Temat Ryby |
Autor |
Wiadomość |
Ryba
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 14
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 21:24
|
|
|
grzesiek napisał/a: | uwierz że jesteś bezsilny wobec niego i zaakceptuj to . Tak będzie łatwiej trzeźwieć,poco się szarpać jeśli możesz stać obok nie "dotknięty" przez niego.
|
Zaakceptowałem ten fakt dawno temu , a z tym szarpaniem to nie do końca tak . Po prostu łatwiej mi zasypiać z myślą , że wyrwałem kolejny dzień z otępienia .Dzięki za dobre słowo |
_________________ Well who's that shouting?
John the Revelator! |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 21:53
|
|
|
Ryba napisał/a: | Sam się dziwie , że to napisałem hehehe |
Ale co??? Ja może tępy jestem, ale nic nie rozumiem...No ale ja nie muszę wszystkiego rozumieć |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Pią 04 Lis, 2011 21:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ryba
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 14
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 22:12
|
|
|
Dla mnie to było kilka osobistych zdań umieszczonych na forum publicznym . Nie czynię tego co dzień , nawet na własnym blogu (a przynajmniej nie są to zwierzenia tego formatu) dlatego podsumowałem całość takim zdaniem . Jeśli jeszcze czegoś nie rozumiesz - pytaj . |
_________________ Well who's that shouting?
John the Revelator! |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 22:32
|
|
|
Ryba napisał/a: | Pierwszy raz z forum zetknąłem się rok temu .Znalazłem się wtedy na fali "radzenia sobie w pojedynkę" , więc wszystkie właściwe tematy codzienności powędrowały na bok . Fala zaczęła rosnąć od grudnia ubiegłego roku .Przeżycia związane z rozstaniem (banał , ale bolesny) , dały pretekst do startu znajomymi torami i uliczkami . Sylwester i Nowy Rok majaczyły gdzieś symbolicznie poza ramami pamięci . W ciagu roku (jak wiadomo) przerwy , opamiętania , praca - a wszystko zręcznie zapakowane do garnuszka z napisem "pocałujcie mnie w d**ę - wiem lepiej".
Czasowe zerwanie toksycznych kontaktów pomogło na chwile osuszyć głowe , ale tylko na chwilę...Jesień przyniosła sporo kłopotów osobistych i potok znieczulenia znacznie przybrał na sile .
Przebudzenie nastąpiło w "domu otwartym" , gdzie każdy ze szkłem w dłoni jest duszą towarzystwa . Potłuczone okulary , obita twarz i luki w pojmowaniu upływu czasu to bilans jednego z weekendów . Czasem szybkie podejmowanie decyzji ratuje życie .Dzieki temu pisze te słowa zamiast udawać warzywo na szpitalnym korytarzu . |
Pytać??? OK
1. "Radzenie sobie w pojedynkę" znaczy nie piłeś? Podpijałeś? Chciałeś nie pić a piłeś?
2. "Właściwe tematy codzienności" - moim tematem codzienności było picie jak zacząłem walczyć w pojedynkę....a właściwym tematem stało się wyjście z nałogu jak się zorientowałem, że sobie nie poradzę...żona? Pieniądze?? Dzieci?? Praca?? Hobby?? Chora babcia...każdy ma jakieś właściwe tematy codzienności...
3. "Rozstanie" z żoną?? alkoholem?? dziećmi?? rodziną???
4. "Ramy pamięci"????
5. "Wiem lepiej" sporo mi mówi- wiedziałem zawsze lepiej pijąc, nie pijąc, usiłując zachować abstynencję, niby trzeźwiejąc...bo przecież ugruntowałem siebie jako Boga
6. "Toksyczne kontakty"- kochanka?? kochanek?? pijący kumple??? wredna żona????....
7. "potok znieczulenia"- CHLAŁEŚ???
8. "Dom otwarty"- ??? szkło w dłoni?? ...knajpa??? bankiet w teatrze?? o Boże.....
Ostatnie trzy zdania chyba rozumiem....
Ale nie musisz mi odpowiadać. Mnie uczono, żeby uczciwie nazywać rzeczy po imieniu...
