Forum Wolnych od Alkoholu

Wiedźma

Tradedoubler - wie ktoś co to za czort?

Kolega do mnie przyszedł z ogromną prośbą, żebym mu pozwoliła skorzystać z internetu,
bo musi pilnie sprawdzić notowania na giełdzie. Posiedział trochę, wgrał jakiś programik (MetaTrader FIX)
do komunikowania się z ową giełdą, zapewniał mnie, że bezpieczny jest.
No i jak już sobie poszedł, komputer zaczął mi tak cholernie mulić, że nie mogłam nawet strony odświeżyć.
Zapuściłam Spybota no i wywalił mi tego Tradedoublera :evil:

W tym samym czasie uruchomił mi się automatycznie programik do rozwiązywania problemów
z łączem internetowym od TPSA Asystent TP (czy jakoś tak).
Nie zdziwiło mnie to, bo przecież właśnie były z tym problemy.
Nigdy wcześniej ten Asystent mi się nie uruchamiał, więc się specjalnie nie zdziwiłam, że wyskoczyło okienko rejestracji.
No i poprosiło o nr komputera, a ja niewiele myśląc wpisałam go :panika:

Wówczas otworzyła mi się strona TP SA z jakimiś ich ofertami i reklamami, a po Asystencie ślad zaginął :oczy:

I dopiero wtedy zaczęłam się zastanawiać, komu ja właściwie podała, nr mojego kompa -
Asystentowi, tepsie, czy może zakamuflowanemu Tradedoublerowi?
Ja go oczywiście kazałam Spybotowi wywalić, ale czy on nie zabrał ze sobą w przestrzeń netu moich danych?
Co mam teraz robić??? :boisie:

Marc-elus

Wójek gooooogle mówi że to jakiś rodzaj oprogramowania marketingowego, raczej nie będziesz miała problemów.
Instaluje się jako cookies, więc weź jakiś program do czyszczenia i czyść... Ja używam Ccleaner i ATF Cleaner

Klara

Z tego co widać w googlach, to kolega chyba wykorzystał Twój komputer do zarobku:
http://www.zarabianie-prz...ler-co-to-jest/
http://www.forum.optymali...php/t39962.html
http://www.tradedoubler.com/pl-pl/

staaw

Wiedźma

staaw

Najlepiej cofnij system i wyczyść ciasteczka...

Wiedźma

Tak też zrobię :tak:

Dziś kolega znów ma przyjść. Pognać? :baba:

staaw

Ja bym pognał...

esaneta

staaw

esaneta

Wiedźma

kosmo

Ewo, Twoje zapytanie wysłałam do Maxa, On jest informatykiem z najwyższej półki i popatrz, co mi odpisał...:
"Krotko i zwiezle.
Do najblizszego lekarza od kompow.
I prosze mi wirusow nie przysylac

Nie cierpie czerwonych ekranow

"

Pogoń delikwenta na cztery wiatry...:)

Wiedźma

Dzięki, Kosmo.
Kolega właśnie wyszedł, posiedzieliśmy przy kawie, ale do komputera go nie dopuściłam.
Był zdziwiony, że coś takiego mi się stało, bardzo mnie przepraszał itd...
A ja się zaraz biorę za przywracanie systemu do przedwczoraja, bo do tej pory nie miałam czasu tego zrobić.