Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak to się ma do 8 i 9 Kroku?
Autor Wiadomość
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:23   jak to się ma do 8 i 9 Kroku?

Jacek w Powitalni napisał/a:
przeszłości nie naprawisz
za to można zmienić teraźniejszość i o to zadbać
no niby to samo,a jednak zupełnie co innego
nie naprawię swoich krzywd,i krzywd jakie wyrządziłem innym
nie mogę też za to przepraszać - to by tylko naruszyło ich bul wspomnień
za to mogę tu i teraz w teraźniejszości ,stać się kimś lepszym ,aniżeli byłem w przeszłości
i takim zostać w teraźniejszości nie wnikając na przyszłość
bo właśnie najważniejsza jest teraźniejszość - tu i teraz,i być w postanowieniu jakim się podjęło


Jacek, a jak to się ma do 8 i 9 Kroku?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Pią 20 Kwi, 2012 18:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:27   

smokooka też mi się to rzuciło w oczy, ale to mój problemik. :)
Nie ma obowiązku pracy na krokach. W ogóle nie ma żadnych obowiązków. :)
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:29   

Gonzo, spoko, wiadomo. Aczkolwiek tak na otwartej w powitaniu nowej alkoholiczki?
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:32   

goha napisał/a:
ESTEM ALKOHOLICZKA,NIE PIJE OD 2,5 ROKU.

:)
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:33   

Oj tam, oj, tam :)
a inni nowi?
dobra ucinamy dyskusję, bo oboje mamy swoje i obie racje słuszne :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 09:39   

Nie zauważyłaś, ze ja myślę to samo co Ty? Zdawało mi sie, ze piszę po polsku i jasno. :szok:
no i to ja jestem alkoholikiem.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
Ostatnio zmieniony przez Gonzo.pl Pią 20 Kwi, 2012 09:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 10:01   

smokooka napisał/a:
Jacek, a jak to się ma do 8 i 9 Kroku?

i co ,to ja mam ich teraz szukać???
nie mogłaś przytoczyć :nerwus: co se myślisz że ja je znam na pamięć ???
pozwolisz ze zanim odpowiem,oddalę się aby nabyć informacji jak łone grzmią
tffu brzmią :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 10:26   

smokooka napisał/a:
Jacek, a jak to się ma do 8 i 9 Kroku?

no więc tak
pozwolę sobie zacytować je
"8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.
9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych. "

gdy miałem nie wielki staż ,to nie bardzo rozumiałem kroki
a rozumiałem je prosto linijne - robiąc w myśli listę osób pokrzywdzonych
z zamiarem że ich kiedyś przeproszę za moje złe uczynki za te krzywdy co im wyrządziłem
czas płyną ja ciągle odkładałem tę czynność
aż któregoś dnia zrozumiałem jedno - że właśnie przez takie postępowanie dokonałem niemożliwego
tego czego nie mogłem dokonać starając się to zrobić
bo ile to razy w moim pijackim życiu po obietnicach przychodziłem nawalony
a zaraz potem obietnice i przeprosiny i znowuż i tak w kółko
a teraz gdy odkładałem tę listę osób pokrzywdzonych i to że ich za to przeproszę
skupiłem się nad własnym życiem ,nad życiem mojej trzeźwej drogi
to zauważyłem że jakoś otaczający mnie osoby spoglądają na mnie z ufnością
czyż nie dałem im zadość uczynienia - czy były w tym potrzebne moje fałszywe przeprosiny i obietnice
czy nie lepsze czyny aniżeli fałsz słów - choć słowa moje nie były fałszem a szczere
lecz nie były poparte czynem i tak to się przyjęło
i dlatego na dźwięk mych słów przeprosin ,były odbierane jak fałsz ,budziły złość u osub których próbowałem przekonać swymi przeprosinami i nie dotrzymanymi obietnicami
i zrozumiałem że nie zmienię przeszłości tom co w niej uczynił
aż w końcu zrozumiałem jak bardzo skrzywdziłem też siebie (nie że piłem)
ale wywodami jakimi sam siebie oszukiwałem
ile ja teraz mogę dać zadość uczynku innym,żyjąc w prawdzie sam ze sobą
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 10:31   

