niewiele, za to bardzo dobrze pamiętam jak piekły uderzenia przedłużacza i paska na tyłku...
Uderzyłam kiedys mojego syna. Uciekł mi prosto pod samochód. Uderzylam z bezsilnosci, z bezradnosci ze strachu. Uderzylam bo nie panowałam nad sobą... Potem płakałam ze wstydu. Bo uderzyłam zamiast przytulic dziecko, które wystraszylo sie tak samo jak ja
we mnie tez byl tata psychopata,
ale piszac o rzemieniu mialem na mysli ognisko ktore rozpalilem kiedys w piwnicy, czy wagary w zerowce, albo rzucanie kamieniami w pociag
rodzice nie sa w stanie upilnowac dziecka a "zlota" klatka tez nie jest dobrym narzedziem dla rozwoju dziecka i jego adaptacji do srodowiska
Ostatnio zmieniony przez Kulfon Wto 10 Kwi, 2012 22:59, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012 23:03
Prawo to reguluje. Szwankuje praktyka.
Głównie przez społeczne przyzwolenie, co widać na załączonym obrazku.
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012 23:06
Jonesy napisał/a:
To uważaj - po pierwszym razie płacisz mandat i wylatujesz z roboty
ale nikt Cie nie bije
nie przekracza granicy cielesności
pterodaktyll Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012 23:06
Gonzo.pl napisał/a:
nikogo nie próbuja wykluczyć z rozmowy pseudoargumentem.
Nie manipuluj. Napisałem Ci, że nie jesteś partnerem dla mnie do tej rozmowy, bo sam nie wychowywałeś dzieci, a ja ciągle cierpliwie tłumaczę wszystkim, że piszę wyłącznie o swoich tak jak Jonessy pisał o swoich. Cudze jakoś mnie w tej dyskusji mniej interesują, zwłaszcza, że moje już dorosłe i jest to dla mnie pewnego rodzaju dyskusja akademicka.
To tyle.........nie widzę sensu kontynuowania tego tematu, choć ze względu na to, że jest niejako pod moją jurysdykcją, będę się życzliwie przyglądał jak sie rozwija. Dobrej nocy wszystkim
pterodaktyll Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 10 Kwi, 2012 23:15
Gonzo.pl napisał/a:
czy ginekolog musi być kobietą?
Nie. Podobnie jak psychiatra nie musi być mężczyzną. Mało adekwatny (jak dla mnie) przykład podajesz. O różnicy między teoretykiem a praktykiem już Ci napisałem ileś tam postów wcześniej. dobranoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum