Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Być kobietą
Autor Wiadomość
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:02   Być kobietą

pietruszka napisał/a:
Terapeuta, psycholog, czy psychiatra tego za nas nie zrobi, sami decydujemy się na zburzenie dotychczasowych poglądów, stereotypów,a nawet systemów wartości, które zagnieździły się w głowach, a potem sami (nikt tego za nas nie zrobi) budujemy je od nowa.


Potrzebna mi dyskusja na temat przekonań i stereotypów, które dotyczą kobiet. Mam z tym jakiś problem.

Na początek tekst Eichelbergera: "Bez mężczyzny żyć się nie da?"

Dlaczego kobiecie nie wolno nie rodzić, żyć samej, pracować i dobrze zarabiać? To tendencyjnie sformułowane pytanie zadała mi młoda, zapewne początkująca feministka, najwyraźniej nie zorientowana we współczesnej wiedzy z zakresu psychologii i socjologii kobiety - nie mówiąc już o znajomości praw boskich i naturalnych.

Naturalne i właściwe
Popatrzyłem na nią ze współczuciem, posadziłem wygodnie, wziąłem za ręce i głębokim głosem zacząłem tłumaczyć jak dziecku: Po pierwsze, moja droga, nie jest tak, że kobiecie tego wszystkiego nie wolno. Kobieta sama z siebie tego nie chce, bo oznaczałoby to rezygnację ze wszystkiego, co dla niej naturalne i właściwe. Powszechnie wiadomo i wielokrotnie naukowo to potwierdzono, że każda normalna kobieta ponad wszystko pragnie mieć dzieci, dobrze zarabiającego męża, siedzieć w domu, oglądać seriale telewizyjne i czekać na powrót małżonka z pracy z talerzem gorącej zupy na stole. Przede wszystkim jednak - po to, aby wypełnić swe biologiczne i społeczne posłannictwo i spłacić dług zaciągnięty u Mężczyzny jeszcze w Raju - kobieta pragnie rodzić i dostarczać światu nowych, nieustraszonych bojowników konsumeryzmu, korporacjonizmu, globalizmu i pracoholizmu, gotowych zarobić i wydać każde pieniądze, a nawet poświęcić młode życie za sprawę ekonomicznej koniunktury i wysokiego poziomu wydatków. Zrobiłem pauzę na oddech i zachwycony swoją żarliwą elokwencją ciągnąłem dalej, odnotowując, że mojej słuchaczce lekko zwilgotniały oczy.

Złapać faceta
Każda normalna kobieta potrzebuje więc mężczyzny, choćby po to, żeby zrealizować to swoje szczytne macierzyńskie posłannictwo i dobrze wie, że w tej sprawie trzeba się spieszyć i nie wolno kaprysić ani przebierać. Bowiem w dzisiejszych czasach o mężczyznę nie jest łatwo. Co piąty ma kłopoty z płodnością. Co czwarty woli przez szesnaście godzin na dobę oddawać się ukochanej pracy niż kobiecie, zaś w pozostałym czasie cementuje przy piwie i transmisjach meczów piłkarskich swoje męskie przyjaźnie po to, aby stawić solidarny opór rozpasanej, kobiecej seksualności i nie dać się wrobić w dzieci. Co piętnasty jest codziennie pijany. Co siódmy opuszczony przez ojca i dożywotnio uzależniony od matki. Co dwudziesty, z różnych powodów, nie może dożyć czterdziestki.

Ustąp miejsca w pracy
Jeśli zaś chodzi o twoją pracę, to pamiętaj, że co dziesiąty mężczyzna jest bezrobotny - a nie ma nic gorszego, jak mężczyzna siedzący w domu lub z nudów włóczący się po ulicach. Nigdy nie wiadomo, co takiemu strzeli do głowy. Dlatego rywalizowanie z mężczyznami na rynku pracy z pewnością nie leży w interesie kobiet. Więc jeśli chcesz się zasłużyć Bogu i Ojczyźnie, to jak najszybciej wyjdź za mąż, urodź dużo dzieci, siedź w domu i ciesz się, że się w ogóle załapałaś. Znowu nabrałem oddechu i zauważyłem z satysfakcją, że na twarzy mojej słuchaczki pojawił się wyraz przerażenia, a nawet paniki. Czas przejść - pomyślałem sobie - do pozytywnej części mojej oracji.