Bardzo wyczerpująco, i nie znaczy że się zmęczyłam :lol:
Tego mi właśnie brakowało w tym wątku, dziękuję :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
kamo 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 200
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 10:49   

tym ze nie pije nie zadoscuczyniam.zmiana myslenia i postepowania czyni mnie gotowym by zadoscuczynic a pozniej to robie.ja to tak widze.aczkolwiek aby dojsc do kroku 8i9 trzeba sie poklonic najpierw na 7 wczesniejszych a to nie latwe dla mnie,mowie tu oczywiscie o ich wdrazaniu w codzienne zycie
_________________
KAMO
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:02   

kamo napisał/a:
tym ze nie pije nie zadoscuczyniam

rozumiem :tak:
spytajmy jednak nasze panie współuzależnione czego tak one naprawdę oczekują od swych alkoholików
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:07   

Ja żeby nie pił i spełniał moje potrzeby jakich oczekuję po związku. Do pijanej przeszłości nie chcę wracać, ale gdyby przepraszał za nią to przyjęłabym przeprosiny. Mi są one jednak nie potrzebne, wolę zadośćuczynienie w sensie życia w trzeźwości, rozwoju osobistego i jak napisałam spełniania potrzeb. Nie chcę żeby Jarek mi nadskakiwał w sensie nadrabiania zaległości.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 20:35   

smokooka napisał/a:
spełniał moje potrzeby jakich oczekuję po związku.

smokooka napisał/a:
życia w trzeźwości, rozwoju osobistego i jak napisałam spełniania potrzeb.

dodiabła :nerwus: - Aguś ,zdradź mnie te potrzeby,może będę mógł je jakoś spełnić :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Asiula 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 58
Wysłany: Pią 20 Kwi, 2012 23:05   

Jacek napisał/a:
spytajmy jednak nasze panie współuzależnione czego tak one naprawdę oczekują od swych alkoholików

A nawet niedawno się nad tym zastanawiałam. Jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, że jak po prostu przestanie pić to będzie cacy, miło i przyjemnie. Dzisiaj oczekuję od mojego alko:
- trzeźwości
- poczuwania się do obowiązków przede wszystkim jako ojciec, a jak coś jeszcze będzie z tego małżeństwa to i jako mąż
- wzięcia odpowiedzialności za swoje życie a nie czekania aż inni załatwią jego sprawy
- nie obwiniania wszystkich wokół za jego problemy (którym, co tu dużo gadać, sam jest sobie winny przez picie).

Taką zmianą postawy życiowej zadośćuczyniłby mi krzywdy. Nie potrzebuje przepraszania ani skruchy tylko zdecydowanego i odpowiedzialnego faceta. I nie oczekuje już, że ma być miło i przyjemnie. Chciałabym, żeby było po prostu normalnie. No żesz, niby to takie proste i oczywiste ale niestety... na razie... niedoczekanie moje :bezradny:
_________________
Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 12:30   

kamo napisał/a:
tym ze nie pije nie zadoscuczyniam.

a to że jak piłeś,to już więcej nie czyniłeś
samym piciem krzywdziłeś w okuł otaczające cię osoby
choć pod tym słowem kryją się z piciem , dalsze uczynki
gdyż będąc pod wpływem,ani nie można dobrze wykonać swej pracy
ani samochodu prowadzić,już nie mówiąc być dobrym synem,mężem,ojcem
podobnie się ma do odstawienia alkoholu i nie używanie go - a więc z nie piciem
nie twierdzę że jestem idealnym,i nie twierdzę że na samym piciu się kończy moje zadośćuczynienie
ale podstawą dać osobą mego otoczenia to nie jest dać obietnice czy przeprosiny że już nie będę pił i będę dobrze spełniał swe obowiązki
tylko mam tak uczynić i tak postępować
a zastanowiłeś się nad całym krokiem ( 9 ) w którym są słowa
"z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych. "
tak się akurat składa że ja z drugim AA-owcem se wspominaliśmy czasy pijackie na wesoło
pech chciał była też moja żona,i w którymś momencie się odezwała tymi słowami
"i to cię śmieszy"
ja poczułem jak bym w pysk dostał,a w jej oczach widziałem jak by za chwile miała to zrobić
jestem teraz bardziej ostrożny w wypowiedziach bo nigdy nie wiem w jakim towarzystwie akurat przebywam
a zrobienie takiej listy z zamiarem przeprosin i obietnic - na pewno u mojej żony wywołało by podobne wspomnienia
i po wypowiedziach powyżej współuzależnionych widzę że się nie mylę
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 12