Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
a co to znaczy? - pokornie trzeźwieć
Autor Wiadomość
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 21:29   

pterodaktyll napisał/a:
dopatruj, dopatruj.............od zawsze mówiłem


myślę, ze nie od zawsze ;)

czy to, że ktoś lubi żart, nawet nie na miejscu, nie oznacza, że nie ma w tym pokory trzeźwienia - moim zdaniem.
czy ktoś, kto używa śmiesznych zwrotów, ma taki sposób bycia, oznacza w nim "to znak, że coś się dzieje"?
czy ktoś, co wali co drugi post o 12 krokach/tradycjach oznacza, że w nim jest pokora?
czy w końcu z góry włożenie kogoś w swoje ramy jest tym, czym ma być?
czy to, że jestem prawdziwy jest dobre? myślę, że jeżeli ta prawda jest głęboka, to tak.
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 22:06   

Jest takie przysłowie
"Jak psa oparzysz gorącą wodą to potem przed zimną ucieka "
Dlaczego ja mam być głupszy od psa ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 07:24   

Pokornie trzeźwieć to dla mnie:
1. słuchać co mają do powiedzenia lekarze i terapeuci
2. podporządkować się do zaleceń lekarzy i terapeutów, nawet gdy wydają się głupie i moim zdaniem nic to nie zmieni.... bo ja wiem lepiej (brak pokory)
3. słuchać trzeźwiejących alkoholików z uwagą nawet, gdy to co mówią wydaje się infantylne, naiwne i nawiedzone.... ("nawet głupcy i ignoranci mają swoją historię", z której mogę wyciągnąć wnioski dla siebie)
4. POKORNIE spróbować wdrożyć chociaż część tych naiwnych, infantylnych i nawiedzonych wątków w swoje życie.... no i oczywiście obserwować co się będzie działo...

Moje wątpliwości przy wdrażaniu w większości znikły. To nie jest takie naiwne i infantylne jak mi się kiedyś wydawało. To jest po prostu zbyt proste dla mojego skomplikowanego pijanego sposobu myślenia.
I działa. Zwłaszcza pozwala mi zastanowić się nad sobą i poznać siebie- swoje huśtawki emocji, powody z których wynikają i sposoby na zdławienie w zarodku dziadostwa toczącego mój mózg
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 09:13   

Andrzej napisał/a:
rufio napisał/a:
Drugi ma koszmarnego lenia

rufio napisał/a:
Czwarty stąpa rozważnie

rufio napisał/a:
Szósty odpoczywa na ganku

rufio napisał/a:
Ósmy na dezyderatę się gapi

rufio napisał/a:
Dziesiąty od tego głupieje


Kulfi o to chodziło ?


:oops:
 
     
dtstgseete 
(banita)


Pomógł: 5 razy
Wiek: 48
Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 375
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 09:37   

wczoraj akurat uslyszalem:
,,Jesli sprawy idą nie tak, jak tego chcę, to znaczy, że idą LEPIEJ niż tego chcę.''
Tzn, gdy idzie coś inaczej niż tego pragne i usiłuję ukształtować, to nie bieg spraw jest dziwny, lecz moje zachciewajki są dziwne. Czy można tak wlasnie patrzeć na to, co przezywam na co dzien... :mysli: :)
_________________
Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez

drggb
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:02   

dtstgseete napisał/a:
wczoraj akurat uslyszalem:
,,Jesli sprawy idą nie tak, jak tego chcę, to znaczy, że idą LEPIEJ niż tego chcę.''
Tzn, gdy idzie coś inaczej niż tego pragne i usiłuję ukształtować, to nie bieg spraw jest dziwny, lecz moje zachciewajki są dziwne. Czy można tak wlasnie patrzeć na to, co przezywam na co dzien... :mysli: :)
A ja wczoraj przeczytałam
" Muszę jedynie zapytać, czy potrzebna jest akceptacja czy zmiana.
Nie moja lecz Jego wola, ma się wypełnić."
:mysli: ;)
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:08   

zimna napisał/a:
Nie moja lecz Jego wola, ma się wypełnić.

Tu pojawia się coś z czym miałem duże problemy...