Twoje miejsce w szeregu
Nie martw się - powiedziałem czule. Gdyby ci przypadkiem coś zmysły pomieszało i zechciałabyś sprzeniewierzyć się sobie i naturalnemu prawu, rezygnując z rodzenia i związania się na zawsze z mężczyzną, gdyby zachciało ci się satysfakcjonującej pracy i dobrych zarobków - to wiedz, że mądrzy mężczyźni tak wszystko wymyślili, żebyś znalazła swoje miejsce w szeregu.
Szybko odkryjesz, że bez mężczyzny nie będziesz się mogła bezpiecznie poruszać po ulicach, plażach, polach i lasach tego pięknego świata. Szczególnie po zmroku. Narazi cię to bowiem albo na przymusowe podziwianie obnażonych męskich organów, albo obmacywanie, albo na gwałt i rabunek. Podobne niebezpieczeństwa czyhać będą na ciebie przy okazji korzystania z windy, wybierania pieniędzy z bankomatu, robienia zakupów w hipermarketach, a nawet wtedy, gdy wybierzesz się samotnie do kina, teatru czy restauracji. Nie będziesz zapraszana na prywatki i przyjęcia, stanowiłabyś bowiem niebezpieczną konkurencję dla szczęśliwych posiadaczek partnerów. W pracy będziesz narażona na niestosowne propozycje i podejrzewana o to, że karierę robisz bynajmniej nie dzięki mądrej głowie. Twoje życie seksualne stanie się obiektem najdzikszych domysłów i wyuzdanych fantazji twego otoczenia. Prędzej czy później przylgnie do ciebie etykietka lesbijki, dziwki, dziwaczki czy czegoś jeszcze, co by ci nawet do głowy nie przyszło. W najlepszym wypadku uznana zostaniesz za skrajną egoistkę, używającą środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych.

Codzienna bezradność
Ale to jeszcze nie wszystko. Jak dobrze wiesz, nasze sprawdzone tradycje wychowawcze i programy szkolne czynią z kobiet istoty całkowicie bezradne wobec najprostszych problemów technicznych. Tak więc, pozbawiona mężczyzny, będziesz nieustannie zdana na korzystanie z usług tak zwanych fachowców. Na widok jakiegoś pana Frania wbijającego gwóźdź w ścianę czy dolewającego oleju do silnika twego samochodu wpadać będziesz w bezgraniczny, cielęcy zachwyt. A fachowcy bezpardonowo wykorzystywać będą twoją ignorancję i naiwność, wystawiając ci zawyżone rachunki, co sprawi, że stracisz znaczną część swoich dochodów. Sama widzisz, że wszystko jest tak urządzone, aby w razie czego kobietę łagodnie sprowadzić na drogę spełniania jej naturalnej roli i związanch z tym obowiązków. Bez mężczyzny żyć się nie da. Gdybyś jednak kiedyś, opętana pychą, zdecydowała się na samotne macierzyństwo albo nie zdołała na skutek braku pokory i tolerancji utrzymać przy sobie mężczyzny, to wiedz, że musisz mieć dobrą pracę i dużo pieniędzy. Ani państwo, ani nikt inny nie pomoże ci w samotnym wychowywaniu dziecka. Poniesiesz zasłużoną karę.

Tu skończyłem, i gdy w oczach mojej słuchaczki dojrzałem wyraz głębokiej rezygnacji, uznałem, że dobrze poszło i odetchnąłem z ulgą.
Nie patrząc na mnie, zbierała się do odejścia, ale w progu odwróciła się jeszcze i ze łzami, które uznałem za łzy wdzięczności i ulgi - zapytała: A jeśli mimo wszystko będę dalej chciała nie mieć dzieci, żyć sama, mieć dobrą pracę i dużo zarabiać? To - odpowiedziałem z krzepiącym uśmiechem - przyjdź do mnie na psychoterapię.

źródło: http://piekielko.com/socj...sie_nie_da.html

Ja wiem, że ten tekst jest prześmiewczy. Ale problemy, które wymienił Eichelberger są jak najbardziej realne, sama doświadczyłam kilku z nich.

Nie zamierzam się z nikim wiązać w najbliższym czasie. Mam się bać? :mgreen:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:06   

Flandra napisał/a:
"Bez mężczyzny żyć się nie da?"

Kobiecie mężczyzna jest potrzebny jak rybie rower.......... :dokuczacz: ................... g45g21
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:07   

Flandra napisał/a:
Nie zamierzam się z nikim wiązać w najbliższym czasie. Mam się bać?

Zapytaj................terapeuty :rotfl: g45g21 :lol2: :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:08   

pterodaktyll napisał/a:
Kobiecie mężczyzna jest potrzebny jak rybie rower

w taki sposób flądry dodają sobie odwagi :p
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:08   

pterodaktyll napisał/a:
Zapytaj................terapeuty

:p
Was pytam
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:24   

Flandra napisał/a:
Nie zamierzam się z nikim wiązać w najbliższym czasie. Mam się bać? :mgreen:

nie myślę, że większym problemem byłoby gdybyś chciała się wiązać... bo to kupa kłopotu szukanie, dobieranie, gody, toki, itd... strrrasznie dużo energii zabiera... i stres... i tak dalej...
jak ktoś szuka faceta, żeby zapokoić mame, babcie, wścibskie sąsiadki...to... lepiej żeby faktycznie poszedł na terapię...znaczy się poszła... chociaż jak być poprawnym politycznie? :mysli:
Ostatnio zmieniony przez pietruszka Pią 24 Lut, 2012 23:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:27   

