Nie mam zespolu abstynencyjnego |
Autor |
Wiadomość |
Olin
Towarzyski uzalezniona od alkoholu
Pomogła: 3 razy Wiek: 49 Dołączyła: 11 Paź 2011 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:03 Nie mam zespolu abstynencyjnego
|
|
|
Jestem alkoholiczka.Nie pije od tygodnia.Nie mam zadnych objawow zespolu abstynencyjnego.Nie zebym chciala je miec,czy tez za nimi tesknila,ale tak sie zastanawiam czy to moze byc prawda ze nie bede ich miec?Nie pilam codziennie,pilam weekendowo,jak bylo wolne to wiecej razy w tygodniu,od trzech miesiecy co trzeci dzien i do upadlego(pod stol oczywiscie ).
Myslalam ze jak odstawie alkohol to bede przechodzila meki,a tu nic.Sziedze w napieci i czekam kiedy mnie to wszystko dopadnie i troche mnie to zaczyna stresowac.Bo czekam jak na kata a on nie przychodzi.
Czy to mozliwe ze nie bede miala objawow zespolu?Czy to musi mnie dopasc ale przyjdzie troche pozniej?
Moze ktos sie na tym zna ? |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:04
|
|
|
Olin napisał/a: | Sziedze w napieci i | no to jeden objaw masz |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:06
|
|
|
Męki przyjdą...
Tydzień, to taka drobna regeneracja organizmu...
Poczytaj może na początek...
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271 |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:13
|
|
|
Olin napisał/a: | Nie mam zadnych objawow zespolu abstynencyjnego |
monika dziewczyno ratownika - a umiesz je rozpoznać? |
|
|
|
|
Olin
Towarzyski uzalezniona od alkoholu
Pomogła: 3 razy Wiek: 49 Dołączyła: 11 Paź 2011 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:17
|
|
|
Staaw dziekuje.Czytalam,jest tam duzo potrzebnych informacji.Wiem ze przez okolo pierwsze dwa tygodnie ma byc ciezko.Wiec czekam od tygodnia na te leki i meki,a tu nic .
Wiem ze to jedynie tylko dobrze ale,no ale.....jak zwykle jakas inna jestem czy co ?
No o.k nawet jak przyjda leki i meki to maja mnie czasu na wymeczenie mnie bo zostalo im jakis tydzien.......
Umiem je rozpoznawac,juz raz probowalam roztac sie z butelka wodki.Bylo strasznie od pierwszego dnia |
Ostatnio zmieniony przez Olin Wto 11 Paź, 2011 21:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Olin
Towarzyski uzalezniona od alkoholu
Pomogła: 3 razy Wiek: 49 Dołączyła: 11 Paź 2011 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:29
|
|
|
No dobra,wypale jeszcze jedno glupie pytanie .
Czy ktos wie co mam nacisnac zeby kpgos zacytowac w moim poscie ? |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:31
|
|
|
Czy ja wiem...
Skoro nie piłaś ciągiem, to może będą Ci oszczędzone efekty specjalne...?
A przynajmniej nie będą tak spektakularne jak po intensywniejszym piciu.
Może faktycznie nie wszystkie objawy rozpoznajesz.
Ty zamiast czekać na katastrofę - ciesz się, że nie nadchodzi. Może Cię ominie.
Czy to dobrze? No chyba nie za bardzo - motywacja do leczenia mniejsza |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:33
|
|
|
Olin napisał/a: | Czy ktos wie co mam nacisnac zeby kpgos zacytowac w moim poscie |
Ten przycisk po uprzednim zaznaczeniu fragmentu tekstu do zacytowania.
Albo ten gdy chcesz zacytować cały post. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
verdo
Gaduła
Pomógł: 8 razy Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 656 Skąd: EU
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:35
|
|
|
Witaj Olin.
Fizyczne objawy alkoholowego zespołu abstynencyjnego pojawiaja sie w okresie pierwszych 24-36 godz......drgawki miesni (padaczka alkoholowa) od 6 do 48 godz...
Pozniej w trakcie trzezwienia moga wystapic takie atrakcje jak lek,depresja,zaburzenia snu,nerwica...tz...PZA....?...... |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:37
|
|
|
Olin napisał/a: | ale tak sie zastanawiam czy |
a po co sie zastanawiac... uwierz ze to bardzo nieprzyjemny stan mowiac delikatnie. |
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A
Dulcius Ex Asperis |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:45
|
|
|
Olin napisał/a: | jak zwykle jakas inna jestem czy co ?
|
To normalne, ja też czułem się innym alkoholikiem od wszystkich innych.... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Olin
Towarzyski uzalezniona od alkoholu
Pomogła: 3 razy Wiek: 49 Dołączyła: 11 Paź 2011 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:49
|
|
|
verdo napisał/a: | Witaj Olin.
Fizyczne objawy alkoholowego zespołu abstynencyjnego pojawiaja sie w okresie pierwszych 24-36 godz......drgawki miesni (padaczka alkoholowa) od 6 do 48 godz...
