|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Ubezwłasnowolnić? |
Autor |
Wiadomość |
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 09:10 Ubezwłasnowolnić?
|
|
|
Krzątam się po domu, w tle leci TVP INFO.
materiał na temat osób bezdomnych, pod wpływem alkoholu.
Policja, straż miejska wypowiada się, że jeśli osoba taka odmówi pomocy, noclegowni, szpitala, nie mogą nic zrobić. Są to osoby dorosłe, myślące, podejmują swoje decyzje. Nie są ubezwłasnowolnione.
Wiem, że taki jest stan prawny i faktyczny, ale...
Otóż ci ludzie są ubezwłasnowolnieni swoją chorobą, jej mechanizmami. Nie zdają sobie sprawy z tego, co robią.
Chyba inna powinna być świadomość problemu alkoholizmu wśród służb państwowych.
gdzieś pisałem, jak musiałem uświadamiać ratownika medycznego, by w ogóle zechciał sprawdzić, czy osoba pijana, śpiąca na ławce w ogóle żyje.
Ale też przepisy prawne nie regulują np. szybkiego ubezwłasnowolnienia takich chorych osób w celu pomocy im. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 09:42
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Policja, straż miejska wypowiada się, że jeśli osoba taka odmówi pomocy, noclegowni, szpitala, nie mogą nic zrobić. |
A ja z kolei czytałem ostatnio o "dziedzicach", czy alko-bezdomnych którzy są przywożeni do szpitala. Nie będę pisać o "przyjemnościach" jakich doznaje personel, bo często nawet nie można umyć takiego pacjenta(zagrożenie życia) to trzeba mieć na względzie bezpieczeństwo "epidemiologiczne" szpitala.
Pomijając to że są ubezwłasnowolnieni przez gorzałę(nieprzytomni) to, jest z nimi baaardzo wiele kłopotów gdy wytrzeźwieją.
Ich ubrania są często niszczone, w takim są stanie. Dostają oni ubrania które są w szpitalu: "z darów" różnych organizacji, pozostawione przez rodziny zmarłych w szpitalu itd.
Taki delikwent, gdy trochę wydobrzeje, to zaczyna: spodnie które dostał mają nie ten kolor, a do swoich był przywiązany uczuciowo(prezent od Matki która umarła 20lat wcześniej) lekarze go okradli(bo przecież miał Rolexa i 1000zł. w kieszeni), przybył tu bez własnej woli, więc zarzut ograniczenia wolności....
Dobrze że myślą tylko o tym żeby wyjść i się napić, bo jakby im dać prawnika to byłaby jazda.
Problem ciekawy, ale nie sądzę żeby dało go się prawnie rozwiązać. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 09:50
|
|
|
Marcell, cóz, znowu będziesz niezadowolony.
Nie podoba mi się ten tok myślenia, nie mogę się z nim zgodzić.
To co, zostawiamy delikwenta na mrozie żeby panienki pielęgniarki w spokoju obejrzały "M jak miłość", wypiły kawkę i wszamały bombonierki od lepszych pacjentów?
Nie zapominaj, że prawie 30 lat pracowałem w szpitalu. I w gównach, i w rzygach, i w brudzie, i przy wszach, i przy AIDS także.
Sanitariuszem na Izbie Wytrzeźwień też byłem. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 09:58
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Nie podoba mi się ten tok myślenia, nie mogę się z nim zgodzić. |
Chyba źle mnie zrozumiałeś... właśnie napisałem jaki to kłopot, że są ubezwłasnowolnieni tylko do momentu w którym się obudzą.
Kłopot tym większy, że nie ma prawnie wypracowanych procedur postępowania z takim pacjentem, środków na to. W szpitalach na "zachodzie" mają choćby takie sale, rodzaj "automatycznej myjni", u nas często zostawione to jest: "jakoś to będzie".
Poza tym, chcesz ubezwłasnowolnić... ok, ale co dalej? Przymusowy zakład odwykowy z kratami i pielęgniarzami 2m? Bo innego wyjścia nie widzę....
Jak znam ten kraj, często procedura ubezwłasnowolnienia byłaby źle przeprowadzana i nadużywana...
Jestem za tym żeby coś z robić, tylko w jaki sposób? |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 09:58
|
|
|
No i najważniejsze.
Ponieważ jesteśmy alkoholikami, w każdej chwili mozemy być w takim samym stanie i w takiej sytuacji. tak, Ty także choć pewnie trudno Ci uwierzyć.
Ja prawie byłem.
