Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Z alkoholikiem "po dobroci"?
Autor Wiadomość
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:25   

jamesjamesbond napisał/a:
Pociesz się, że sytuacja jest też mało komfortowa dla takiego łotra męża

Osz kurrrrr..... g45g21
Wiesz co James, wg takiego myślenia to facet który złamał nos kobiecie, zdemolował mieszkanie, napluł w twarz sąsiadowi, wsiadł w samochód i rozbił się na najbliższym drzewie, oczywiście to wszystko po pijaku, też może poczuć się mało komfortowo jak zakują go i wrzucą do celi, a potem dostanie wyrok.

Chłopie, albo walisz od rana albo leć do poradni dla uzależnionych. Z takim myśleniem to jesteś skazany na picie.
Ostatnio zmieniony przez Marc-elus Nie 15 Sty, 2012 13:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:27   

jamesjamesbond napisał/a:
sytuacja jest też mało komfortowa dla takiego łotra męża.

Sorry, że tak się grzecznie zapytam. Czy coś brałeś dzisiaj? Pieprzysz jak porąbany......moim zdaniem rzecz jasna
_________________
:ptero:
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:27   

Estera napisał/a:
jamesjamesbond napisał/a:
Pociesz się, że sytuacja jest też mało komfortowa dla takiego łotra męża


biedny misio rg5th67j :mis:

Rozumiem twoje intencje jak i może swoje próby iluzji.
Ale muszę ci powiedzieć że mimo wszystko nie zawsze jest tak czarno biało jak się wydaje.
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 13:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:27   

evita napisał/a:
do du** ci nakopać i bratków tam nasadzić
:okok: :brawo: :brawo:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:28   

evita napisał/a:
pewnie znalazło by się więcej takich współcośtam, które odnoszą podobne wrażenie

Ja również do nich należę.
I ja podobnie jak Twoja zona witałam Nowy Rok w asyście policji.
Wierz mi miłe to nie było.
A żeby zrobić Ci "wstyd", to dodam, że mój Pan X był lepszy - wydmuchał 3,6 promila :mgreen:
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:29   

jamesjamesbond napisał/a:
swoje próby iluzji

i manipulacji :wysmiewacz:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:29   

jamesjamesbond napisał/a:
Pociesz się, że sytuacja jest też mało komfortowa dla takiego łotra męża

Tak, widzę jesteś naprawdę w głębokiej d...... i światełka nadziei nie widać.
Na prawdę szczerze Ci współczuję, mam nadzieje że w końcu przejrzysz oczy.
:pocieszacz:
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:31   

W stosunkach małżeńskich winy rozkładają się po obu stronach, w różnych proporcjach. Niezależnie czy np. obie strony w ogóle ani grama nie piją czy nie stosują fiz/psych przemocy. Ale cieszę się że wy macie za współmałżonków anioły :prosi:

Zimna nie jestem w d... wypraszam sobie. W tym co zacytowałaś z mojego postu nie ma za dużo kłamstwa, wierz mi.
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 13:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:32   

dobrze, że p. Klara wydzieliła ten wątek, tylko tak jakby pomyliła działy.
powinno być na poprawę humoru g45g21 g45g21 g45g21
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:35   

szymon napisał/a:
dobrze, że p. Klara wydzieliła ten wątek, tylko tak jakby pomyliła działy.
powinno być na poprawę humoru g45g21 g45g21 g45g21
a nazywać się "Mam spieprzony komfort picia... co robić" :wysmiewacz:
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:36   

jamesjamesbond napisał/a:
W stosunkach małżeńskich winy rozkładają się po obu stronach, w różnych proporcjach.

No Panie James ma Pan słuszną rację, ale jak się to ma do Pańskiego alkoholizmu?
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:45   

szymon napisał/a:
dobrze, że p. Klara wydzieliła ten wątek, tylko tak jakby pomyliła działy.
powinno być na poprawę humoru g45g21 g45g21 g45g21

Mi tam nie jest do śmiechu. To strasznie smutne jest....
Cytat:
Zimna nie jestem w d... wypraszam sobie.

A za d...... przepraszam, nieelegancko się wyraziłam, nie każdy alko tak nisko upadł jak ja. 8|
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
Ostatnio zmieniony przez zimna Nie 15 Sty, 2012 13:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:50   

jamesjamesbond napisał/a:
Zimna nie jestem w d... wypraszam sobie. W tym co zacytowałaś z mojego postu nie ma za dużo kłamstwa, wierz mi.

James, czy Ty nie widzisz że alkoholikowi nikt nie każe pić? Nie zmusza? Nie zmusza do bicia i znęcania się nad swoją rodziną?
Robi to z własnej nieprzymuszonej woli.
Brzydzę się przemocą w stosunku do kobiet i dzieci. Brzydzę się tym że w naszym kraju przemoc jest kojarzona tylko z przemocą fizyczną, a mało kto szerzej wspomina o maltretowaniu psychicznym.
Dziubas napisał/a:
"Mam spieprzony komfort picia... co robić"

10/10 Dziubas, biedny ja, żona pić nie pozwala i jeszcze to Jej wina bo mnie prowokuje a potem policje nasyła.... :lol:
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:56   

esaneta napisał/a:
jamesjamesbond napisał/a:
W stosunkach małżeńskich winy rozkładają się po obu stronach, w różnych proporcjach.

No Panie James ma Pan słuszną rację, ale jak się to ma do Pańskiego alkoholizmu?

Ja tam myślę że alkoholizm ma się jakoś tam do stosunków małżeńskich, a jak?- zbyt skomplikowane. :p
Ostatnio zmieniony przez jamesjamesbond Nie 15 Sty, 2012 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Nie 15 Sty, 2012 13:59   

James jako Olka alkoholiczka i narkomanka proszę Cię człowieku strać się z tego wątku!!!!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11