Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chcę żyć bez demonów przeszłości
Autor Wiadomość
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 18:56   

Witam wszystkich.po raz pierwszy odważyłam się dziś zawitać na Wasze forum.Jestem niestety DDA,AA,AN.Nie radze sobie nadal ze złością,mam niesamowicie niskie poczucie własnej wartości i kupa żalu do rodziców...Coraz trudniej mi trzeżwieć cf2423f .Pozdrawiam
 
     
ulena 
Gaduła



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Gru 2011
Posty: 674
Skąd: dzikie ostępy
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 21:30   

Witaj Ola!!! Jak zechcesz tu trochę Cie poprostują i kopną tak ,że będziesz wiedziała gdzie szukać pomocy ze mną ciągle tak robia i jestem im wdzięczna. :buziak:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 21:35   

ulena napisał/a:
ze mną ciągle tak robia i jestem im wdzięczna.

:mysli: :szok:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
ulena 
Gaduła



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Gru 2011
Posty: 674
Skąd: dzikie ostępy
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 21:54   

Staaw Ty... tydryty :wysmiewacz:
 
     
głęboka otchłań 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 169
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 22:06   

Witamy Ola na forum- Ania - też DDA:)
Mam nadzieje, że się rozkręcisz:)
_________________
Kiedy, zbyt natarczywie usiłuje zmienić sprawy, gdy żądam zbyt wiele, zbyt szybko od siebie i innych, proszę Boga, by mi przypomniał: "Powoli, ale pewnie".
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 22:17   

Ja też mam taką nadzieje!Możecie ze mną zrobić co tylko chcecie,byle by mi się łatwiej żyło,bez tych demonów przeszłości!!!!Teraz to już poważnie znikam,bo nie wstane jutro do tej roboty!!!! :)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 21 Gru, 2011 22:55   

Flandra napisał/a:
uprzejmie proszę się nie czepiać


gdzieżbym śmiał :skromny:
 
     
głęboka otchłań 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 169
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 05:56   

olka napisał/a:
Możecie ze mną zrobić co tylko chcecie


Nie szarżowałabym tak z "poddaństwem". Im dłużej będziesz na forum, będziesz się udzielać, wypowiadać, czytać posty "życzliwych Tobie forumowiczów" sama się przekonasz .....
_________________
Kiedy, zbyt natarczywie usiłuje zmienić sprawy, gdy żądam zbyt wiele, zbyt szybko od siebie i innych, proszę Boga, by mi przypomniał: "Powoli, ale pewnie".
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 06:38   

głęboka otchłań napisał/a:
Im dłużej będziesz na forum, będziesz się udzielać, wypowiadać, czytać posty "życzliwych Tobie forumowiczów" sama się przekonasz .....


też tak myślałem jak się tu zarejestrowałem...
pełno, życzliwych, dobrych i skromnych ludzi było, jest...

tylko dlaczego ja ich tak późno zauważyłem :mysli:
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 06:43   

głęboka otchłań napisał/a:


Nie szarżowałabym tak z "poddaństwem". Im dłużej będziesz na forum, będziesz się udzielać, wypowiadać, czytać posty "życzliwych Tobie forumowiczów" sama się przekonasz .....


Jakoś zapachniało mi tutaj potraktowaniem mnie, jak kogoś nieżyczliwego... :mysli:
Nie mam zamiaru wszczynać kolejnej pyskówki, ale... :zmeczony:
Może byś tak głęboka darowała sobie złośliwości... :(
Ja też tak potrafię, ale po co psuć sobie od rana dzień...? :bezradny:
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 07:20   

Głęboka, jak tu są tacy nieżyczliwi ludzie to idź sobie stąd, co się będziesz męczyć?
Ja doznałem wielu bezinteresownych dobrych uczynków ze strony forumowiczów, to wspaniali, ciepli ludzie. Część z nich poznałem osobiście, z paroma mam regularny kontakt.
Co Ty o nich wiesz? Co Ci zrobili że piszesz tak? Nic.

