Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zapicie (konsekwencje)
Autor Wiadomość
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Pią 10 Lut, 2012 22:34   

pterodaktyll napisał/a:
no to odetchnąłem z ulgą


wampirzyca napisał/a:
ja też


A ja nie ,bo wcześniej to przeczytałem pozdrowionka :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 10:30   

wampirzyca napisał/a:
wiem jedno należy pamiętać przynajmniej w moim wypadku ze pierwszy łyk wódy i niejeden reżyser mógłby nakręcić niezły film tyle ze nie wiem z jakiego gatunku dla mnie to bardziej podpadało by pod horror lub fantastyka ewentualnie tragikomedia


To co pokazują w filmach typu Kac Vegas to bułka z masłem w porównaniu z zapiciem alkoholika po dłuższej przerwie;]
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 11:38   

moonyain napisał/a:
w porównaniu z zapiciem alkoholika po dłuższej przerwie;]


pod warunkiem że taki alkoholik wróci do leczenia ,i zechce się przyjżeć swoim błędom gdzie je popełnił i zobaczy konsekwencje jakich sobie i innym narobił czyż nie :mysli:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 12:23   

nawrocik napisał/a:
czyż nie :mysli:


Wiesz co, ja nie wiem dokładnie co masz na myśli :mgreen:

Ale mi chodziło o to, że po 3 miesięcznym niepiciu jak już zapiłem to chlałem przez te kilka dni z jeszcze większym zacięciem niż wcześniej, kiedy piłem regularnie.
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 12:55   

moonyain napisał/a:
Wiesz co, ja nie wiem dokładnie co masz na myśli :mgreen:


dokładnie to mam na myśli ,że po zapiciu ,piłem bardziej destrukcyjnie ,niż przed .
choć na początku próbowałem się łudzić że dam radę kontrolować ,ale z każdym weekędem było coraz gorzej a co dla mnie było dziwne że moja tolerancja się zwiększyła
i piłem większą ilość
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 13:50   

nawrocik napisał/a:
dokładnie to mam na myśli ,że po zapiciu ,piłem bardziej destrukcyjnie


To ja o tym samym myślałem. Po przerwie w piciu było gorzej, mimo, że to zapicie trwało "tylko" 3 dni, to dużo gorzej się po nim czułem niż wcześniej jak normalnie piłem 3 dni ciągiem.
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 14:06   

Cytat:
To ja o tym samym myślałem. Po przerwie w piciu było gorzej, mimo, że to zapicie trwało "tylko" 3 dni, to dużo gorzej się po nim czułem niż wcześniej jak normalnie piłem 3 dni ciągiem.


Ja pisząc ten temat miałem na myśli aby wrócić ,do tamtych wspomnień ,bo jestem w nawrocie i moje myślenie zaczęło być niepokojące ,aby uprzytomnić sobie że nie warto wracać do picia :) będzie ok
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 14:28   

nawrocik napisał/a:
,aby uprzytomnić sobie że nie warto wracać do picia

Usiądź i napisz pracę, jak na terapii.
Temat: "Jak będzie wyglądać moje życie gdy będę pił, rok po roku, od teraz do momentu śmierci"
Na jakiś 5str wystarczy......
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 14:49   

Marc-elus napisał/a:
Temat: "Jak będzie wyglądać moje życie gdy będę pił, rok po roku, od teraz do momentu śmierci"
Na jakiś 5str wystarczy......


dzięki ,to dobry pomysł, akurat o tym nie nie pomyślałem ,przedwczoraj przeglądałem materiały z terapii znalazłem receptę na szybkie zapicie z opisanymi zachowaniami i uczuciami po przeczytaniu tego uświadomiłem sobie czemu służy te dołowanie się ;)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
ul 
Małomówny
ula


Wiek: 65
Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 11
Skąd: małopolska
Wysłany: Nie 12 Lut, 2012 19:06   

A ja myślę,że nie nie chcę ale nie mogę zapomnieć ostatniego zapicia.Tyle,że mam nadzieję nauczyć nie żyć tym bo nic mi to nie da ale pamiętać ,szczególnie w trudnych chwilach ,pamiętać,że alko to żadne rozwiązanie i każde zapicie będzie gorsze ,a doświadczyłam tego ostatnio-było strasznie :]
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 19 Lut, 2012 18:10   

jestem wstanie zrozumieć osoby ,które zapijają ,bo jest czasami trudno ,ale nie umiem zrozumieć co jest ważniejsze ,powód ,żeby marnować czas ,wysiłek ,prace ludzi i swoją aby nie pić .aczkolwiek wiem że nasza choroba jest podstępna ?????????.

ale jeszcze mnie tak zastanawia ,dlaczego ja się tak przejmuje osobami ,które zapijają ,lub chcą to zrobić .i do czego jest mi to potrzebne ?????? :mysli:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
yoytek 
Towarzyski
yoytek



Pomógł: 6 razy
Wiek: 62
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 266
Skąd: mazowieckie
Wysłany: Nie 19 Lut, 2012 18:32   

Ja swoje się nabujałem z nawrotami, kilka lat od terapii do terapii i na dziś jakoś jestem stabilny. Ciekawe, że podobnie mam z papierosami- żadnych niepokojących natręctw. Może wtedy dogłębnie i doświadczalnie studiowałem naturę swojego nawrotu? :)
_________________
dieta niskowęglowodanowa
Ostatnio zmieniony przez yoytek Nie 19 Lut, 2012 18:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 19 Lut, 2012 18:38   

yoytek napisał/a:
Może wtedy dogłębnie i doświadczalnie studiowałem naturę swojego nawrotu :)


może i ja tak mam i szukam obecnie dziury w całym ,zamiast skupić się na tym że jestem trzeźwy i dobrze mi z tym :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11