Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: yuraa
Czw 24 Lis, 2011 22:47
osoba nietrzeźwa na mityngu AA
Autor Wiadomość
Żbik 
Małomówny



Wiek: 46
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 44
Skąd: lubuskie
  Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 22:52   osoba nietrzeźwa na mityngu AA

Hej. Jak w temacie postu. Jak reagujecie na takich delikwentów? Wypraszacie? Zostawiacie bez prawa do zabierania głosu? Ostatnio byłem na mityngu i na pytanie prowadzącego: "Kto ma mniejszą abstynencję niż jeden miesiąc?" nikt nie podniósł ręki, a odór przetrawionego alkoholu czuć było na całej sali.
Z mojej strony muszę powiedzieć, że takie "zapachy" nie działają na mnie zbyt dobrze, a mój nos - odkąd nie piję - wyczuwa alkohol z dobrych paru metrów ;)

Pzdr.
Żbik
_________________
Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu.
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 22:55   

Na mojej grupie może taka osoba przebywać bez prawa głosu...
Wiem że w Warszawie są co najmniej dwie grupy, gdzie na życzenie właściciela sali, takie osoby nie mogą przebywać, jednak uważam że jest to sprzeczne z Tradycjami AA...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Żbik 
Małomówny



Wiek: 46
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 44
Skąd: lubuskie
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:01   

Tzn. z tego co się orientuję, zgodnie z Tradycjami AA taka osoba ma prawo do uczestniczenia w mityngu bez prawa głosu, ale czy nie stanowi to zagrożenia dla innych trzeźwych osób będących na mityngu?
_________________
Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu.
 
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:17   

a niby jak?
Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspolnocie jest szczera chec zaprzestania picia. To ze ktos jest pijany nie znaczy, ze nie chce przestac. Ja tez bedac nachlany plakalem (nawet tu na forum) ze nie chce pic
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:19   

jestem przeciwny przebywaniu takich osób na mitingach. Nie jest to zgodne z Tradycjami, jest to tylko manipulacja nimi.

3 Tradycja
Jedynym warunkiem przynależności do AA jest chęc zaprzestania picia.

Czy osoba pod wpływem alkoholu taka chęc wykazuje? Myślę, ze nie, niezależnie od tego co mówi.
W Bydgoszczy na żadnej grupie, a jest ich sporo nie może przebywac taka osoba.
Osoby śmierdzące alkoholem sa wypraszane.
Cała poprzednia zime na grupach burzliwie dochodzono do takiego stanowiska.
Miting ma byc miejscem bezpiecznym.
Alkoholik ma unikac pijanych, więc dlaczego miałby spotykac ich na mitingu?
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:23   

jedynym warunkiem przynależnosci do AA jest chęć zaprzestania picia.

kazdy ma prawo być i nikt go nie możę wyprosić, skąd wiadomo że wlaśnie od tego mityngu ten nietrzeźwy nie skonczy z piciem, przeciez on przyszedl po ratunek.
a jak ten co mocno trzeźwy obawia sie o swoja trzeźwość z powodu smrodu alkoholu to niech sam wyjdzie.
jesli chodzi oo wypowiadanie sie to tu rola prowadzacego -nie udziela mu glosu i tyle.

natomiast pytanie
Żbik napisał/a:
"Kto ma mniejszą abstynencję niż jeden miesiąc?"

nikt nie wie skąd sie wzięło w AA w naszym kraju i po co jest,
czy ma służyc wstępnej segregacji na tych lepszych i gorszych uczestnikow??
czy żeby ci z dluższą niż jeden miesiąc lepiej sie poczuli??
a czemu miesiąć a nie np 100 dni?

coraz więcej grup odchodzi od tego pytania
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:23   

Ja wiem co czulem bedac nawalonym gdy juz nie chcialem pic. To nie jest tak, ze nie wykazywalem checi... ja po prostu nie wiedzialem jak nie pic. W kazdym razie ja mialem taka osobe i jej nie wyprosilem. Co najwyzej odebralem glos gdy probowala prowokowac. Dzis ten gosc ma miesiac niepicia i mysle, ze to jest najlepszy dowod na to, ze postapilem slusznie.
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:24   

Gonzo.pl napisał/a:
jestem przeciwny przebywaniu takich osób na mitingach. Nie jest to zgodne z Tradycjami, jest to tylko manipulacja nimi.

