Matoły architekci - czyli karuzela na cmentarzu |
Autor |
Wiadomość |
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 01:01
|
|
|
znalazłam!
coś w tym rodzaju chcę:
|
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 05:52
|
|
|
Cherbatę z Tobą chętnie wypiję, co nie znaczy że będę Cię okłamywał. Może to ja mało nowoczesny jestem? |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 10:48
|
|
|
staaw napisał/a: | co nie znaczy że będę Cię okłamywał |
będziemy podziwiać widoczki
za oknem śnieg, zima, że hej, a my przy kominku, z herbatką i z widokiem na całe góry |
|
|
|
|
Whiplash
Admin Techniczny
Wiek: 46 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 1340 Skąd: White Undercane
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 10:50
|
|
|
Flandra napisał/a: | będziemy podziwiać widoczki
za oknem śnieg, zima, że hej, a my przy kominku, z herbatką i z widokiem na całe góry |
A rybkom damy po rowerku |
_________________ Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 10:53
|
|
|
A wieczorem przez szklaną ścianę będzie nas podglądał gryzli-zboczeniec... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 10:54
|
|
|
Whiplash napisał/a: | A rybkom damy po rowerku |
w górach to by się raczej jeep przydał |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 10:56
|
|
|
staaw napisał/a: | A wieczorem przez szklaną ścianę będzie nas podglądał gryzli-zboczeniec... |
można zastosować rolety
albo specjalne oświetlenie - widziałam takie rozwiązanie z cieniuteńką firanką, światło pada na firankę - w głębi nic nie widać |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 14:44
|
|
|
Flandra napisał/a: | coś w tym rodzaju chcę: |
Nio!
Tysz takie kcem!!!
Ale właśnie w górach, niekoniecznie np. na rynku w Jarosławiu tuż obok przepięknego ratusza... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 15:15
|
|
|
Urszula napisał/a: | Tysz takie kcem!!! |
a to? zgrzyt?
|
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 15:47
|
|
|
albo to:
uliczka
zgrzyt?
bardziej z bliska wygląda tak:
|
Ostatnio zmieniony przez Flandria Pią 28 Paź, 2011 15:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 16:06
|
|
|
Flandra napisał/a: | marzy mi się szklana "chatka" w Tatrach to byłoby by ok? czy zgrzyt? |
Zależy od tego, jaka chatka.
staaw napisał/a: | zdechły pies na ulicy też jest, pewnego rodzaju ciekawą alegorią śmierci... |
Otóż to!
Tego typu "alegorie" nie tyle mną wstrząsają, ile budzą zniesmaczenie.
Kiedy jeszcze mieszkałam w Chicago i próbowałam ratować naszą rodzinę przed totalnym bankructwem, zatrudniłam się jako sprzątaczka w Water Tower.
Autobus, którym dojeżdżałam do pracy (po przesiadce z kolejki), zatrzymywał się dokładniutko przed Museum of Contemporary Art. A był to super nowoczesny budynek (coś w rodzaju betonowej stodoły), na którego fasadzie umieszczone były rzeźby w kolorze yellow! Bleee....
Szkoda, że nie uwieczniłam tego cuda (albo raczej cudoka!) na fotografii, bo nie potrafię opisać, jakie robił wrażenie i co to w ogóle było. Robokopy? Postacie paralityków dotkniętych chorobą św. Wita? A może mieszkańcy innej galaktyki?
Czasem, kiedy udało mi się zdążyć na wcześniejszy autobus, spotykałam kolegę z pracy. Zawsze wysiadał jeden przystanek wcześniej, co budziło moje zdziwienie.
Zapytałam wprost:
- Janiu, dlaczego wysiadasz tutaj? Przecież autobus podwozi nas na samo miejsce!
A Janio mi na to:
- A co?, mam przechodzić obok Contemporary?! Widok sparaliżowanych ufoludków działa na mnie przytłaczająco, odbiera chęć do życia i potem nawet mopem machać mi się nie chce.
- To nie patrz na to dzieło! - mówię - Rób tak jak ja: wbij oczy w trotuar, żeby się nie potknąć na nierównej płytce chodnikowej, i alleluja!, i do przodu!
- Ba, kiedy ja masochistą jestem... Wzrok sam z siebie leci ku tym gównianym sylwetom. I za każdym razem szlag mnie trafia, że płacąc podatki sponsoruję takich "artysuf"!!! |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 16:34
|
|
|
Flandra napisał/a: | a to? zgrzyt? |
Nie!
Akurat budynek "Times'a" wkomponowany w uliczkę bardzo mi się podoba.
Natomiast ten drugi budzi we mnie ambiwalentne uczucia.
Czy ładny? Rzecz gustu... Komuś pudełka po butach mogą się podobać. De gustibus non est disputandum...
Gdybym to ja mogła decydować o kształcie "uliczki", nigdy nie zgodziłabym się na usytuowanie tego pudła w tym właśnie miejscu. |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 16:35
|
|
|
Urszula napisał/a: | Robokopy? Postacie paralityków dotkniętych chorobą św. Wita? A może mieszkańcy innej galaktyki? |
chcesz powiedzieć, że te ludziki tak Ci przeszkadzały? |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 16:46
|
|
|
Urszula napisał/a: | Natomiast ten drugi budzi we mnie ambiwalentne uczucia. |
mam tak samo
ale po obejrzeniu wnętrz - mam ochotę się wprowadzić |
|
|
|
|
Urszula
Trajkotka
Wiek: 69 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 1208
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011 16:52
|
|
|
Flandra napisał/a: | chcesz powiedzieć, że te ludziki tak Ci przeszkadzały? |
Mnie osobiście? Nie!
Chociaż na prawdę są okropne.
Na fotografii (z dalekiej perspektywy) wygląda to jeszcze jako tako, ale w rzeczywistości i z bliska?... Fuj!
Sam budynek też do najpiękniejszych nie należy (z tym się chyba zgodzisz?), choć przecież jest supernowoczesny! |
|
|
|
|
|