Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sposób na szybką kasę,
Autor Wiadomość
Urszula 
Trajkotka


Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 09:12   Sposób na szybką kasę,

Wczoraj wracałam z zajęć z dzieciakami i spotkałam po drodze sąsiadkę, nazwijmy ją Zośka.
Była w świetnym humorze, co nieco mnie zdziwiło, bo zwykle jej oblicze przypomina ocet siedmiu złodziei.
Nie pytana, zaczęła mi opowiadać, że właśnie dokonała zakupu robota kuchennego za połowę ceny i jeszcze dodatkowo w prezencie dostała elektryczny czajnik oraz żelazko z pojemnikiem na parę.
Ponieważ jestem na kupnie żelazka, zapragnęłam zasięgnąć języka w tej kwestii i... ręce , szczena i cycki mi opadły! :evil:
Zosia opowiadała jednym tchem:
- A gdzie tam, Uleńko, w jakim sklepie! Do domu zakupy same mi przyszły. Austriacka firma (tu nazwa firmy) obchodzi 55-lecie istnienia i mają taką specjalną promocję! W celach reklamowych wyszukują ludzi, którzy w dacie urodzenia mają przynajmniej dwie piątki i oferują im ten sprzęt za półdarmo. Dodatkowo jeszcze rozlosowują wśród nich różne nagrody! Główną nagrodą jest samochód, są tam jeszcze do wylosowania wycieczki zagraniczne, albo równowartość tych wycieczek, jeśli ktoś nie mógłby wyjechać. Trzeba tylko kupić u nich robot kuchenny i bierze się udział w losowaniu. A jeszcze po zakupie przysyłają do domu tysiąc złotych wszystkim, którzy dokonali zakupu.

Boże Wielki! Zośka nie jest zesklerotyczałym moherem (ma ok.40 lat), posiada wykształcenie pomaturalne, nie jest narkomanką, alkoholiczką, nie przejawia żadnych oznak chorób psychicznych, więc co tym razem na mózg jej padło? :[

Pytam:
- Ile zapłaciłaś za ten robot?
- Tylko 350zł. W sklepie podobno cena przekracza pięć stów.
- A ty, Zosieńko, wierzysz jeszcze w św. Mikołaja? Kto dziś ludziom rozdaje prezenty za bezdurno? Założę się, że ten sprzęt nie jest wart więcej niż stówkę, a swojego, obiecanego ci przez agentkę, tysiaka, zobaczysz jak własne ucho! I żadnego losowania też nie będzie. Dałaś się zrobić w zdechłą wiewiórę. Powinnaś zgłosić przestępstwo na policji.

Zośka początkowo nie dawała się przekonać, ale w końcu dotarło do niej, że padła ofiarą oszustki. Jednakowoż, musiałam najpierw ten cały sprzęt obejrzeć u niej w chałupie, odpisać nazwy i symbole, potem posadzić Zosię przed komputerem w mojej chałupie i znaleźć ceny produktów, które nabyła.
Tak jak przypuszczałam: identyczne żelazko można kupić już za 60zł, czajnik za +/- 70zł, a "robot kuchenny" okazał się zwykłą sokowirówką, która nie kosztuje więcej, niż stówę.
Nie jestem pewna, czy Zośka uwierzyła mi tak do końca i czy jednak nie łudzi się, że tysiak do niej przyleci przekazem...
Na polcję iść nie zamierza, bo: "To chyba nie oszustwo, przecież sprawdzała w moim dowodzie osobistym datę urodzenia. Po co miałaby to robić, jak każdy może skłamać, że ma te dwie piątki?".
- Po to, żebyś poczuła się wybrana, nagrodzona przez los i nie wahała się z wyciągnięciem kasy - mówię, a Zośka mi na to, że bzdury plotę, chyba z zazdrości, że to ją szczęście w zadek klepło, a do mnie agentka nie przyszła. :wysmiewacz:

Tymczasem dość późnym wieczorem i mnie nawiedziła agentka "reklamującej się firmy".
Nigdy za próg nie wpuszczam takich osobników, tym razem wpuściłam, bo chciałam się jej lepiej przyjrzeć, a poza tym łudziłam się, że być może ustalę coś, co pomoże policji w zidentyfikowaniu oszustki.
Cierpliwie wysłuchałam tych wszystkich atrakcyjnych i nęcących propozycji związanych z zakupem sokowirówki za trzy i pół stówy, a potem poprosiłam panią agentkę o jakiś dowód tożsamości.
He, he, he... baba normalnie zwiała!
Powiedziała, że dokumenty ma w samochodzie, zaraz przyniesie i usłyszałam jedynie pisk opon na asfalcie. :rotfl:

