Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zachowanie pijane a teraźniejszość
Autor Wiadomość
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 18:42   zachowanie pijane a teraźniejszość

tak se pomyślałem że opiszę swoje wredne zachowania .myślę tu o tym że mimo że nie pije .zachowywałem się źle do Moniki po prostu bez powodu krzyczałem na nią jak mój ojciec kiedyś na matkę gdy była w ciąży . przeraziło to mnie bo myślałem że ja tych błędów nie będe powielał . czemu tak się dzieje :mysli: wczoraj rozmawiałem z moim ojcem i o dziwo po czółem złość do ojca .a przecież ja decyduje teraz o tym jak będe sobie układał życie z Moniką :( tak jakoś nie daje mi to spokoju . a druga sprawa to to że to jest mój pierwszy tak poważny związek i nie mam pojęcia czego tak na prawdę się boję ?????????
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 19:42   

nawrocik napisał/a:
to jest mój pierwszy tak poważny związek i nie mam pojęcia czego tak na prawdę się boję ?????????
Myślę, że boisz się "nowego" i twoje reakcje są spowodowane nieumiejętnością radzenia sobie z emocjami. To leży u podstaw naszej choroby. To alkoholem "znieczulałem" sobie kiedyś emocje, a teraz uczę się odczuwać na nowo. Zdarza mi się jeszcze "wybuchnąć" gdy z czymś sobie nie radzę, ale zdarza się to coraz rzadziej :)
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 19:47   

Dziubas napisał/a:
Zdarza mi się jeszcze "wybuchnąć" gdy z czymś sobie nie radzę, ale zdarza się to coraz rzadziej :)


czyli dużo nauki prze de mną 8| to czyli pierwsza myśl po usłyszeniu że będe tatą , była normą żeby sobie uczcić (wynagrodzić) ale na szczęście z takimi myślami umiem sobie radzić :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 19:54   

nawrocik napisał/a:
czyli pierwsza myśl po usłyszeniu że będe tatą , była normą żeby sobie uczcić (wynagrodzić)
Myślę, że tak.
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 20:22   

nawrocik napisał/a:
pierwsza myśl po usłyszeniu że będe tatą


Gratulacje!!! ;)
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 20:23   

Tajga napisał/a:
Gratulacje!!! ;)


dzięki :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 21:48   

nawrocik napisał/a:
a przecież ja decyduje teraz o tym jak będe sobie układał życie z Moniką tak


Ja mogę decydować, że musze nad sobą dużo popracować.... bo chore ego do ustawiania innych cały czas wyłazi ze mnie
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 21:56   

Wiesz musisz dorosnąć, dojrzeć do bycia tatą partnerem Moniki, postaraj się zapanować nad emocjami, nagłe wybuchy złości to nie tylko objaw alkoholizmu to tez może być wina charakteru, a więc panuj nad sobą i bądź dorosły i odpowiedzialny,
Zobaczysz jak popracujesz nad sobą to będziesz wiedział czego chcesz od życia.
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 22:52   

nawrocik napisał/a:
pierwsza myśl po usłyszeniu że będe tatą


Gratulacje ;)
A zmian sie kolega boisz...hmm...słusznie bo to nie zmiana a rewolucja :roll:

Poważnie to niedawno urodziła mi sie córeczka a synek ma 16 mc, tak więc jestem na świerzo z tymi emocjami. A były różne od eufori, przez strach, panikę, radość depresje, obawy że sobie nie poradzę, złości, uff... większość przeszedłem na trzeźwo, ale nie powiem że było mi łatwo i dalej nie jest :uoee:

Satysfakcja ogromna, radość i szczęście ale co gorsza kazdy z kim gadasz chce z tobą wypić :szok:

A najgorsze było to że kompletnie przestałem dogadywać się z żoną :uoee: Trudno mi o tym pisać, ale bardzo często sie kłóciliśmy, o wszystko, za dużo i za mocno i bardzo tego żałuję 8|

Trzymaj się mocno :okok:
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Pon 12 Mar, 2012 05:51   

Cytat:
A najgorsze było to że kompletnie przestałem dogadywać się z żoną :uoee: Trudno mi o tym pisać, ale bardzo często sie kłóciliśmy, o wszystko, za dużo i za mocno i bardzo tego żałuję 8|


dzięki Kelpi właśnie tego się obawiam ,ale dobrze że jestem w terapi może choć trochę zapanuje nad emocjami :)

kelpi napisał/a:
obawy że sobie nie poradzę, złości, uff... większość przeszedłem na trzeźwo, ale nie powiem że było mi łatwo i dalej nie jest :uoee:


ja też sobie poradze tak się nastawiam dzięki za bardzo cenne spostrzeżenia ;) i najważniejsze że jestem trzeźwy to duża nauka
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Pon 12 Mar, 2012 10:07   

nawrocik napisał/a:
ja też sobie poradze tak się nastawiam dzięki za bardzo cenne spostrzeżenia


Samo życie kolego ;) a to co powiedziałem to tylko czubek góry lodowej z krórą przyjdzie ci sie mierzyć.

Najważniejsze jest to żebyś sobie od początku rozwijał taka pozytywną wersję siebie jako trzeźwego, spokojnego, odpowiedzialnego i kochającego taty :roll:

A jak bedzie taka potrzeba, to założymy wątek dla tatusiów, bo myślę że to bardzo ważny temat fsdf43t

ps. Dzieki za pierwszy punkcik :lol2: :lol2: :rotfl:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11