Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
mobilizacja
Autor Wiadomość
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:12   mobilizacja

zakładam ten wątek bo jakoś tak mnie naszło skąd sie bierze to że np. ja odwlekam nie które sprawy ,na później ???????. czy może to wynika z tego że boję się odpowiedzialności za swoje zachowania , i ich konsenkwecje . przecież przez takie zachowania na ten moment się tylko nakręcam . wcześniej rozumiem moje pijane życie to jeden wielki chaos . dla czymś co mnie mobilizuje do mnie działania jest złość jak już porządnie się nabuzuje dopiero coś robię ,a tak udaje że nic sie nie dzieje ,tak jakbym bał się zmierzyć z jakimś problemem :mysli: pamiętam podobnie było z moim piciem ,aby przestać pic i pójść na leczenie musiałem wewnątrz naładować sie złością do siebie nienawieścią do tego co z siebie robię jak piłem i parę jeszcze innych rzeczy . powinienem w końcu zrozumieć że nie da się uciec od problemu jak i go zapić jak kiedyś myślałem . pamiętam jak chciałem zapić poczucie winy w tamtych czasach , i nawet wyjazd zagranice nic nie dał ALKO. WZMAGAŁO moje poczucie winy . mobilizacją do trzeźwienia teraz jest dla mnie pamięć o tamtych czasach aby do nich nie wracać ,dlaczego tak trudno przełożyć ta mobilizacje na teraźniejsze życie :mysli:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:40   

nawrocik napisał/a:
skąd sie bierze to że np. ja odwlekam nie które sprawy ,na później

Nie tylko Ty tak masz, ja również jestem człowiekiem spod znaku "jutro", tak jak wielu alkoholików. Jak mam taką sytuacje to staram się po prostu zrobić to co do mnie należy, zadziwiająco łatwo to się często udaje i bez bólu. A zadowolenie z załatwionej sprawy: bezcenne. :)

Jak przeczytałem tytuł tematu to chciałem pytać gdzie najbliższy punkt zborny.... fsdf43t
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:44   

Marc-elus napisał/a:
A zadowolenie z załatwionej sprawy: bezcenne. :)


to prawda :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:51   

Ostatnio jeden alkoholik przypomniał mi o kolejnej cesze, którą i ja posiadam: unikaniu "spraw urzędowych".
"Spawy urzędowe" to szereg rzeczy "do załatwienia", nazwa wskazuje co min. w tym szeregu się mieści. :)
Nie ma dla mnie dużego problemu żeby te sprawy załatwiać, ale dalej robię to niechętnie i najlepiej jak mogę je choć trochę odłożyć.
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:53   

Marc-elus napisał/a:
najlepiej jak mogę je choć trochę odłożyć.


ja mam chyba podobnie trochę , bo od 3 lat nie mogę zmobilizować się do zmiany pracy poza budowę to mi grupa nawet ostatnio przypomiała :szok:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:55   

Marc-elus napisał/a:
ja również jestem człowiekiem spod znaku "jutro", tak jak wielu alkoholików

ja te,ż ale nie mogę tego zwalić na alkoholizm :(
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:58   

nawrocik napisał/a:
od 3 lat nie mogę zmobilizować się do zmiany pracy

Nie wiem co Ci w głowie siedzi, ale w tym wypadku nie byłbym dla Ciebie zbyt surowy.
Zmiana pracy to poważna rzecz, narażenie się na stresy, być może niemiłe sytuacje.
To naturalne że Ci się "nie śpieszy".
Pytanie: co z tym zrobisz?
Ja pisałem o sytuacjach typu załatwienie sprawy która wymaga bycia no w trzech urzędach. Tak naprawdę to nic takiego, powinno zająć jeden dzień(łącznie), a czasem wolałbym pojechać do Timbuktu na rowerze.....
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:59   Re: mobilizacja

nawrocik napisał/a:
ja odwlekam nie które sprawy ,na później ???????


lenistwo i tyle...

po co szukać w tym alkoholu, pijanego myślenia, nawrotów i całej tej reszty :skromny:

możesz zrobić jutro, ale zrób to dzisiaj, będziesz żył dłużej :]
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 20:59   

pterodaktyll napisał/a:
to zwal na prokrastynację g45g21

ratuję się jak mogę, ale mało kto wie co to słowo oznacza :mgreen:
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:01   

Linka napisał/a:
mało kto wie co to słowo oznacza

no to tym lepiej.....nie będzie głupich pytań zadawał......... :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:02   

Marc-elus napisał/a:
Ja pisałem o sytuacjach typu załatwienie sprawy która wymaga bycia no w trzech urzędach. Tak naprawdę to nic takiego, powinno zająć jeden dzień(łącznie), a czasem wolałbym pojechać do Timbuktu na rowerze.....


to prawda z urzędami tak jest ostatnio cały czwartek spędziłem na załatwianiu a zmordowałem się gorzej jak w pracy :uoee:

Cytat:
To naturalne że Ci się "nie śpieszy".
Pytanie: co z tym zrobisz?


najgorsze że bezczynność też nie służy ,fakt mam niemiłe doświadczenia ze zmianami pracy :mysli:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:04   

Linka napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
to zwal na prokrastynację g45g21

ratuję się jak mogę, ale mało kto wie co to słowo oznacza :mgreen:

Tym bardziej wzbudzisz zainteresowanie, taka tajemnicza.... :lol2:
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:05   

szymon napisał/a:
możesz zrobić jutro, ale zrób to dzisiaj, będziesz żył dłużej :]



no nie wiem , :)

szymon napisał/a:
lenistwo i tyle...


bardziej ostrożność , żeby nie zrobić błędu ale lenistwo też
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:08   

nawrocik napisał/a:
bardziej ostrożność , żeby nie zrobić błędu ale lenistwo też


o prace się boisz, że jak przygadasz "szefowi" to możesz ją stracić ? :/
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2012 21:08   

to odkładanie na jutro to chyba nie tylko cecha alkoholików 8|
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 11