Przesunięty przez: Wiedźma Wto 22 Lis, 2011 07:13 |
Strzyżyna |
Autor |
Wiadomość |
esaneta
Moderator
Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 03 Lis, 2011 22:32
|
|
|
esaneta napisał/a: | Czy ktoś z Userów miał okazję skorzystac z tego ośrodka? |
Za wysokie progi............... |
_________________ |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 08:10
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Za wysokie progi............... |
Dlaczego? |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
akacja46
(konto nieaktywne)
Dołączyła: 10 Sie 2011 Posty: 135
|
Wysłany: Pią 18 Lis, 2011 18:01
|
|
|
esaneta napisał/a: | Czy ktoś z Userów miał okazję skorzystac z tego ośrodka? |
Zanim tam dotarłam, to ośrodek w Strzyżynie został zamknięty. :-(
To była mekka polskich alkoholików. System wzorowany na High Watch Farm.
Wiele pisal o Strzyżynie Meszuge: http://alko.opole.pl/alko3-34.html i to właściwie on mnie nią zaszczepił.
Podobno ośrodek ma znowu działać, ale za dość duże pieniądze.
A przy okazji pochwalę się, bo wreszcie spotkałam Meszuge. Miał spikerkę na Slough, a później jeszcze na Ealing i na Angel, ale tej mam tylko nagranie, bo nie mogłam być tyle dni w Londynie.
Zupelnie inaczej go sobie wyobrażałam.
A. |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Pią 18 Lis, 2011 21:40
|
|
|
akacja46 napisał/a: | To była mekka polskich alkoholików |
nie generalizowal bym że wszystkich, owszem z dwóch albo trzech regionów,
nawet dzielili ludzi na tych co tam byli i tych co nie
akacja46 napisał/a: | A przy okazji pochwalę się, bo wreszcie spotkałam Meszuge. |
no i co z tego, ja też w 2009 we Wrocławiu
zwyczajny facet, żaden przemądrzały guru
ksiązke od niego kupiłem |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
akacja46
(konto nieaktywne)
Dołączyła: 10 Sie 2011 Posty: 135
|
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 08:07
|
|
|
Ja nie wiem, czy spodziewalam sie spotkac kogos okreslonego. Raczej chodzi mi tylko o to, ze no, innego. Nie wiem, jak to nazwac. Moze myslalam, ze jest mlodszy i... szczuplejszy - hi, hi, hi...
Przywiozl do Londynu troche swoich ksiazek i dal je za darmo organizatorom spotkan. To oni je jakos rozdzielali i mowili, ze jedna zawsze jest prezentem dla grupy, ktora organizowala spikerski mityng, albo warsztat.
Ale widze, ze na www.meszuge.pl jest zapisana ta spikerka, na ktorej nie bylam.
A.
P. S.
A ja znowu w drodze. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 08:11
|
|
|
Akacjo, Co ty tak lansujesz tego Meszuge?...
Niespełna połowa Twoich postów postów dotyczy niego... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
akacja46
(konto nieaktywne)
Dołączyła: 10 Sie 2011 Posty: 135
|
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 10:14
|
|
|
Jest moim autorytetem. A moze pisze sie - autorytetem dla mnie?
Ale bardzo tez lubie czytac teksty Gosili w Mityngu, albo Barnima.
Poza tym, jak chcialam pisac o 12 krokach to mnie ktos zrugal, ze to nie tu, bo tu jest dekadencja.
A. |
Ostatnio zmieniony przez akacja46 Sob 19 Lis, 2011 10:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 10:29
|
|
|
akacja46 napisał/a: |
Poza tym, jak chcialam pisac o 12 krokach to mnie ktos zrugal, ze to nie tu, bo tu jest dekadencja. |
Nie zrugał za pisanie o 12 krokach, tylko za pretensje że nikt nie odpisuje...
Prawda że mała różnica jest?
Pisać można o wszystkim... odpowiedzi są od zainteresowanych... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 19 Lis, 2011 19:28
|
|
|
staaw napisał/a: | Akacjo, Co ty tak lansujesz tego Meszuge?... |
Ja też czytając Jego książki, jego wypowiedzi (czasem wręcz Go sledzę ) naprawdę wiele się uczę, więcej rozumiem. Także bardzo potwierdza mi słuszność mojej drogi.
Nagle czytam gościa, który wiele myśli, wiele poglądów, wiele prawideł w tym co robi ma takich jak ja sam. Cenię to, że ma własne spojrzenie na wiele spraw, że nie boi się podważać utartych schematów.
I pomyśleć, że dowiedziałem się o Jego istnieniu, kiedy dostałem od Lenki Jego książkę na rocznice. Czyli dwa miesiące temu. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
|