Powitanie i skarga. O trudach życia w trzeźwości. |
Autor |
Wiadomość |
renamar1
Milczek
Wiek: 54 Dołączyła: 22 Kwi 2012 Posty: 9 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 17:58 Powitanie i skarga. O trudach życia w trzeźwości.
|
|
|
Witajcie.
Chciałabym podzielić się z wami taką własną refleksją. Albo może raczej bolączką. Tak na przywitanie...
Nie jestem alkoholiczką. Chociaż... szczerze i uczciwie mówiąc, byłam na dobrej drodze. Gdzieś jednak, na wybojach trudnych, życiowych doświadczeń, zboczyłam.
16 lat byłam żoną alkoholika. Rozwiodłam się, zmieniłam swoje życie, ciężko nad sobą pracowałam, wiele straciłam, jeszcze więcej osiągnęłam. Nie o tym jednak chciałabym napisać w tym powitaniu. Chciałabym mianowicie, z perspektywy osoby trzeźwej, opowiedzieć wam jak ciężko jest mi funkcjonować we współczesnym, pijącym świecie.
Jestem osobą raczej towarzyską, lubię ludzi, lubię zabawę. Problem jednak polega na tym, że dla mnie dobra zabawa trwa dopóty, dopóki towarzystwo jest w miarę trzeźwe.
Kiedy nie ma już z kim zatańczyć (bo gość, z którym tańczysz zamiast prowadzić, podpiera się o ciebie, żeby nie runąć jak długi), ani z kim porozmawiać (bo każdy, z kolejną kolejką, myśli i mówi już własnym sposobem), ja zaczynam się nudzić, ziewać, wreszcie wymiksowuję się z imprezy, wracam do domu zła i mam poczucie, że nie pasuję do tego świata. Dlaczego? Ano wyłącznie dlatego, że NIE PIJĘ. Ciągłe uwagi w stylu "bo ona nie pije. Fanaberie ma takie", "myśli, że jak nie pije, to jest lepsza" doprowadzają mnie do szału. Uwagi na temat mojej abstynencji i historie, jakie wokół niej narastają, mogłabym opowiadać godzinami. Tak samo jak godzinami mogłabym mówić i pisać o niezliczonych zabiegach, podstępach i próbach namówienia mnie do wypicia "choćby jednego piwa".
Ludzie... Słowo daję, zaczynam mieć poczucie, że JA TUTAJ NIE PASUJĘ.
Z kolei w środowisku AA nie jestem traktowana jak SWÓJ, bo alkoholiczką nie jestem...
Ani z tej strony, ani z tamtej...
Pijący bawią się i rozumieją w swoim własnym gronie. Alkoholicy mają siebie na wzajem.
Nawet nie macie pojęcia jak bardzo czuje się samotna, wyalienowana w dzisiejszym świecie trzeźwa kobieta, która przeżyła 40 lat, nie ma męża, nie ma dokąd pójść, żeby i bawić się dobrze i nie pić...
Pozdrawiam was cieplutko
Renata |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:02
|
|
|
Witaj |
_________________ |
|
|
|
|
DanaN
Towarzyski Współuzależniona
Pomogła: 19 razy Wiek: 55 Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 473
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:02
|
|
|
renamar1 napisał/a: | Pozdrawiam was cieplutko |
i ja Cie pozdrawiam.. i witam |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:05
|
|
|
renamar1 napisał/a: | 16 lat byłam żoną alkoholika |
więc zapraszam do Al-anon
wobec tego co powyżej masz wszelkie prawo do uczestnictwa w miitingach |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
Ostatnio zmieniony przez Linka Nie 22 Kwi, 2012 18:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Pomogła: 48 razy Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:12
|
|
|
Cytat: | Jestem osobą raczej towarzyską, lubię ludzi, lubię zabawę. Problem jednak polega na tym, że dla mnie dobra zabawa trwa dopóty, dopóki towarzystwo jest w miarę trzeźwe. | Zmień towarzystwo, nie wierzę, że wokół masz tylko pijących znajomych, a jeśli tak, to popatrz trochę dalej... |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
renamar1
Milczek
Wiek: 54 Dołączyła: 22 Kwi 2012 Posty: 9 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:13
|
|
|
Rzecz w tym, że ja już nie chcę omielać tematu mojego współuzależnienia. Ani byłego męża. Ani byłych emocji. Ani problemów z dziećmi w czasie i po czasie. Chcę zbudować nową teraźniejszość, pośród ludzi, którzy są trzeźwi jak ja i jak ja czują się z tego powodu samotni. Prawda, że to brzmi absurdalnie?