Myślisz, że oni wybrali takie życie? |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:01
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | To co, zostawiamy delikwenta na mrozie żeby panienki pielęgniarki w spokoju obejrzały "M jak miłość" |
Gonzo, sam mówiłeś, ze pracowałeś w szpitalu, wiesz, że nie tak wygląda praca pielęgniarek. A taki delikwent powinien znaleźć się właśnie na Gonzo.pl napisał/a: | Izbie Wytrzeźwień | , bo tam pracowali ludzie, któzy świadomi byli problemu. poza tym mało kto po wytrzeźwiałce miał siły i ochotę się kłócić... Wstyd im było.
A po wizycie w szpitalu? Cóż stoi na przeszkodzie? Szpital ma źycie ratować, a nie być przytułkiem dla pijaków. A zauważ, że na Izbie Wytrzeźwień też był lekarz i Gonzo.pl napisał/a: | Sanitariusze |
|
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:04
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Myślisz, że oni wybrali takie życie? |
A co, ktoś im na siłę do gardłą lał?
Gonzo.pl napisał/a: | Ja prawie byłem. |
No i pewnie, że wolałbyś wytrzeźwieć w ciepłym łóżku na oddziale, niż pod lodowatym prysznicem na izbie, ale w imię czego masz zajmować miejsce w i tak już przepełnionych szpitalach, prawdziwie chorym? I za jakie grzechy mają się tobą zajmować lekarze i pielęgniarki, zwłaszcza, że nieraz z takich "klientów" wychodzi , jak już Marcel pisał, awanturnik... |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:06
|
|
|
Cytat: | Myślisz, że oni wybrali takie życie? |
To już inna kwestia... oddzielny temat-rzeka. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:07
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Poza tym, chcesz ubezwłasnowolnić... ok, ale co dalej? Przymusowy zakład odwykowy z kratami i pielęgniarzami 2m? Bo innego wyjścia nie widzę.... |
A dlaczego nie?
Są procedury przymusowego leczenia w przypadku zagrożenia życia (operacje, podanie krwi, reanimacja itp).
Tylko kto tu zauważy zagrożenie życia...
O Izbie nie teraz, zbyt długa historia.
Pracownicy (wtedy) skierowani do pracy przez kuratora. Dziś powiem, że alkoholicy. Picie, bicie, kradzieże.
Lekarz? A kto chciał tam przyjść? Dwóch felczerów było na zmianę.
Rzeczywistość jest inna niż wyobrażenia. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:10
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Pracownicy (wtedy) skierowani do pracy przez kuratora. Dziś powiem, że alkoholicy. Picie, bicie, kradzieże.
Lekarz? A kto chciał tam przyjść? Dwóch felczerów było na zmianę. |
No, teraz to chcesz żeby takiemu "pacjentowi" podano kawkę, w ładnych wnętrzach, na koniec dokręcić pół litra do kroplówki, żeby nie miał ZA..... |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:12
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Rzeczywistość jest inna niż wyobrażenia. |
Ale ja nie piszę jak jest. Ja piszę jak powinno być. Podobnie jak Ty, Ty piszesz że powinno się ich przyjmować do szpitala ja piszę że na izbę. A izba powinna wyglądać tak jak powinna wyglądać... |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:14
|
|
|
Nie chodzi mi o doraźne trzeźwienie.
Chodzi mi o ludzi, którzy zamarzają pod mostem, na działkach. Których trzeba ratować.
A tu mi tak trochę wypowiedzi "lepszością" pachnieć zaczynają
BTW. Izba to właśnie bezpodstawne pozbawienie wolności osobistej. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
Ostatnio zmieniony przez Gonzo.pl Wto 18 Paź, 2011 10:16, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:21
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | Chodzi mi o ludzi, którzy zamarzają pod mostem, na działkach. Których trzeba ratować. |
To też napisałem:
Cytat: | Szpital ma źycie ratować |
|
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 10:39
|
|
|
Gonzo.pl napisał/a: | A tu mi tak trochę wypowiedzi "lepszością" pachnieć zaczynają |
Ja tu widzę problem medyczno-prawny, a nie w innych użytkownikach na forum. |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 18 Paź, 2011 11:47
|
|
|
marcel, musisz ugryżć, chociaz trochę?
Z pewną taką nieśmiałością przypomnę, że zatrucie alkoholem jest jednostką chorobową i poważnym zagrożeniem życia. zatrucie alkoholem niespożywczym tym bardziej.
Mam ciekawostkę.
Zgadnijcie czym odtruwa się organizm zatrutu alkoholem niekonsumpcyjnym?
Co podaje się w kroplówce? |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|