Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 16 Gru, 2011 18:51
Wiedźma napisał/a:
Do tego były tanie jak barszcz.
I błękitek
Co miał podobno jakieś robale w sobie.
Aha, i tak zwane rosyjskie krewetki, czyli kryl.
Kubańskie pomarańcze. Objaśnienie dla młodzieży - zielone, a dojrzałe
Ale najlepsze cudo kupiłem za komuny w Poznaniu. Kubańskie, jakżeby inaczej...
W sumie panie sprzedawczynie zbytnio nie wiedziały, co jest w tych puszkach i stwierdziły, że kandyzowana skórka grapefruita.
A były to te białe części spod skóry, w słodkim syropie
Skórka pewnie była zbyt cennym surowcem...
Kapustę morską, czyli algi też jadłem
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
Kubańskie pomarańcze. Objaśnienie dla młodzieży - zielone, a dojrzałe
Ale najlepsze cudo kupiłem za komuny w Poznaniu. Kubańskie, jakżeby inaczej...
W sumie panie sprzedawczynie zbytnio nie wiedziały, co jest w tych puszkach i stwierdziły, że kandyzowana skórka grapefruita.
A były to te białe części spod skóry, w słodkim syropie
Skórka pewnie była zbyt cennym surowcem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum