Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Coś mnie drażni.
Autor Wiadomość
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:17   Coś mnie drażni.

Tak sobie myślę,że najwyższy czas założyć własny wątek z prawdziwego zdarzenia. Zaobserwowałam u siebie "zmęczenie materiału". Mam wrażenie,że wszystko mam "pod górkę". Syna opuścił pierwszy animusz do leczenia, mój facet nie ma w zasadzie pracy,mamie odrasta nowotwór (łagodny, na szczęście), sąd oddalił mój wniosek, w pracy zrobiło się do d..y, a do kompletu uszczęśliwia mnie swoim przyjazdem koleżanka, dla której muszę zmienić weekendowe plany. Myślę,że nie pomaga mi to,że właściwie nie bywam sama. Zawsze lubiłam mieć kilka godzin tylko dla siebie, a teraz jak mój facet siedzi w chałupie na okrągło, brak mi tego. Jedną z moich kompulsji po otrzeźwieniu było, a w zasadzie jest, oglądanie filmów. Teraz nie mam kiedy, bo lubię to robiś w samotności. Zostały mi tylko książki, ale czuję niedosyt. I złapałam się na tym,że jestem rozdrażniona,gdzieś zaczyna znikać mój wewnętrzny spokój. Tak naprawdę nie wiem, po co to piszę, bo nie spodziewam się cudownych środków pomocowych,ale chyba jest mi to potrzebne. I przepraszam za tasiemcowego posta :(
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:32   

jolkajolka napisał/a:
I przepraszam za tasiemcowego posta

Eeee tam tasiemcowego :pocieszacz:
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
yoytek 
Towarzyski
yoytek



Pomógł: 6 razy
Wiek: 62
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 266
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:32   

Usłyszałem kiedyś takie zdanie, którego sens mniej więcej brzmi: Jeśli nie wiesz czego chcesz, to otoczenie zorganizuje to za Ciebie.
_________________
dieta niskowęglowodanowa
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:41   

yoytek napisał/a:
Usłyszałem kiedyś takie zdanie, którego sens mniej więcej brzmi: Jeśli nie wiesz czego chcesz, to otoczenie zorganizuje to za Ciebie.


No tak, tylko żeby mi to otoczenie jakiegoś nawrotu nie zorganizowało... ;)
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
yoytek 
Towarzyski
yoytek



Pomógł: 6 razy
Wiek: 62
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 266
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:45   

jolkajolka napisał/a:
yoytek napisał/a:
Usłyszałem kiedyś takie zdanie, którego sens mniej więcej brzmi: Jeśli nie wiesz czego chcesz, to otoczenie zorganizuje to za Ciebie.


No tak, tylko żeby mi to otoczenie jakiegoś nawrotu nie zorganizowało... ;)

A tego nie możesz być pewna. Ja się chronię przed toksycznymi sytuacjami i stronię od trudnych ludzi. Nawet na tym forum włączyłem już ignora :) , ale ciiiiii
_________________
dieta niskowęglowodanowa
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 20:57   

yoytek napisał/a:
Ja się chronię przed toksycznymi sytuacjami i stronię od trudnych ludzi.
ale nie zawsze się tak da.W pracy nie wybieram sobie ludzi,a spędzam z nimi większą częśc dnia.
 
     
yoytek 
Towarzyski
yoytek



Pomógł: 6 razy
Wiek: 62
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 266
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Śro 18 Sty, 2012 21:49   

To prawda, więc na to jest modlitwa o pogodę ducha i kilka innych narzędzi.
Pewnie nie rozpatrzymy tu wszystkich możliwości...
_________________
dieta niskowęglowodanowa
 
     
Alkoholik72 
Towarzyski
http://alkoholik72.blog.onet.pl/



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Paź 2011
Posty: 159
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 06:39   

Tak naprawdę wszystko zależy od mojego sposobu widzenia.. patrzenia. Mogę się dołować że córka ma zapalenie płuc - ale mogę się też cieszyć że wraca do zdrowia i ma tatę który się nią zajmuje najlepiej jak umie, Mogę się dołować że żona po operacji nie jest jeszcze w pełni sprawna - albo się cieszyć że moja wspaniałą kobieta tak dzielnie znosi trudności i to że dzisiaj mogę być odpowiedzialny mężem i ją wspierać w trudnych chwilach, że może mi zaufać, że mogę zdjąć z niej część obowiązków. Mogę też wnerwiać się że w pracy mam urwanie głowy - ale mogę też być wdzięczny że mam tak pasjonującą pracę w której jak tylko mam ochotę - mogę pracować dłużej i zarabiać dodatkowe porządne pieniądze, mogę dołować się pogarszającym stanem zdrowia moich rodziców - albo cieszyć się że dzisiaj mogę z nimi spędzać więcej czasu, stanowić ich oparcie i pomagać tak jak mogę, mogę się wkurzać że wczoraj przyszli znajomi a ja miałem inne plany na wieczór - albo się cieszyć że dzisiaj jestem lubiany i mam wielu znajomych i przyjaciół którym mogę w różny sposób pomóc. Mogę mieć doła bo nie odpocząłem wieczorem - albo cieszyć się że przyjaciel w potrzebie do mnie zadzwonił i otrzymał wsparcie przez co nadal jest trzeźwy. Mogę wnerwiać się że w aucie pada mi sprzęgło tylko.. po co? Auta się psują, a moje jest i tak wyjątkowo odporne :) :)
Co do samotności.. kiedyś uwielbiałem być sam - abym mógł robić to na co miałem ochotę - grać, czytać, oglądać, palić ( o piciu nie wspomnę..) - dzisiaj jestem szczęśliwy - bo jestem otoczony wieloma wspaniałymi ludźmi którzy nie wachają się do mnie zadzwonić, przyjść, którzy lubią przebywać w moim otoczeniu. Potrzebę samotności wypełniła wielka wdzięczność do innych, poczucie że jestem im potrzebny , lubiany... Nauczyłem się dawać siebie - ale do tego najpierw musiałem się polubić i zaakceptować.I codziennie podejmować konkretne działania. .
Mam pogodę ducha - i wierzę że mnie nie opuści - o ile będę o nią codziennie dbał i po prostu robił swoje. To wszystko co robić powinienem i co dał mi program wspólnoty. Życie jest wspaniałe, radosne i kolorowe - z wszystkimi problemami, kłopotami i troskami. Jest - gdy zadbam o moje zdrowie, o stan ducha i zapomnę o swoich chciejstwach, gdy nie pozwolę by moje wady kierowały moimi poczynaniami. .. Ale wiem też że mały kroczek dzieli mnie od powrotu do tamtego sposobu myślenia, użalania się nad swoim losem..wystarczy że na chwilę zapomnę kim jestem, kim byłem, jak postępowałem i .. dam sobie małe przyzwolenie na zaprzestanie korzystania z narzędzi które mam...
Pozdrawiam
Jerzy
_________________
Jak przeszłość może stać się wspaniałym fundamentem przyszłości...
http://www.alkoholik.org
 
     
violkademolka 
Małomówny
Tu i teraz



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 27
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 10:57   

Hejka!Tak se pomyślałam,że nie brak samotności(halt podobno samotność szkodzi?),ale bezruch drugiej połowy może być powodem Twojego rozdrażnienia.Mój też nie robi i to doprowadza mnie :[ do nerw strasznych.Polepszyło m i się jak była zajawka,że pójdzie coś dorobić grosza. :krzyk: Nic z tego nie wyszło i znów mnie bierze i to pioruńsko/Pozdro :papa2: :papa2: :papa2:
_________________
Dziś jest owym jutrem,o które martwiłam się wczoraj.
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 11:08   

Alkoholik72 napisał/a:
Tak naprawdę wszystko zależy od mojego sposobu widzenia.. patrzenia.

To zabrzmiało, jak recepta na szczęście... :)
A ja po przeczytaniu, wzruszyłam się i jakoś mokre oczy mi się zrobiły... :skromny:
I prawdę powiedziawszy, bardzo mi pomogłeś, gdyby nie to, że wątek należy do Emi, dałabym Ci punkt pomocowy... :)
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 21:35   

violkademolka napisał/a:
Hejka!Tak se pomyślałam,że nie brak samotności(halt podobno samotność szkodzi?),ale bezruch drugiej połowy może być powodem Twojego rozdrażnienia.Mój też nie robi i to doprowadza mnie :[ do nerw strasznych.Polepszyło m i się jak była zajawka,że pójdzie coś dorobić grosza. :krzyk: Nic z tego nie wyszło i znów mnie bierze i to pioruńsko/Pozdro :papa2: :papa2: :papa2:


Wiesz,tu nawet nie chodzi o bezruch, bo on ma jedną małą pracę (za małe pieniążki) a szuka takiej z prawdziwego zdarzenia. Niestety w jego wieku już nie jest to takie proste. Wszyscy chcą pięknych i młodych ;) Mnie po prostu potrzeba kilku chwil dla siebie, w ciszy,bez telewizora...
Ale w końcu przyjdzie wiosna i zaczną się wyjazdy na ryby. Wtedy odsapnę.
Tylko teraz trochę się duszę...
I kiepsko sypiam... :(
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 21:36   

kosmopolitanka napisał/a:
wątek należy do Emi


Bardzo przepraszam, ale on jest mój :tak:
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 06:27   

jolkajolka napisał/a:

Bardzo przepraszam, ale on jest mój :tak:

No tak, to ja przepraszam, ale jestem strasznie zakręcona przez moje psy i czytając oganiam się od małego (strasznie cholera zawzięta i gryzie niemiłosiernie), wybacz więc to niedopatrzenie... 325t5
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 17:02   

kosmopolitanka napisał/a:
jolkajolka napisał/a:

Bardzo przepraszam, ale on jest mój :tak:

No tak, to ja przepraszam, ale jestem strasznie zakręcona przez moje psy i czytając oganiam się od małego (strasznie cholera zawzięta i gryzie niemiłosiernie), wybacz więc to niedopatrzenie... 325t5


W związku z gryzieniem... wybaczam ;)
Ale protestuję przeciwko ubliżaniu zwierzątku. To na pewno słodkie maleństwo jest :)
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 20:28   

jolkajolka napisał/a:
To na pewno słodkie maleństwo jest :)

W albumie jest w całej okazałości... :pies:
Słodziuteńki, jak śpi i żreć nie woła :smieje: :smieje: :smieje: :smieje: :smieje: :smieje: :smieje:
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 11