Masz własną wykładnię Tradycji? Na mityngu się nie pije, a co jeżeli właśnie człowiek wypił ostatniego browara i nie ma chęci na następne? Wyraża chęć i może przebywać na mityngu... według mnie.
Do Wisły mamy go wrzucić?

Poczytaj Marku literatury, bo widzę że własną zaczynasz pisać....

Masakra napisał/a:
Ja wiem co czulem bedac nawalonym gdy juz nie chcialem pic. To nie jest tak, ze nie wykazywalem checi... ja po prostu nie wiedzialem jak nie pic. W kazdym razie ja mialem taka osobe i jej nie wyprosilem. Co najwyzej odebralem glos gdy probowala prowokowac. Dzis ten gosc ma miesiac niepicia i mysle, ze to jest najlepszy dowod na to, ze postapilem slusznie.


I to jest najlepszy powód by nie skreślać ludzi po alkoholu...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Śro 23 Lis, 2011 23:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:26   

yuraa napisał/a:
skąd wiadomo że wlaśnie od tego mityngu ten nietrzeźwy nie skonczy z piciem, przeciez on przyszedl po ratunek.
a jak ten co mocno trzeźwy obawia sie o swoja trzeźwość z powodu smrodu alkoholu to niech sam wyjdzie

No właśnie, takie argumenty znam na pamięc i własnie je nazywam manipulowaniem tradycjami.
Bardziej obawiałbym sie o los osób takich jak np. Żbik (przykład), które pod wpływem i zapachu i widoku i własnych emocji mogą miting opuscić i , nie daj Boze, zacząć pic.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:27   

yuraa napisał/a:
nikt nie wie skąd sie wzięło w AA w naszym kraju i po co jest

Ciesze sie, ze moja grupa jest liberalna. Nie pytamy kto ma miesiac abstynencji a kto 10 lat bo to nie jest wazne. Nie ma tez pytan czy alkohol jest problemem i blablabla. Wspolnota jest dla ludzi. Tak samo jak prawa i zasady sa dla ludzi a nie ma nic gorszego niz gosc z betonem w glowie co zinterpretuje cos po swojemu i sie kurczowo trzyma swojego zdania i za cholere nic do niego nie dociera
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:30   

Gonzo.pl napisał/a:
które pod wpływem i zapachu i widoku i własnych emocji mogą miting opuscić i , nie daj Boze, zacząć pic.

a slyszales o takim przypadku? Zeby ktos kto zobaczyl pijanego na meetingu powiedzial "dobra ja wychodze i ide se wychlac" Te wyzwalacze sa w naszej glowie i jesli ktos wyszedlby po takim czyms to napilby sie tez w sklepie stojac kolo pijanego czy widzac na ulicy puszke po piwie...
To ja mam sie nauczyc zyc kolo alkoholu a nie byc sedzia kto moze byc na meetingu a kto nie... Przeciez tu chodzi o to zeby wszyscy mieli te wspaniala mozliwosc trzezwienia, ktora my mamy.
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:30   

staaw, prosiłem wiele razy, na forum jestem Gonzo. Nie jestem dla Ciebie żaden Marku.
Z Twoim uzaleznionym mysleniem nie dyskutuje.
Jednoczesnie przyznaje, wiele się przy Tobie ucze. Zaczynam rozumieć współuzaleznione, które takie zachowania mają na codzień.
I tak jak inni pisz o sobie i swoich doświadczeniach, przestań zwracać sie do mnie.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
Ostatnio zmieniony przez Gonzo.pl Śro 23 Lis, 2011 23:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:33   

Cytat:
a slyszales o takim przypadku? Zeby ktos kto zobaczyl pijanego na meetingu powiedzial "dobra ja wychodze i ide se wychlac"

Nie wiem, co kto zrobił dalej, wiem ze kilka osób wyszło trzaskając drzwiami, gdyż pozwolono zostać osobie pijanej.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:35   

Gonzo.pl napisał/a:
kilka osób wyszło trzaskając drzwiami, gdyż pozwolono zostać osobie pijanej
Pewnie tak. Kilka osob wyszlo tez gdy ktos cos powiedzial a jeszcze kilka przestalo chodzic na meetingi bo chodzi na nie osoba ktorej chca unikac... To problem tych osob. Ja wiem ,ze nie mam prawa dla nikogo byc sedzia
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 23:36   

to jeszcze wkleje pelną wersje trzeciej tradycji

Wersja pełna: Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,84 sekundy. Zapytań do SQL: 12