Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
juz nie dam rady dluzej :-(
Autor Wiadomość
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:07   

rozczarowana77, Ty się nie zajmuj onym tylko sobą

dopóki żona się mną zajmowała to miałem komfort picia i piłem dalej z różnymi okresami abstynencji dla uspokojenia żony i podleczenia siebie
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:08   

rozczarowana77 napisał/a:
Ale on chce, on wie ze ciagle przez ten alkohol cierpi.

I cos z tym zrobił czy tylko gada, że musi przestać itd.....
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:11   

rozczarowana77 napisał/a:
Ale on chce, on wie ze ciagle przez ten alkohol cierpi.

Ja bardziej cierpiałem na trzeźwo... Dla tego piłem, godziłem się na drobne koszty typu kac czy głupie tłumaczenie z nieobecności w pracy grypą żołądkową...
Piłem by o czymś zapomnieć...
Na kacu... skrucha, moralniak... więc trzeba to zapić by nie bolało...
I tak dzień po dniu z obsesją picia...
Z biegiem czasu zacząłem nawet wierzyć w to co mówię... że nie chcę pić...
Chciałem. Wtedy życie było prostsze...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
rozczarowana77 
Małomówny


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 11
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:12   

zrobil tyle ze przestaje pic przez dluzszy okres czasu, ale ciagle te zapicia sie mu zdazaja. Byly okresy kiedy nie pil bardzo dlugo. Ale teraz to jakby go cos opetalo...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:12   

rozczarowana77 napisał/a:
zrobil tyle ze przestaje pic przez dluzszy okres czasu, ale ciagle te zapicia sie mu zdazaja. Byly okresy kiedy nie pil bardzo dlugo. Ale teraz to jakby go cos opetalo...
W tej chorobie okresy abstynencji są coraz krótsze... :bezradny:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:15   

Cytat:
zrobil tyle ze przestaje pic przez dluzszy okres czasu, ale ciagle te zapicia sie mu zdazaja. Byly okresy kiedy nie pil bardzo dlugo. Ale teraz to jakby go cos opetalo

to znaczy, że nie zrobił absolutnie nic. Sam tak robiłem....................
_________________
:ptero:
 
     
rozczarowana77 
Małomówny


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 11
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:17   

ale jak myslicie od czego powinien zaczac???? AA, terapia???
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:17   

Witaj.
Paradoksalnie najlepiej mu pomożesz nie pomagając.
Sam musi do tego dotrzeć. I zwrócić się o pomoc .
Możesz zostawić mu adresy ośrodków,które tu bez problemu dostaniesz i nic więcej nie możesz zrobić
Alkoholik żeby zacząć trzeźwieć musi naprawdę bardzo chcieć, Twoje chcenie nie wystarczy.
Myśl o sobie, :buzki:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:19   

pterodaktyll napisał/a:
nie zrobił absolutnie nic. Sam tak robiłem.....

Logika alkoholizmu, jest dokładnie taka jak powyższego cytatu... :lol2:
Nie robię nic bo wszyscy tak robią...
Nie chcę pić bo piję mało...
Chcę być trzeźwy więc wypijam tylko dwa piwa na wieczór...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:20   

rozczarowana77 napisał/a:
ale jak myslicie od czego powinien zaczac???? AA, terapia???
Ty powinnaś zacząć od terapii współuzależnienia a jego zostaw w spokoju...
Tak będzie lepiej dla was obojga...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:20   

dopóki byłem zdrowy i młody piłem
po 40 już nie to zdrowie, no i urwane filmy się zaczęły

może jeszcze nie osiągnął dna
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:21   

rozczarowana77 napisał/a:
ale jak myslicie od czego powinien zaczac????

Od obudzenia sie pewnego dnia w rynsztoku. Zrozum dziewczyno wreszcie, że NICZEGO za niego nie zrobisz. Jak ktos naprawdę chce zacząć trzeźwieć to i sam drogę znajdzie
_________________
:ptero:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:29   

pterodaktyll napisał/a:
rozczarowana77 napisał/a:
ale jak myslicie od czego powinien zaczac????

Od obudzenia sie pewnego dnia w rynsztoku.

:wysmiewacz:
I to na golasa!
że pojdę Gonzem.
 
     
rozczarowana77 
Małomówny


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 11
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:32   

Ok macie racje, chyba chcialabym trzezwiec dla niego a tak sie nie da. Ale to tylko dlatego ze on jest taki fajny facet jak jest trzezwy... i pomimo ze odchodze od niego nadal go kocham...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 05 Sty, 2012 22:33   

rozczarowana77 napisał/a:
on jest taki fajny facet jak jest trzezwy...

Żebys wiedziała jaki ja byłem fajny jak mi sie udało od czasu do czasu przetrzeźwieć.......... :skromny:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 11