Jak tu sobie poradzic ?? |
Autor |
Wiadomość |
bejrut86
Towarzyski No Pain - No Game
Wiek: 38 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 108
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:37
|
|
|
smokooka napisał/a: | Ja znam takich jak ty, inni myślę, że też |
To jaki ja jestem jak mnie tak doskonale znasz ?
pastel napisał/a: | Chcesz pozbyć się problemu pisząc raz na dwa lata kilka postów na forum? |
Poprostu chcem uzyskac jakis porad, skorzystac z doswiadczenia innych jak oni sobie radzili w takich sytuacjach itp. itd. |
_________________ No Pain-No Game |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:39
|
|
|
żegnam cię, nudy, nudy, brak problemów do rozwiązania. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:39
|
|
|
bejrut86 napisał/a: | chcem uzyskac jakis porad, skorzystac z doswiadczenia innych |
A czemu nie zrobiłeś tego do tej pory. Przecież już dwa lata temu pisałeś, że masz problem....................... |
_________________ |
|
|
|
|
kelpi
Towarzyski Adiccted... i know that
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 05 Lut 2012 Posty: 239 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:45
|
|
|
Dla chcącego nic trudnego
Tez miałem pracę na której mi zależało gdy poszedłem na terapie. NIe mogłem sobie pozwolić na leczenie zamkniete wiec wybrałem zajecia dochodzące i grupę AA. Nie pij i szukaj rozwiązań |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Pomógł: 37 razy Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:49
|
|
|
Cytat: | Ale wy wszyscy jestescie madrzy. |
Ależ nie dziękuj Bejrut tak wylewnie.
Zawsze do usług. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
|
|
|
|
zimna
Gaduła Księżniczka \^^^/
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 06 Gru 2011 Posty: 783
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 19:56
|
|
|
bejrut86 napisał/a: | Ale wy wszyscy jestescie madrzy. |
Spoko, ja jestem głupia.
Żeby zacząć trzeźwieć (moim zdaniem)trzeba bardzo chcieć i to jest podstawowe pytanie: czy Ty już bardzo chcesz? Jeżeli odpowiesz na nie, twierdząco - wszystkie niejasności odstąpią od Ciebie
Powodzenia. |
_________________ "jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą" R.M.Rilke ..................................... |
|
|
|
|
Pastel
Gaduła
Wiek: 46 Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 750
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 20:04
|
|
|
bejrut86 napisał/a: | Poprostu chcem uzyskac jakis porad, skorzystac z doswiadczenia innych jak oni sobie radzili w takich sytuacjach itp. itd. |
No dobra, rozumiem Cię.
bejrut86 napisał/a: | jak by tu zrobic zeby zaczac sie leczyc a jednoczesnie nie stracic pracy i zeby nikt sie nie dowiedzial o moich problemach |
Jest wiele możliwości leczenia, które nie będą Ci kolidować z pracą. W sumie nawet większość jest takich.
Czemu chcesz, by nikt się nie dowiedział? Wstydzisz się czegoś?
P.S. My już wiemy o Twoich problemach |
_________________ Adhibe rationem difficultatibus.
Seneka |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 20:23
|
|
|
bejrut86 napisał/a: | Chodzi o to tez ze dla mnie spotkanie z terapeuta czy pojscie na grupe to duze przezycie. Moje lęki przed ludzmi, depresja spowodowane wstydem za siebie, za to ze jestem porabanym pijakiem utrudniaja mi konkretna rozmowe z kimkolwiek. |
a wiesz ja też miałem problem w kontaktach z ludźmi
nie miałem z nimi o czym gadać,bez szczególnego wykształcenia
więc po pierwszej imprezie z popiciem alkoholu zauważyłem że on mnie w tych kontaktach wyręcza
niestety z nasileniem i długo letnim nadużywaniem,stało się na odwrót
zaczął przeszkadzać,a najwięcej w domu w kontaktach z rodziną
gdy doszedłem do przymusowego wniosku i stanąłem przed faktem że trzeba skończyć z piciem,no i że nie dam sobie z tym rady sam
wpierw pogadałem o tym z kumplem ,który wprowadził mnie do klubu abstynenta
drugi kumpel wprowadził mnie na zupełnie nowo założoną grupę aa-owską
i tu bym ci doradził - czy masz też problem z przebywaniem w środ ludzi ???
czy chodzi ci o rozmowy z nimi???