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:14
|
|
|
cześć Reniu
ja mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
renamar1 napisał/a: | "myśli, że jak nie pije, to jest lepsza" |
ja uważam że to powód do zaszczytu
acha..jak będe w Krakowie to się wybierzemy na imprezkę
przegadamy i przetańczymy do białego rana |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:23
|
|
|
renamar1 napisał/a: | Ani z tej strony, ani z tamtej... |
cześć!
tutaj pasujesz jak ulał
nie warto, zaprzątac sobie głowy "ich" wywodami, bo "oni" tak na mnie mówią, bo "oni" mnie palcem wytykają... wcześniej bedzie koniec świata, niz sie dowiesz dlaczego tak robią
szymek alkoholik |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:26
|
|
|
Witaj
renamar1 napisał/a: | Chcę zbudować nową teraźniejszość, pośród ludzi, którzy są trzeźwi jak ja i jak ja czują się z tego powodu samotni. |
a nie lepiej budować nową teraźniejszość wśród ludzi, którzy są trzeźwi i dobrze się bawią? |
|
|
|
|
matiwaldi
[*][*][*]
Pomógł: 16 razy Wiek: 59 Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 1046
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:27
|
|
|
witaj na Forum
renamar1 napisał/a: | Prawda, że to brzmi absurdalnie? |
lepiej ,że sama doszłaś do tego wniosku......
jeżeli nie pijesz i abstynencję traktujesz poważnie,to po jaką cholerę leziesz tam gdzie piją...? ludzie nie pijący to Twoje naturalne środowisko !!!
i nie wmówisz mi,że jak jesteś na imprezie z tzw. trzeźwiejącymi alkoholikami,to tylko o alko rozmawiają między tańcami.....
By w zgodzie być z moimi myślami…
Sztaudyngera posłużę się słowami….
"...poczułem w czasie tańca...
że w portkach mam powstańca...."
i tym się głównie zajmuję...
jak z al-anonką tańcuję
mam na imię Waldek i jestem alkoholikiem... |
_________________ To be, or not to be, that is the question:... |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:27
|
|
|
renamar1 napisał/a: | Chcę zbudować nową teraźniejszość, pośród ludzi, którzy są trzeźwi jak ja i jak ja czują się z tego powodu samotni. Prawda, że to brzmi absurdalnie?
|
Nie, to nie brzmi absurdalnie.........ani trochę |
_________________ |
|
|
|
|
DanaN
Towarzyski Współuzależniona
Pomogła: 19 razy Wiek: 55 Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 473
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:35
|
|
|
matiwaldi napisał/a: | i tym się głównie zajmuję... |
dziś widać jak bardzo ci brakuje |
|
|
|
|
matiwaldi
[*][*][*]
Pomógł: 16 razy Wiek: 59 Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 1046
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:38
|
|
|
DanaM napisał/a: | dziś widać jak bardzo ci brakuje |
no.......... |
_________________ To be, or not to be, that is the question:... |
|
|
|
|
DanaN
Towarzyski Współuzależniona
Pomogła: 19 razy Wiek: 55 Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 473
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:39
|
|
|
matiwaldi napisał/a: | DanaM napisał/a: | dziś widać jak bardzo ci brakuje |
no.......... |
|
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2012 18:42
|
|
|
matiwaldi napisał/a: | "...poczułem w czasie tańca...
że w portkach mam powstańca...."
i tym się głównie zajmuję...
jak z al-anonką tańcuję
mam na imię Waldek i jestem alkoholikiem... |
to już wiem w jakim celu te bale bezalkoholowe są organizowane |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
|