Mianowicie:
Jestem gdzieś pomiędzy
-"nic nie zmieniam, jak Bóg zechce tak będzie"
-"Bóg dał mi dwie ręce bym czynił co chcę byle to było dobre, sam za mnie nic nie zrobi"

Jak wyczuć ten punkt równowagi pomiędzy DZIAŁANIEM a ODDANIEM WOLI BOGU?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Pią 23 Mar, 2012 10:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:19   

Cytat:
Jak wyczuć ten punkt równowagi pomiędzy DZIAŁANIEM a ODDANIEM WOLI BOGU?

Nie mam pojęcia, jestem przyzwyczajony tylko do tej drugiej opcji....
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:28   

Marc-elus napisał/a:
Cytat:
Jak wyczuć ten punkt równowagi pomiędzy DZIAŁANIEM a ODDANIEM WOLI BOGU?

Nie mam pojęcia, jestem przyzwyczajony tylko do tej drugiej opcji....

Sam widzisz że ona zawodzi... :bezradny:
Są rzeczy których nie zmienisz, trzeba troszkę intuicji (wiary) by poznać że trud daremny tu będzie...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Pią 23 Mar, 2012 10:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:32   

staaw napisał/a:

-"nic nie zmieniam, jak Bóg zechce tak będzie"
-"Bóg dał mi dwie ręce bym czynił co chcę byle to było dobre, sam za mnie nic nie zrobi"


bóg zechce...? :mysli:
to błędne rozumowanie moim zdaniem.
ale to w innym wątku trzeba by rozmawiać.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:35   

staaw napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
Cytat:
Jak wyczuć ten punkt równowagi pomiędzy DZIAŁANIEM a ODDANIEM WOLI BOGU?

Nie mam pojęcia, jestem przyzwyczajony tylko do tej drugiej opcji....

Sam widzisz że ona zawodzi... :bezradny:

Nie u wszystkich.... :) i niekoniecznie używajmy słowa Bóg, mającego konotacje religijne....
Sternik który stoi przy sterze jest jak kierowca samochodu rajdowego: dopóki on kieruje, wydaje mu się że nad wszystkim panuje. Boi się również przekazać stery komuś innemu, irracjonalnie....
Ale pieprze... :glupek: fsdf43t
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 10:40   

Marc-elus napisał/a:
Boi się również przekazać stery komuś innemu, irracjonalnie....
Ale pieprze... :glupek: fsdf43t

Nie pieprzysz...
Boisz się oddać stery.... posłuchać serca, nie rozumu...

Ja często już w połowie drogi czułem że moje postępowanie jest głupie...
Ucisk w żołądku, niepokój, chęć ucieczki...
Rozum podpowiadał: MUSISZ, podjąłeś decyzję więc działaj konsekwentnie... do zguby... :bezradny:

Podczas gdy intuicja mówiła ZOSTAW, samo potoczy się lepiej... nie słuchałem...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 11:42   

staaw napisał/a:
podjąłeś decyzję więc działaj konsekwentnie...

owszem,ale nie na zasadzie -MUSISZ- bo to jest zgubne, możesz,powinieneś, to bardziej rozsądne , pogodzi rozum i intuicję.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 11:49   

Nie zrozumiałeś Grzesiu...
Konsekwencja o której piszą, a właściwie myślenie "głupio się wycofać" prowadzi w moim przykładzie do porażki...

Na przykład: kupuję laptopa... wszystko jest OK, wpłaciłem zaliczkę... i okazuje się że ma wadę... "prawie" legalny system operacyjny... Sprzedawca zapewnia że wszystko jest OK, nikt się nie dopatrzy...

Obiecałem, zapłaciłem zaliczkę więc powinienem brnąć dalej w to bagno...
Z takich rzeczy ciężko mi się wycofać...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Pią 23 Mar, 2012 14:04   

staaw napisał/a:
Boisz się oddać stery.... posłuchać serca, nie rozumu...

Ja tam nigdy nie byłam sternikiem, tak tylko mi się wydawało. Teraz widzę, że najważniejsze decyzje w moim życiu były jedynie reakcjami- głownie podyktowanymi lękiem; mechanizmami moich zaburzeń, później- choroby.
Nie zmniejsza to jednak mojej odpowiedzialności za te wybory.
_________________
"jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą"
R.M.Rilke
..................................... :proca:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11