Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mój pierwszy trzeżwy "sylwester"
Autor Wiadomość
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:05   

Dziubas napisał/a:
Tego się właśnie obawiałem, że tak odebrany będę :zalamka: i dla tego tak długo się czaiłem.

U mnie masz kredyt zaufania... A spróbuj jakiś numerów... :laskabije:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:06   

Dziubas napisał/a:
do puki nie poukładam sobie spraw zawodowych tak, żebym mógł wrócić na terapię :)

:okok:
Wreszcie konkret.
Ile sobie dajesz czasu na to poukładanie?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:08   

Dziubas napisał/a:
kosmopolitanka napisał/a:
wszedł tu niejako "pod nią" właśnie...

Tego się właśnie obawiałem, że tak odebrany będę :zalamka: i dla tego tak długo się czaiłem.


Jeśli tak, to sorry... :milczek:
Jeśli nie, to masz manipulację, jak my wszyscy opanowaną do perfekcji... :shock:
Tylko manipulowana jest już obcykana w temacie "zagrożenie"... :mysli:
Powodzenia w trzeźwieniu ciąg dalszy... :)
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:18   

kosmopolitanka napisał/a:
manipulowana jest już obcykana w temacie "zagrożenie"

Dla tego nawet prób nie podejmuje :mgreen:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:20   

Dziubas napisał/a:
kosmopolitanka napisał/a:
manipulowana jest już obcykana w temacie "zagrożenie"

Dla tego nawet prób nie podejmuje :mgreen:


Mądry chłopiec... :pocieszacz:
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:45   

Klara napisał/a:
Ile sobie dajesz czasu na to poukładanie?

Tego Klaro to ja nie wiem, niestety :mysli: Miałem nadzieję, że zimą przyjdzie spowolnienie, ale jak by przyszło to za co żyć. To są moje dylematy.
Gdy na początku roku miałem czas, to czerpałem garściami, jak bym przeczuwał, że może nie prędko będę miał okazję zająć się sobą tak intensywnie. Cały czas czuje niedosyt :(
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:53   

Dziubas napisał/a:
Cały czas czuje niedosyt :(

No, to skoro Ci proponowano już tutaj AA w miejscach, w których akurat będziesz stacjonował, to ja jako typowa współuzależniona, ułatwię Tobie - alkoholikowi życie.
Masz tu wykaz mityngów AA w całej Polsce: http://www.aa.org.pl/mityngi/.
Wydrukuj sobie i korzystaj.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 17:01   

Dzięki Klaro :)
Uwierz, że jeśli tylko będę miał taką potrzebę na wyjeżdzie to na pewno z tej listy skorzystam :) Na razie mnie nie przycisnęło, ale mam potrzebne narzędzia do swojej ochrony, teraz również dzięki Tobie :)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 17:34   

Dziubas napisał/a:
jeśli tylko będę miał taką potrzebę

Dziubas napisał/a:
Na razie mnie nie przycisnęło,

Oj, niewiele się na tej terapii nauczyłeś Dziubas :nie:

Ja wysiadam, nie będę Ciebie tu więcej nachodziła.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 17:43   

Klara napisał/a:
niewiele się na tej terapii nauczyłeś Dziubas

Niewiele, ale na razie musi wystarczyć.Głody mnie nie nękają (miałem szt.1), tudzież sny alkoholowe (szt.1), dla tego nie martwię się na zapas. :)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 21:53   

Dziubas, Klara ma rację.
Miting to nie jest pogotowie ratunkowe. Miting to lekarstwo, które ja zażywam regularnie. Nie chodzę na miting, bo mam jakiś problem, bo mam głód - i dawajcie mi tu zaraz co mam robić....
Na mitingi chodzę regularnie, by nauczyć się żyć trzeźwo, myśleć trzeźwo, by przebywać z trzeźwymi ludźmi. Także poza mitingami.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
Kujawiak 
Małomówny



Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 44
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:07   

Dziubas napisał/a:
Raczej mam nadzieję, że mi będzie łatwiej do puki nie poukładam sobie spraw zawodowych tak, żebym mógł wrócić na terapię :)

Mi sprawy zawodowe nie przeszkadzają chodzić na terapię i mityngi, choć uwierz mi jestem bardzo zapracowany. Powtórzę tu co nieraz na tym forum czytałem: Miałeś czas na chlanie to teraz znajdź na trzeźwienie.
Terapię mam ułożoną tak, że nie koliduje mi z pracą. Terapeuta całkowicie się dopasował do mojego rytmu tygodnia i pewnie twój też tak zrobi. :) Mityngi są w każdy dzień tygodnia i często do południa, więc wymówki raczej nie masz. Wystarczy chcieć!
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:41   

Dziubas napisał/a:
Dzięki Klaro :)
Uwierz, że jeśli tylko będę miał taką potrzebę na wyjeżdzie to na pewno z tej listy skorzystam :) Na razie mnie nie przycisnęło...


Nie wiem czemu skojarzyło mi się z oddawaniem stolca....
Ja na ten przykład już nie będę czekał aż mnie przyciśnie, bo raz tak walczyłem...zapiłem psychotropy. Nie byłem w stanie oszacować do jakiego stopnia mogę sobie poradzić...jak już przekroczyłem granicę obłędu prawie, to było za późno. W ciągu paru sekund wytłumaczyłem sobie że alkohol mi pomoże i cały świat przestał istnieć. Spokojnie sobie pomaszerowałem z reklamówką browarów. Z namaszczeniem znalazłem spokojne miejsce do konsumpcji. Wydoiłem pierwsze duszkiem. Odetchnąłem z ulgą. Uśmiech szczęścia wykwitł na mojej twarzy. Zapaliłem papierosa....następne piwo....
A rano jazda taka pod czaszką, że z płaczem chodziłem po szpitalach. Bezradność i bezsilność wobec całego świata i lęki abstrakcyjne, a tak rzeczywiste...normalnie piekło.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
yoytek 
Towarzyski
yoytek



Pomógł: 6 razy
Wiek: 62
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 266
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 12:45   

Jędrek napisał/a:
(...)
W ciągu paru sekund wytłumaczyłem sobie że alkohol mi pomoże i cały świat przestał istnieć. Spokojnie sobie pomaszerowałem z reklamówką browarów. Z namaszczeniem znalazłem spokojne miejsce do konsumpcji. Wydoiłem pierwsze duszkiem. Odetchnąłem z ulgą. Uśmiech szczęścia wykwitł na mojej twarzy. Zapaliłem papierosa....następne piwo....
A rano jazda taka pod czaszką, że z płaczem chodziłem po szpitalach. Bezradność i bezsilność wobec całego świata i lęki abstrakcyjne, a tak rzeczywiste...normalnie piekło.

Jakbym to skądś znał- przyglądałeś mi się zza drzewa? :)
Zapicie skończyło się tym, że poleciałem na Komisję i poprosiłem o pomoc i wtedy umówili mnie na stacjonarną. To był dla mnie Rubikon- taka ostateczność, ale czas pokazał, że nie jedyna.
_________________
dieta niskowęglowodanowa
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Wto 10 Sty, 2012 13:04   

Klaro, Gonzo, macie rację :skromny: pokory we mnie mało. Chyba jestem w...nawrocie? :zalamka:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12