Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyzwolenie
Autor Wiadomość
Didymos 
Milczek


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 2
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:25   Wyzwolenie

Witam Wszystkich. Czytam myśli kreślone użytkowników tego forum i postanowiłem wykrzyczeć światu o moim problemie w nadziei, że nikt tego nie usłyszy, paradoksalnie.
Mam 33 lata i żebram, żebram u Boga siły na dzień kolejny… Moja przygoda alkoholowa trwa 10 lat. 10 lat fantastycznej pracy, poznania kapitalnych ludzi z różnych warstw społecznych i mój wierny przyjaciel, wódka, wódka dająca siłę, otwierająca drzwi, bramy, wrota, pozwalająca przekraczać bariery. Tworzyłem historię…a ona zawsze ze mną.
Prawdę powiedziawszy nie wiem kiedy minął ten okres czasu. Kreślę te słowa dzisiaj, zdając sobie sprawę, że przekroczyłem granicę. Od pewnego czasu piję regularnie, codziennie.
Nie mogę przestać pić. Pragnę wyzwolenia, niczym jeniec wojenny. Nie mam już siły…pomóżcie, proszę.

Pzd
Ostatnio zmieniony przez Didymos Sob 10 Gru, 2011 19:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dlugixp 
Towarzyski



Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 252
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:28   

Witaj Didymos,

Didymos napisał/a:
Nie mam już siły…pomóżcie, proszę.


...niestety... my Ci nie pomożemy :bezradny:
_________________

 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:29   

Cytat:

Witaj Didymos,

Didymos napisał/a:
Nie mam już siły…pomóżcie, proszę.


...niestety... my Ci nie pomożemy

O ile nie zechcesz sam sobie pomóc.............witaj :)
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:35   

Witaj Didymos
pterodaktyll napisał/a:
Cytat:


Didymos napisał/a:
Nie mam już siły…pomóżcie, proszę.


...niestety... my Ci nie pomożemy

O ile nie zechcesz sam sobie pomóc.............witaj :)

Drogę pokażemy, jednak czy zechcesz nią pójść? :mysli:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Didymos 
Milczek


Dołączył: 10 Gru 2011
Posty: 2
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:51   

Cytat:
Drogę pokażemy, jednak czy zechcesz nią pójść?

Witajcie. Żłopię kolejną literatkę wódki, w nadziei na normalny jutrzejszy dzień. Ludzie proszą, błagają Boga o zdrowie, pieniądze, tysiące innych elementów, a ja żebram, żebram o normalny dzień.
Walczę i szukam drogi wyzwolenia, błąkając się w sieci… Padam i brak mi sił, aby powstać. Moje pragnienie zmiany tego stanu jest niczym woda dla spragnionego.
Muszę zmienić ten stan, tylko nie wiem jak...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:52   

Didymos twórca historii :szok:
Witaj! :)

Edit:
Didymos napisał/a:
Muszę zmienić ten stan,

Może na początek wyrzuć kieliszek i wylej wódkę?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Sob 10 Gru, 2011 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:52   

Didymos napisał/a:
Muszę zmienić ten stan, tylko nie wiem jak...
Didymos napisał/a:
Żłopię kolejną literatkę wódki,

To na pewno nie jest najlepszy sposób............
_________________
:ptero:
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 19:57   

Witaj Didymos... :)
Strasznie patetycznie wołasz o pomoc, ale może taki masz styl... :mysli:
Jednak jedno jest pewne, dopóki sam nie zechcesz sobie pomóc, nikt na tej planecie nie będzie w stanie spełnić Twojej prośby... :)
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 20:26   

Witaj!

