Forum Wolnych od Alkoholu

[jamesjamesbond]

Słyszeliście takie pogłoski, że się zlikwiduje izby? Według mnie ta instytucja przypomina mniej więcej sposób leczenia psychicznie chorych w średniowieczu, czy może jakieś lobotomie

[evita]

[jamesjamesbond]

Przed oprawcą żadna izba nie pomoże. Izby są podobno tylko u nas i w dawnym CCCP. Mnie wzięli raz z ławki w parku- żadnej krzywdy ławce nie zrobiłem.

[szymon]

[Gonzo.pl]

[olga]

W Kielcach też zlikwidowana. Ja uważem, że to źle. Jakby stary alko przyszedł mocno nawalony, zadzwoniłabym i problem z głowy, a tak to muszę znosić smród, bo co mam z nim zrobić? Ostatecznie otworzyć balkon i wietrzyć.

[Marc-elus]

Ja uważam że likwidacja izb na obecnym etapie jest zła.
Czy istnieje alternatywa dla odwożenia pijanego na izbę? Praktycznie nie. Policja nie będzie chciała zabierać na dołek zaszczanych i zarzyganych. Szpital? Jest dla naprawdę potrzebujących pomocy lekarskiej.
Może i izby nie są dobrym rozwiązaniem, ale ich brak w obecnej sytuacji może być sporym problemem.

[Wiedźma]

[evita]

[pterodaktyll]

[szymon]

proponuje odwozić delikwentów pod drzwi posłanek PO,
najlepiej tych, które czują się mało bezpiecznie we własnym kraju.
najlepiej hurtowo i kilka dni pod rząd

[olga]

[Janioł]

[Gonzo.pl]

I do tego to zmierza Andrzeju, uważam że słusznie. U nas także przy noclegowni dla bezdomnych jest taki punkt pomocowy. Jakie są kryteria i kogo tam sie zawozi, nie wiem.

[Marc-elus]

http://wiadomosci.gazeta....legaja_SOR.html

EDIT: A Olga napisała wcześniej że w Kielcach zlikwidowano...