chcesz czegoś o stereotypach?:)
kiedyś młody dopytywał się którą z kolei mam już torebkę...
żeby go uświadomić w różnicach damsko - męskich powiedziałąm mniej więcejtak: synu musisz pogodzić się z tym że kobiety mają dużo torebek i dużo butów... tak już jest i tego nie zmienisz... na co mój mąż dodał: i mają też mniejsze stopy żeby im lepiej stało się przy zlewie...
opadły mi ręce...
w sumie dziś wróciliśmy do tamtego "zartu" dowiedziałam się że jest to stereotyp dziewiętnastowieczny i dziś nikt tym się nie przejmuje haha ha hihihi o jakie to było śmieszne... no wiesz jak możesz mi to wypominać... więc mówię ciekawe bo jakoś nie zauważyłam żebyś garnął się do zajęć w kuchni... (małż nie umie nawet ugotować ziemniaków, ani chyba nawet ich obrać)
stereotyp w moim domu jest prosty... kobiety są do garów, głosu nie mają, jak im zajęcia pozapracownicze przeszkadzają w byciu na czas żeby ODGRZAĆ obiad to należy przemyśleć sprawę i zrezygnować z zajęć:)
żeby nie było stereotyp o mężczyźnie zarabiającym na utrzymanie rodziny nie funkcjonuje:)
jako stereotypowa baba: nauczyłam męża wbijać gwoździe, sama naprawiam komputer (umiem się zająć oprogramowaniem i bebechami) i inne urządzenia elektroniczne... itd itp...
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:27   

pietruszka napisał/a:
jak ktoś szuka faceta,
pietruszka napisał/a:
lepiej żeby faktycznie poszedł na terapię.

Pewnie, terapeuci to też faceci :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:29   

pterodaktyll napisał/a:
Pewnie, terapeuci to też faceci :mgreen:

Pteruś, nie manipuluj :nunu:
_________________

 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:32   

pietruszka napisał/a:
Pteruś, nie manipuluj

nie potrafię, mam to już we krwi :p
_________________
:ptero:
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:37   

kasjopeja napisał/a:
stereotyp w moim domu jest prosty...

stereo- czy mono- Ja bym takiego typa kopnęła porządnie w zadek. Wbrew stereotypom, że kobiety brzydzą się przemocą.
Po co ci on, jak nie umie gwoździa wbić, albo chociaż na dom zarobić?
Wychować go już nie wychowasz, a wszystkiego na chorobę alkoholową, czy trudne dzieciństwo nie można zwalać. Kasjo, świetnie sobie radzisz sama, bo ci ci taka kłoda w domu?


Może chociaż w łóżku jest dobry? Wiem, jestem okropna
Ostatnio zmieniony przez pietruszka Pią 24 Lut, 2012 23:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:41   

pietruszko bo mną w dalszym ciągu rządzi stereotyp "dla dobra dziecka"... i jak to fajnie ktoś w innym wątku określił ja wiem że to nie jest dobre, ale póki co rozum swoje a reszta swoje...


pietruszka: z tym łóżkiem to jakbym moją przyjaciółkę słyszała:P
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
Ostatnio zmieniony przez kasjopeja Pią 24 Lut, 2012 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:43   

kiedyś w hurtowni budowlanej dyskutowałyśmy z siostrą nad rodzajami cegły chyba, gdy sprzedawca odburknął, ze takie rozmowy to w domu przy herbatce.
Ja wybudowałam niewielki domek, ale siostra ogromną willę ,tylko zakupy robiłyśmy już gdzie indziej. Natomiast często jeszcze pytano mnie dlaczego nie mąż?
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
kasjopeja 
Małomówny
ko- i DDA



Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 10 Lip 2010
Posty: 92
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:48   

kiedyś z exem kupowaliśmu używane auto... tłumaczę - auto było bite z prozdu prawa strona plus lusterko i szyba jest wymieniana...
dostałąm zrypę... to mówię jedziemy do mechsnika...
podszedł chłopak lat na oko 16 (praktykant) i dokładnie powtórzył moje słowa :radocha: szalałam z radości:P więcej o autach mój stary ze mną nie dyskutował:)
_________________
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 24 Lut, 2012 23:50   

kasjopeja napisał/a:
mną w dalszym ciągu rządzi stereotyp "dla dobra dziecka".

Daruj ale głupoty opowiadasz. Jeśli nachlany i nieprzewidywalny ojciec jest dla dobra dziecka, to może przemyśl to jeszcze raz i nieco dokładniej............to nieistotne, że c\zasem trzeźwieje i wtedy jest "do rany przyłóż" On w ten sposób przygotowuje sobie grunt pod następne chlanie..................
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11