Pozdrawiam |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
Ryba
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 14
|
Wysłany: Sob 05 Lis, 2011 07:54
|
|
|
1."Radzenie sobie w pojedynkę" - czyli po co mi rady i pomoc fachowa sam jestem sterem , żeglarzem okretem .
2. "Właściwe tematy codzienności" - po prostu zwykle życiowe , codzienne sprawy , które w obliczu zawartości butelki schodzą na plan dalszy .
3. "Rozstanie" z żoną?? alkoholem?? dziećmi?? rodziną??? - z kobietą , kimś bardzo waznym...a przynajmniej tak wtedy myślałem.
4."Ramy pamięci"???? - do dziś nie wiem gdzie i jak spędziłem wjekszość Sylwestra i Nowego Roku .
5."Wiem lepiej" sporo mi mówi- wiedziałem zawsze lepiej pijąc, nie pijąc, usiłując zachować abstynencję, niby trzeźwiejąc...bo przecież ugruntowałem siebie jako Boga -dokładnie .
6."Toksyczne kontakty"- kochanka?? kochanek?? pijący kumple??? wredna żona????....- koledzy pijący na umór.
7."potok znieczulenia"- CHLAŁEŚ??? - tak ile fabryka dała .
8."Dom otwarty"- ??? szkło w dłoni?? ...knajpa??? bankiet w teatrze?? o Boże.....- to obskurna , śmierdząca , pijacka melina , w której każdy gość z butelką (szkłem w dłoni ) jest mile widziany .Wierz mi tam nie ma Boga...
Ja też staram sie nazywać sprawy po imieniu .W tym przypadku ubrałem myśli w nieco inne słowa .Widzę jednak , ze takst nie był przejrzysty dla wszystkich . Mam nadzieję , że moje wyjaśnienie rzucilo odrobine swiatla na napisane wcześniej słowa . W przyszłości obiecuję unikać takiej formy opisywania własnych uczuć i myśli . |
_________________ Well who's that shouting?
John the Revelator! |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Sob 05 Lis, 2011 20:19
|
|
|
Ryba napisał/a: | 1.
Ja też staram sie nazywać sprawy po imieniu .W tym przypadku ubrałem myśli w nieco inne słowa .Widzę jednak , ze takst nie był przejrzysty dla wszystkich . Mam nadzieję , że moje wyjaśnienie rzucilo odrobine swiatla na napisane wcześniej słowa . W przyszłości obiecuję unikać takiej formy opisywania własnych uczuć i myśli . |
Dziękuję Ci za wyjaśnienia...
No cóż. To mi kolejny raz powinno się odłożyć jako przestroga w moim topornym mózgu, że w pojedynkę to tylko znowu flaszkę mogę wymyślić i powinienem się trzymać trzeźwej grupy.
A wyjaśnienia rzuciły odrobinkę taką, że nie mam wątpliwości co do słuszności obranej przeze mnie drogi:
1. Unikanie dawnych kumpli od alkoholu...;
2. Uczęszczanie regularnie na mityngi AA- w trzeźwej grupie siła;
3. Praca na krokach w celu jak najdokładniejszego wyprania mojego mózgu ze śmieci dawnego chlania....
Pozdrawiam |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Nie 06 Lis, 2011 04:17
|
|
|
Ryba napisał/a: | W przyszłości obiecuję unikać takiej formy opisywania własnych uczuć i myśli . |
no coś ty, było dobrze i przyjemnie się czytało, sam często używam porównań i lubię koloryzować w dobrym słowa tego znaczeniu.
Ryba napisał/a: | "Radzenie sobie w pojedynkę" |
a jak sobie radzisz dzisiaj, jak wygląda twój dzień? |
|
|
|
|
Ryba
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 14
|
Wysłany: Nie 06 Lis, 2011 20:36
|
|
|
Jędrek napisał/a: |
Dziękuję Ci za wyjaśnienia... |
Drobiazg .