A dzisiaj rano dowiedziałam się, że wcisnęła ten "atrakcyjny" chłam po "promocyjnej" cenie jeszcze sześciu osobom w naszej wsi. :bezradny:

Zaczynam odkładać kasę na tanie żelazka, sokowirówki, lokówki i coś tam, coś tam! Za rok mogę stać się bogata!!! :lol2:
Policzmy: wydam na "promocję" ze dwie stówy, wezmę za to 350PLN i niechbym opyliła tylko cztery takie zestawy dziennie, to żyć nie umierać!
Czy ktoś z Was chce zostać moim wspólnikiem?
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 09:29   

Urszula napisał/a:
Czy ktoś z Was chce zostać moim wspólnikiem?


ja nie :skromny:

ale dawno, dawno temu ojciec kupił za 2500pln pięć "skórzanych" kurtek od Rumunów.
na targu takie były po 200-300pln...
później sie tłumaczył, że coś go zaślepiło.

od tamtej pory, ankieterom, rozdawaczom darmochy itd mówię brzydko do widzenia.
 
     
Urszula 
Trajkotka


Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 09:37   

szymon napisał/a:
od tamtej pory, ankieterom, rozdawaczom darmochy itd mówię brzydko do widzenia.

O, to całkiem ładnie mówisz! "Do widzenia"?
Ja zwykle drę gumioka na pół województwa: - Niczego nie kupuję!
A bardziej nachalnych straszę psem (którego nie mam) i policją (która i tak nie przyjedzie). Zawsze skutkuje. :D
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 09:38   

Urszula napisał/a:
A bardziej nachalnych


to wtedy mówię "do widzenia" na S :evil2"
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:00   

Nie ma co się dziwić. Bardzo wielu ludzi chce wierzyć w bajki i wierzy.
Nie dociera do nich że na 99% rzeczy trzeba zapracować.

A sposób hmmmm "promocji" produktu i sprzedaży... niewiele różni się od 70% reklam, w których również jesteśmy okłamywani, tylko w trochę bardziej subtelny sposób.
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:12   

Marc-elus napisał/a:
Nie ma co się dziwić.

gdy stado krwiożerczych (kasożerczych) wampirów poluje na łatwowierne owieczki :wysmiewacz:
A te wampiry są takie fajne i mądre i dlaczego miałyby robić krzywdę??? :szok:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:17   

Żeglarz napisał/a:
stado krwiożerczych (kasożerczych) wampirów poluje na łatwowierne owieczki

Od tego one są te wampiry :mgreen:
Żeglarz napisał/a:
te wampiry są takie fajne i mądre

Niooo......sam kiedyś takim wampirem byłem to i wiem :p
_________________
:ptero:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:39   

pterodaktyll napisał/a:
am kiedyś takim wampirem byłem


co ześ wciskał biednym ludziom :szok: ?
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:40   

Urszula napisał/a:
spotkałam po drodze sąsiadkę, nazwijmy ją Zośka

Urszula napisał/a:
a Zośka mi na to, że bzdury plotę, chyba z zazdrości, że to ją szczęście w zadek klepło, a do mnie agentka nie przyszła.


i po co Ci to było....?
pozbawiłaś sąsiadkę największej radości ,jak Ja tej wiosny spotkała !!!
a potem się dziwisz,że:
Urszula napisał/a:
ręce , szczena i cycki mi opadły!



g45g21 g45g21 g45g21
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:41   

szymon napisał/a:
co ześ wciskał biednym ludziom

No comments.............. :p
_________________
:ptero:
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:53   

szymon napisał/a:
co ześ wciskał biednym ludziom

Wszystko, co w danym momecie było potrzebne do zachowania swojego komfortu ..... pewnie picia? :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:54   

Żeglarz napisał/a:
Wszystko, co w danym momecie było potrzebne do zachowania swojego komfortu ..... pewnie picia? :)
:nie:

Pracowałem w tzw. marketingu bezpośrednim ale takich numerów nie robiłem. to były poważne firmy a nie typu "bój się" ;)
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Nie 29 Kwi, 2012 11:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:57   

pterodaktyll napisał/a:
No comments.............. :p

:buahaha:










ej? dalej wciskasz? :tupie:
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:57   

pterodaktyll napisał/a:
to były poważne firmy

Czyli metody bardziej wyrafinowane ;)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2012 11:58   

Żeglarz napisał/a:
Czyli metody bardziej wyrafinowane

Tyż :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 11