Piszesz jak jakiś poeta, mi osobiście się taki styl nie podoba, bo czuję się jakbym czytał Dziady Mickiewicza. Zresztą nieważne.
Żeby przestać pić musisz po prostu (albo aż)... odstawić kielich i przestać pić. Tyle, ale to dopiero początek. W każdym razie wiedz nikt tego nie zrobi za ciebie.
Jednak z tego co mówisz, wnioskuję, że ani dziś ani w najbliższym czasie pić nie przestaniesz.
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 22:40   

Cześć... :D
Na początek to przestań się dopijać i jutro nie klinuj, pod żadnym pozorem. Będzie ciężko, ale tak trzeba.*

*-jeżeli już jest jutro, to przeczytaj tylko wyboldowany tekst :lol:

A tak serio, to jest wiele różnych dróg. Ludzie poradzą Ci co robić, ale ta choroba ma to do siebie że chorzy na początku nie chcą słuchać rad, myślą że sami lub na swój sposób dadzą radę... Mylą się praktycznie na pewno.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011 22:45   

Didymos napisał/a:
Kreślę te słowa dzisiaj


a ciebie wódka jutro

Didymos napisał/a:
Żłopię kolejną literatkę wódki


mało userów przepada za rozmową z żłopaczem, to po prostu odpycha.

witaj wśród dekadentów!
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011 00:55   

Didymos napisał/a:
Moja przygoda alkoholowa trwa 10 lat. 10 lat fantastycznej pracy, poznania kapitalnych ludzi z różnych warstw społecznych i mój wierny przyjaciel, wódka, wódka dająca siłę, otwierająca drzwi, bramy, wrota, pozwalająca przekraczać bariery. Tworzyłem historię…a ona zawsze ze mną.

To może nie przestawaj, skoro to takie piękne...
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Alkoholik72 
Towarzyski
http://alkoholik72.blog.onet.pl/



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Paź 2011
Posty: 159
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011 06:10   

Fajnie że wódka już ci przeszkadza. Jednak pomiędzy pytanie .. jak bardzo?
Po pierwsze - nie ma sensu prowadzić polemiki dopóki nie zaczniesz czytać na trzeźwo.
A wołania po pianemu o pomoc Boga czy do wszystkich wokoło są nam wszystkim doskonale znane.
I albo podejmiesz decyzje że zrobisz wszystko od dzisiaj.. od teraz by to zmienić - albo męcz się przyjacielu dalej... a będzie z miesiąca na miesiąc gorzej. Możesz powalczyć teraz albo zaczekać aż stracisz rodzinę, mieszkanie, pracę, zdrowie... wielu z tych rzeczy nie odzyskasz już nigdy. Jak każdy dorosły człowiek masz możliwość wyboru.
Więc.. przestań pić i zacznij rozmawiać trzeźwy - jak nie umiesz przestać - to pędź na oddział detoksykacyjny ośrodka leczenia uzależnień - pomogą przetrwać pierwszy trudny okres. ( zazwyczaj około 2 tygodni) - może uda ci się załatwić by przyjęli cię po nim na terapię.
A co robić? Trzeba na trzeźwo iść do psychiatry w poradni by dał ci skierowanie na odpowiednią terapię. Możesz iść na dowolny miting wspólnoty AA - tam uzyskasz garść rad i wsparcie na początek. Reszty już dowiesz się sam..
Ale by móc trzeźwieć - musisz się poddać i przestać stawiać warunki - bo nie dasz rady trzeźwieć gdy będziesz chciał swoim trzeźwieniem kierować sam...
Jak masz ochotę - możesz też poczytać mojego bloga, zamieściłem tam wiele doświadczeń z których być może kilka znajdziesz podobnych do swoich.
Możesz też do mnie zadzwonić - ale na trzeźwo....albo napisać maila... itd..
_________________
Jak przeszłość może stać się wspaniałym fundamentem przyszłości...
http://www.alkoholik.org
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011 09:24   

Witaj!
Jesteś tu jeszcze?
Najpierw, kolego, wytrzeźwiej, potem poczytaj uważnie nasze forum.Tu wszystko już zostało powiedziane. A reszta w Twoich rękach.
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011 09:51   

[quote="Didymos"]
Cytat:
Muszę zmienić ten stan, tylko nie wiem jak...


Myślę, że wiesz jak...
Ludzie Ci pomogą jak poprosisz.... jeżeli faktycznie chcesz przestać... pisać tak górnolotnie też.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12