Jędrek napisał/a: |
Unikanie dawnych kumpli od alkoholu...;
|
Wiem po sobie, że starych kumpli trudno unikać , zwłaszcza gdy się mieszka blisko nich .Ta sama ulica , osiedle - często na siebie wpadamy co zwykle owocuje smutnymi efektami
Jędrek napisał/a: |
Praca na krokach w celu jak najdokładniejszego wyprania mojego mózgu ze śmieci dawnego chlania....
|
Myślisz , że takie dokładne "wypranie" jest możliwe ? To chyba zostaje w człowieku do końca życia....hmmm....
szymon napisał/a: | a jak sobie radzisz dzisiaj, jak wygląda twój dzień? |
Mój dzień nie wyróżnia się specjalnie wśród innych dni "przeciętnych małych diabełków " Zbieram się do kupy po ostatnich szaleństwach . Powoli zaczynam patrzeć ludziom (tym z najbliższego otoczenia) w oczy . Praca od podstaw i nadzieja na lepsze dni - to mnie aktualnie trzyma w pionie . |
_________________ Well who's that shouting?
John the Revelator! |
|
|
|
|
blanet
Towarzyski
Pomógł: 1 raz Wiek: 46 Dołączył: 25 Kwi 2011 Posty: 187 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie 06 Lis, 2011 22:25
|
|
|
Powodzenia Ryba !!!! Obyś nie dał się złapać w sieć ...... |
_________________ Jesus is the ONE WAY all over the world .... |
|
|
|
|
bunia
Towarzyski
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 26 Maj 2011 Posty: 222
|
Wysłany: Nie 06 Lis, 2011 22:37
|
|
|
blanet napisał/a: | Obyś nie dał się złapać w sieć ...... |
....lub inne manipulacje...... |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Nie 06 Lis, 2011 22:59
|
|
|
Ryba napisał/a: |
Jędrek napisał/a: |
Unikanie dawnych kumpli od alkoholu...;
|
Wiem po sobie, że starych kumpli trudno unikać , zwłaszcza gdy się mieszka blisko nich .Ta sama ulica , osiedle - często na siebie wpadamy co zwykle owocuje smutnymi efektami
|
Ja rozdawałem książeczki aowskie... Wystarczyło ok 10 rozdać (5pln) i "kumple" jakoś przestali mi w drogę włazić, nawet rzadziej ich spotykam, boją się czy co?
Ryba napisał/a: |
Jędrek napisał/a: |
Praca na krokach w celu jak najdokładniejszego wyprania mojego mózgu ze śmieci dawnego chlania....
|
Myślisz , że takie dokładne "wypranie" jest możliwe ? To chyba zostaje w człowieku do końca życia....hmmm....
|
Pamiętam, co nie znaczy że rozpamiętuję i katuję się przeszłością...
Wczoraj minęło, przeżywając dobrze dzisiaj, pracuję na dobre jutro. Tylko dzisiaj mogę czynić dobro lub zło, tylko na dzisiaj mam wpływ...
Ryba napisał/a: |
Praca od podstaw i nadzieja na lepsze dni - to mnie aktualnie trzyma w pionie . |
|
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Pon 07 Lis, 2011 21:58
|
|
|
Pranie mózgu stopniowo daje mi coraz większy spokój wewnętrzny....to coś, czego dawno nie czułem...i coś co mnie satysfakcjonuje....
A ponieważ jestem na pierwszym kroku tyle na razie osiągnąłem.
Odnośnie unikania kumpli też jakoś się ze mną nie kontaktują jak sie dowiedzieli, że byłem na odwyku i kilka razy odmówiłem pójścia na imprezę...samo przychodzi, kiedy się jest konsekwentnym |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
Ryba
Małomówny
Wiek: 46 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 14
|
Wysłany: Czw 10 Lis, 2011 20:59
|
|
|
Jędrek napisał/a: | Pranie mózgu stopniowo daje mi coraz większy spokój wewnętrzny....to coś, czego dawno nie czułem...i coś co mnie satysfakcjonuje.... |
Jeśli pomaga - trzymaj sie tego .To ważne .
Jędrek napisał/a: | samo przychodzi, kiedy się jest konsekwentnym |
Masz rację , ale ta konsekwentność poczynań miewa różne barwy zwłaszcza na początku drogi Ja zaczynam kolejny raz od zera , więc na silną wolę raczej nie liczę .Będzie dobrze i tego się trzymam - krok po kroku.... |
_________________ Well who's that shouting?
John the Revelator! |
|
|
|
|
|