Pozniej w trakcie trzezwienia moga wystapic takie atrakcje jak lek,depresja,zaburzenia snu,nerwica...tz...PZA....?...... |
Dziekuje za odpowiedzi.
Nie,no jasne ze nie mam nic przeciwko temu ze nie mam tych objawow.Po tygodniu nie picia normalnie fruwam z radosci .Wiem ze to tez jeden z objawow(ale tych pozniejszych).Wiem tez ze to zludny objaw i musze sie teraz bardzo pilnowac zeby do picia nie wrocic.Znacie pewnie te myslenie ze: no juz jest dobrze,pewnie nie jestem alkoholiczka.Potem to juz krok od zjazdu pod stol.Dzisiaj poszalalam na zakupach,mialam swietny dzien,mam swietny wieczor i zaczely mnie glupie mysli nachodzic,ze moze jednak ja nie jestem alkoholiczka bo przeciez nie mam zespolu odstawienia .
Musze sie bardzo pilnowac jutro i omijac sklepy szerokim lukiem,zeby mi cos glupiego do glowy nie wpadlo. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:56
|
|
|
Olin napisał/a: | moze jednak ja nie jestem alkoholiczka bo przeciez nie mam zespolu odstawienia |
Jasne.poczekaj az Cię o glebę praśnie ale tak porządnie....
Olin napisał/a: | zaczely mnie glupie mysli nachodzic |
Całkowicie się z Tobą zgadzam |
_________________ |
|
|
|
|
Olin
Towarzyski uzalezniona od alkoholu
Pomogła: 3 razy Wiek: 49 Dołączyła: 11 Paź 2011 Posty: 339
|
Wysłany: Wto 11 Paź, 2011 21:56
|
|
|
staaw napisał/a: | Olin napisał/a: | jak zwykle jakas inna jestem czy co ?
|
To normalne, ja też czułem się innym alkoholikiem od wszystkich innych.... |
Nie,ja sie nie czuje inna od innych alkoholikow.Ja sie czuje inna od nie alkoholikow.Zawsze sie taka czulam,bo nie alkoholicy pili ze mna na imprezie ale nikt tak czesto nie zjezdzal pod stol jak ja,no i nie wlewal w siebie tyle alkoholu co ja,inni mieli dosc a ja zaczynalam a potem pod stol wjezdzalam .
Taka moja innosc mialam na mysli. |
|
|
|
|
Alkoholik72
Towarzyski http://alkoholik72.blog.onet.pl/
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Paź 2011 Posty: 159 Skąd: woj. Śląskie
|
Wysłany: Śro 12 Paź, 2011 05:56
|
|
|
Olin Ciesze się że jesteś z nami.
Tydzień - na początku to dużo. To ponad 10 000 minut trzeźwości.
Dla mnie na początku to był rekord świata.. ale ja żeby to osiągnąć musiałem wiele w życiu zniszczyć. I nie osiągnąłem tego tygodnia sam - pierwsze 2 tygodnie spędziłem w łóżku na detoxie Więc miałem w miarę prościej. :)
Gratuluje ci tak trzymaj. Mi na początku ktoś doradził bym pospisywał sobie parę numerów telefonów od trzeźwiejących przyjaciół i dzwonił obojętnie jaka pora - gdyby się coś działo.
Pierwszy raz zadzwoniłem 6 dni po opuszczeniu odwyku - o 2 w nocy jadąc na stację benzynową..... . Pomogło. Stanąłem przed stacją i 20 min. rozmawiałem przez telefon a potem zawróciłem.. Nie benzyny potrzebowałem..
Moja choroba tak działała na poczatku - było dobrze, bardzo dobrze, wyśmienicie - a potem jeden drobny powód i świat był zły , życie nie miało sensu .. itd.
Nawet tu możesz np. mailem poprosić o telefony, pewnie nikt nie odmówi. Sam jestem wdzięczny i szczęśliwy jak ktoś mnie budzi o 3 w nocy telefonem ( pod warunkiem że jest ku temu powód..). To znaczy że mi zaufał, że mogę komuś pomóc...
Bądź przyjaciółką - nie egoistką- zadzwoń gdy będzie źle, gdy dopadną cię złe myśli, gdy będziesz chciała porozmawiać. A już na pewno gdy będziesz szła kupić w nocy coś w nocnym tylko nie będziesz wiedziała co :) Zadzwoń jak będziesz chciała sie napić.. zjedziemy się i razem się napijemy - co tak będziesz piła sama... :) tylko zadzwoń.
Mi to uratowało d...... . I wielu moim podopiecznym i przyjaciołom także
I nie miej skrupułów budzić kogoś - pamiętaj że ja jak i wielu innych umacniamy trzeźwość właśnie dlatego że pomagamy innym...
Pozdrawiam ciepło.
J |
_________________ Jak przeszłość może stać się wspaniałym fundamentem przyszłości...
http://www.alkoholik.org |
|
|
|
|
|