Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy mamy się bać czy myśleć?
Autor Wiadomość
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 16:34   Czy mamy się bać czy myśleć?

National geograpfic... apokaliptyczny program o wizji świata po wydobyciu ostatniej baryłki ropy...
Czy NA PRAWDĘ bez ropy nie da się żyć? Czy dzisiaj szanujemy tę ropę która JESZCZE jest?
Czy musimy sprowadzać świnie z antypodów, jakby naszych było mało?
Czy rozsądnym jest pojmowanie wolnego rynku na zasadzie, że ja eksportuję towar, a inna firma importuje TAKI SAM towar z odległości tysięcy kilometrów?
Czy moralnym jest takie szafowanie dobrami przyrody?

http://ziemianarozdrozu.p...-zabraknie-ropy
http://ziemianarozdrozu.p...eranie-gatunkow
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_cieplarniany
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 16:42   

Cytat:
Czy NA PRAWDĘ bez ropy nie da się żyć? Czy dzisiaj szanujemy tę ropę która JESZCZE jest?
Czy musimy sprowadzać świnie z antypodów, jakby naszych było mało?
Czy rozsądnym jest pojmowanie wolnego rynku na zasadzie, że ja eksportuję towar, a inna firma importuje TAKI SAM towar z odległości tysięcy kilometrów?
Czy moralnym jest takie szafowanie dobrami przyrody?


na te pytania z chęcią odpowiada cały świat oprócz mnie.
nie zadręczam się takimi sprawami... :beba:

PS
największe sanse na przetrwanie mają ci co są najmniej zaawansowani technologicznie, reszta zginie z głodu, w wojnach o żywność i taaakie tam pierdy
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 16:48   

szymon napisał/a:

największe sanse na przetrwanie mają ci co są najmniej zaawansowani technologicznie

Zgadzam się...

Moją intencją nie jest zastanawianie się kiedy zabraknie ropy.
Zastanawiam się w jakim celu takie programy są emitowane?
Pamiętam czasy kiedy straszono mnie że 200 rakiet atomowych jest wycelowane w Pałac Kultury. Podczas gdy dzieci amerykańskie słyszały wciąż o zagrożeniu ze ZSRR, zamiast bajek na dobranoc.
Czy społeczeństwo musi czy lubi być straszone?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 16:57   

staaw napisał/a:
Zastanawiam się w jakim celu takie programy są emitowane?

Żebyś zajął się "problemem" paliw kopalnych i nie zważał na rosnące oprocentowanie Twojego kredytu.

Wzrost cen ww paliw jest skutkiem spekulacji, a nie zmniejszającego się ich zasobu. Takie programy doskonale wkomponowują się w strategie koncernów podnoszących ceny, klient zapłaci więcej bez szemrania gdy posłucha takich rzeczy....
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:27   

staaw napisał/a:
Zastanawiam się w jakim celu takie programy są emitowane?

żeby zwiększać świadomość społeczną ...

tzn. chyba, nie widziałam tego dokumentu o którym mówisz
staaw napisał/a:
Czy społeczeństwo musi czy lubi być straszone?

a wolałbyś się dowiedzieć, że nie ma ropy jak już jej zabraknie? :drapie:

to przecież nie jest kwestia straszenia, trzeba wiedzieć w jakiej rzeczywistości się funkcjonuje, żeby podejmować różnego rodzaju decyzje ...
Jako konsumenci mamy duży wpływ na to jak kształtuje się świat ...
Gdybym miała kupować dzisiaj/teraz nowy fabrycznie samochód to zastanawiałabym się nad elektrycznym. To niesamowita frajda mieć świadomość, że można być niezależnym od cen ropy i ekologicznym jednocześnie :)
"Potrzeba matką wynalazków" - im więcej osób będzie się zastanawiało jak rozwiazać problem paliw, tym więcej znajdzie się rozwiązań ...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:31   

Flandria napisał/a:

a wolałbyś się dowiedzieć, że nie ma ropy jak już jej zabraknie? :drapie:

to przecież nie jest kwestia straszenia, trzeba wiedzieć w jakiej rzeczywistości się funkcjonuje, żeby podejmować różnego rodzaju decyzje ...

Mam jakiś wpływ by nie zabrakło?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:38   

staaw napisał/a:
Mam jakiś wpływ by nie zabrakło?

Zakręć kurek :p
_________________
:ptero:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:45   

staaw napisał/a:
Mam jakiś wpływ by nie zabrakło?

na świecie? żadnego
ale mając świadomość, ze problem istnieje możesz podejmować różnego rodzaju decyzje dotyczące Ciebie i Twojej rodziny, które ochronią Cię w przyszłości przed ewentualnymi problemami z ropą
No i nie będziesz zszokowany, kiedy ropy zabraknie :mgreen:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:51   

Flandria napisał/a:

ale mając świadomość, ze problem istnieje możesz podejmować różnego rodzaju decyzje dotyczące Ciebie i Twojej rodziny, które ochronią Cię w przyszłości przed ewentualnymi problemami z ropą

Jakie? Zbudować sobie szybowiec?
(mieszkam dość wysoko, ze startem problemu nie będzie)

Może ktoś ze ścisłym umysłem wyliczy: zużywam 100kWh prądu miesięcznie i 8m3 gazu, ogrzewanie brak danych (nie mem licznika tylko podzielnik), jeżdżę rowerem...
Jaki to procent globalnego zużycia?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:52   

staaw napisał/a:
Jaki to procent globalnego zużycia?

Takie wartości prawdopodobnie nie istnieją :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:55   

staaw napisał/a:
Jakie? Zbudować sobie szybowiec?

nie wiem jakie
im więcej masz danych tym lepsze decyzje możesz podjąć, i to tyle
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:56   

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Jaki to procent globalnego zużycia?

Takie wartości prawdopodobnie nie istnieją :mgreen:

A ci których procent się liczy i tak wrzucą sobie w koszty... :bezradny:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 17:57   

pterodaktyll napisał/a:
Takie wartości prawdopodobnie nie istnieją

istnieją, istnieją :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 18:00   

staaw napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Jaki to procent globalnego zużycia?

Takie wartości prawdopodobnie nie istnieją :mgreen:

A ci których procent się liczy i tak wrzucą sobie w koszty... :bezradny:

ale to jest taki sam sposób myślenia jak w kwestii wyborów parlamentarnych itp
pojedynczy głos właściwie nie ma żadnego znaczenia, wartość bliska zeru
ale ja zawszę chodzę głosować i mam nadzieję, że ludzie, którzy nie podzielają moich przekonań politycznych nie pójdą na wybory, bo będą myśleli, że ich głos nie ma żadnego znaczenia :p
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 06 Maj, 2012 18:04   

Flandria napisał/a:
pterodaktyll napisał/a:
Takie wartości prawdopodobnie nie istnieją

istnieją, istnieją

Nioooo.........
0,0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000001 :p
Ile to jest? g45g21
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 11