczucie tej jedności choćby poprzez wspólne zajęcia
- Wyrażana miłość, tak żeby dziecko wiedziało, że jest chciane i kochane
- Stabilność wyznawanych wartości
- Brak konfliktów rodziców nacechowanych wysokim ładunkiem emocjonalnym
- Stawianie granic
- Wsparcie w sytuacjach trudnych dla dziecka
Ad2. Czułość
- Wyrażanie słowne miłości
- Dobry dotyk, przytulanie
- Współczucie w sytuacjach dla dziecka bolesnych
- Wyrozumiałość dla chwilowych słabości
- Sprawianie przyjemności
- Troskliwa opieka
Ad3. Akceptacja
- Okazywanie dziecku, że jest dla rodziców ważne
- Traktowanie serio
- Uznawanie zarówno jego mocnych jak i słabych stron
- Akceptacja odmienności zdania
- Akceptacja odmiennych od naszych zachowań z zapewnieniem poczucia bezpieczeństwa np. postawieniem granicy
- Akceptacja dla trudnych doświadczeń życiowych również z zapewnieniem poczucia bezpieczeństwa
Pewnie można by te listy mocno rozszerzyć.
Zapewnienie dzieciom tych potrzeb daje ogromną szansę na ich właściwy rozwój emocjonalny, na wysokie poczucie własnej wartości, na asertywność w relacjach z ludźmi, na dokonywanie właściwych wyborów.
Uważam, że każdy świadomy rodzic może się nauczyć właściwego postępowania ze swoimi dziećmi. I to niezależnie, od wieku naszych dzieci, czy to 5, 15 czy 25 letnie.
Oczywiście lepiej wcześniej niż później, ale lepiej późno niż wcale
Wszyscy wiemy, jak bardzo potrzebne są w dorosłości dobre relacje ze swoimi rodzicami, oraz jakie to dla nas dorosłych jest trudne, gdy te relacje są złe.
Tak dla ciekawości powiem, że ja przestałem potrzebować poczucia bezpieczeństwa dawanego przez rodziców w wieku 31-32 lat. Dziesięć lat po pełnym usamodzielnieniu się. I dopiero ten moment uznaję za czas osiągnięcia pełnej dojrzałości. |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 02 Paź, 2011 10:19
|
|
|
staaw napisał/a: | Nastolatki noszą koszulki z napisami np: "Chodzi pogłoska że jestem boska..."
Mnie to mierzi, widzę że te dziewczynki już zaczynają kreować się na towar do wzięcia...
Może to ja jestem przewrażliwiony? | Stanowczo jesteś przewrażliwiony .....dziewczyny -kobiety coby nie nosiły to dla faceta który ma tylko" jedno "w głowie to powód do takiego właśnie myślenia -...i z całym szacunkiem nie mam Ciebie Staaw tutaj na myśli ....mój syn nosi taką z napisem "jestem leniwy ale się staram "i nijak się ma to do rzeczywistości |
|
|
|
|
|