bo widzisz u mnie to było tak ja na te grupę chodziłem, i się nie odzywałem
a jak już to było takie odezwanie jak od święta
nie ma tam musu odzywania,możesz wpaść,powiedzieć cześć ,a nawet tylko gest ręką machnąć na znak cześć - siadasz i słuchasz
i nikt nie ma prawa cię zmuszać do odezwania
no dalszy ciąg mej historii na tej grupie był taki że po dłuższym czasie z tych ludzi stali się moimi znajomymi wręcz kolegami ,z którymi zacząłem normalnie jak z kolega z kolegą rozmawiać
jednak co do wypowiadania się na meetingu jeszcze miałem wstrzymania
i tak se mijały latka
a dziś to czasem najchętniej by mnie upominali że za dużo się głoszę do tych wypowiedzi
oczywiście nie zawsze tak jest ,bo czasem nie mam o czym powiedzieć
a czasem nie mam ochoty się góle wypowiadać i nastawiam się na słuchanie
i wiesz co Bejrucik ??? żadna żadna instytucja,mnie tyle nie pomogła w mej drodze trzeźwości co właśnie grupa aa-owska
no ale wybór zostawiam tobie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
kelpi
Towarzyski Adiccted... i know that
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 05 Lut 2012 Posty: 239 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2012 20:43
|
|
|
Jacek napisał/a: | żadna instytucja,mnie tyle nie pomogła w mej drodze trzeźwości co właśnie grupa aa-owska |
Podpisuje sie pod tym obiema rękami
Terapia, owszem poukładała mi troche w głowie, wyjaśniła mechanizmy choroby alkocholowej i dała podstawe do życia w abstynencji, ale dążenie do trzeżwości zawdzięczam filozofii programu AA |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012 00:27
|
|
|
bejrut86 napisał/a: | za krotko zeby skonczyc jakas terapie albo nawet zaczac cos na powaznie. |
Żeby zacząć coś na poważnie nie potrzeba wiele czasu.
Ale żeby solidnie doprowadzać sie do porządku trzeba trochę go poświęcić....przez parę ...latek??
Ja chodziłem na terapię półroczną podstawową dwa razy w tygodniu od 16-tej
Później roczna pogłębiona raz w tygodniu od 16- tej. Dodatkowo terapia indywidualna, którą kontynuuuje po skończeniu pogłębionej...trzy latka razem. Od początku mityngi conajmniej 2x w tygodniu od 17- tej, 18- tej.
Pracy jak dotąd nie straciłem. Wiele mam jeszcze do poprawienia w mojej głowie
Pozdrawiam |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012 15:47
|
|
|
Panie B. kombinuj- kombinuj dobrze Ci idzie . Pani 25 jest dla Ciebie parą - dogadacie się . |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012 16:48
|
|
|
Kącik swatek??? Swatów??? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Obcy
Gaduła Człowiek
Pomógł: 11 razy Wiek: 40 Dołączył: 27 Gru 2011 Posty: 644 Skąd: Innej planety
|
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012 18:32
|
|
|
quote="bejrut86"] "Jak tu sobie poradzic zeby zaczac sie leczyc a jednoczesnie nie stracic pracy"[/quote]
Ja wiem, aj wiem
3 miechy kombinowałem jak tu zrobić by pójść do ośrodka bo sobie nie radziłem na dochodzącej.
Miałem piękny plan, dogadany w najmniejszym szczególe z szefem. Poszedłem do ośrodka a po powrocie i tak mnie wypieprzył. Nota bene sam jest alkoholikiem
Jeżeli twój szef jest rozumnym człowiekiem to cie nie wy***przy. Podczas twojej nieobecności może wziąć stażystę itp. Wszystko zależy od niego.
Kwestia tego co zrobisz ty.
Ja jeszcze nie poznałem żadnego alkoholika który by nie miał problemów w kontaktach z ludźmi. Może źle trafiam??
Kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje. Prace może stracisz może nie.
Wiesz o co w ogóle grasz??O swoje życie. Jak każdy alko.
A większe bzdury słyszałem od pań psychologów w życiu.
Odpowiedz sobie na kilka pytań.
1. Jesteś alkoholikiem czy nie??
2. Rozumiesz ze ta choroba cie zabija czy nie??
3. Zamierzasz coś z tą chorobą zrobić czy nie??
W przypadku odpowiedzi na pierwsze pytanie nie kolejne nie obowiązują.
I mam złe wieści. Terapia zamknięta trwa 6-8 tygodni. Trzeźwienie cale życie.
Ale po dwóch latach czytania powinieneś wiedzieć
\Nie martw się. Każdy kiedyś przestaje pić. Tylko nie każdy robi to przed śmiercią
|
_________________ Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę -Seneka Młodszy Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni - Cyceron |
|
|
|
|
kas25
Gaduła
Pomogła: 1 raz Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sie 2011 Posty: 859
|
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2012 19:06
|
|
|
rufio napisał/a: | Panie B. kombinuj- kombinuj dobrze Ci idzie . Pani 25 jest dla Ciebie parą - dogadacie się . |
|
_________________ "Doceniaj to, co masz - praktykuj wdzięczność. Ciesz się małymi rzeczami. Żyj w teraźniejszości. Uznaj, że nie można wszystkich zadowolić i że nie da się wszystkiego kontrolować." |
|
|
|
|
|