Sądzę że masz chore uczucia, to dlatego. Jesteś tu krótko, a nie było dnia żebyś kogoś nie oskarżała czy nie miała pretensji.
Życzę Ci żeby to kiedyś przeszło.....
Ostatnio zmieniony przez Marc-elus Czw 22 Gru, 2011 07:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 07:58   

głęboka otchłań, powiedz mi, jeśli masz ochotę oczywiście, czy w realnym życiu masz jakichś przyjaciół ? znajomych ? a jeśli tak to czy oni też są ciągle pod twoim obstrzałem ? czy zasypujesz ich wiecznie swoimi pretensjami co do ich wyimaginowej przez ciebie braku życzliwości w stosunku do twojej osoby ? jak dajesz radę współżyć z ludźmi na codzień ? Z sąsiadami, przyjaciółką z ławy szkolnej, z panią ekspedientką z zaprzyjaźnionego sklepu ? Jestem bardzo ciekawa twoich codziennych relacji z ludźmi więc jak możesz to opisz to ;)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 13:15   

Cytat:
1. nie wiem czy alkoholicy szybciej wracają do równowagi po terapii alko - zdaje się, ze skuteczność tego rodzaju terapii nie jest zbyt wysoka, wiele osób "zaskakuje" dopiero po kolejnym podejściu
2. na terapii alko nigdy nie byłam, mogę tylko się domyślać, że sięga się tam do przeszłości tylko poprzez piciorysy, konsekwencje picia itp, a koncentruje się głównie na tu i teraz, na uczuciach. Wydaje mi się, że kontakt z emocjami, obserwowanie siebie wprowadzone w życie jako nowy nawyk - może dawać naprawdę pozytywne efekty.
3. motywacja - sięgnięcie dna jak to nazywacie, duże straty w różnych dziedzinach życia i ich sukcesywne odrabianie z pomocą terapii, a także konkretny cel terapii - trzeźwość - motywuje bardziej, niż bliżej nieokreślony cel terapii DDA ...
Alkoholicy dzięki terapii dostają niejako nowe życie, towarzyszy temu sporo radości, terapia DDA sprawia, że przechodzi się przez piekło dzieciństwa.
4. wsparcie rodziny - alkoholik, który idzie na terapię ma wsparcie rodziny. Czasem jest nawet bohaterem. DDA, który mówi otwarcie o terapii jest wrogiem. Rodzice czują się zagrożeni, wpadają w poczucie winy itp. Nie wiem jak to wygląda w małżeństwie - towarzyszące terapii doły, wewnętrzna zmiana na pewno nie jest łatwe dla partnera.
5. socjoterapia, wsparcie innych alkoholików, nacisk na duchowość w AA - ilość mitingów na całym świecie jest przecież ogromna ... Bill W. był geniuszem :)
6. kiepscy terapeuci. Zastanawiam się nawet czy nie napisać książki na ten temat :mgreen:
7. ja potrzebowałam m.in. tego forum, żeby zrozumieć o co chodzi w alkoholizmie, dlaczego mój ojciec zachowywał się tak a nie inaczej, alkoholik-dda chyba rozumie swojego rodzica po prostu z autopsji ... (wychodzę z założenia, że żeby wybaczyć trzeba najpierw zrozumieć)
_________________


Dobre i Twoje - dużo w tym racji . Czyli potrafisz i po swojemu - prosze o wiecej .prsk
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:10   

Witam.Co do mojego tekstu "możecie zrobić ze mną co tylko chcecie"...Jest wyrwany z kontekstu zdania,dalszy ciąg jest dla mnie bardzo ważny,a napisałam :"byleby mi się łatwiej żyło".Mam dość wiecznego obwiniania się jakim złym byłam dzieckiem,jakim nieporadnym,beznadziejnym itd.Do dziś mam wypominaną przeszłość!Te obelgi w moją stronę są tak bolesne...Przecież staram się żyć inaczej,nie zawsze mi to wychodzi,ale staram się...Dziś znów usłyszałam swoje... 8|
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:14   

olka napisał/a:
Witam.Co do mojego tekstu "możecie zrobić ze mną co tylko chcecie"...Jest wyrwany z kontekstu zdania

Nie przejmuj się tym wyrywaniem, jeszcze nie raz się to zdarzy... :pocieszacz:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 11