Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
Wysłany: Nie 13 Maj, 2012 21:38 Hitler był DDA...
Ojcowie zarówno Hitlera jak i Stalina byli zapijaczonymi przemocowcami a matki nadopiekuńcze...
Kompleks Edypa?
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie
Ostatnio zmieniony przez staaw Nie 13 Maj, 2012 21:38, w całości zmieniany 1 raz
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 01:36
staaw napisał/a:
Kompleks Edypa?
taaa, kompleks Edypa, lęk przed kastracją ....
Freud leczył często kobiety molestowane przez własnych ojców. To tatusiowie płacili za to leczenie, więc był bardziej lojalny wobec ich ojców niż wobec własnych pacjentek. To co wtedy usłyszał (tatuś "wypożyczał" córkę kolegom itp) było tak wstrząsające jak na tamte czasy, że wręcz trudno mu było w to uwierzyć, więc założył że te dziewczyny fantazjują, czy wręcz marzą o tego rodzaju zbliżeniach. Stąd te wszystkie idiotyczne pomysły na "kompleksy" w psychoanalizie Freuda.
film obejrzałam, tak sobie pomyślałam ... matka Hitlera miała obsesję na punkcie mega czystości w domu, przełożyło się to na "sprzątanie" Europy, w końcu używa się określenia "czystki etniczne"
a tak poza tym, oburza mnie tytuł wątku, Hitler i Stalin byli psychopatami, nazywanie ich "DDA" jest moim zdaniem nie na miejscu
Ostatnio zmieniony przez Flandria Pon 14 Maj, 2012 01:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 10:20
Cytat:
Freud usiłował tłumaczyć kompleksem Edypa mnóstwo ludzkich zachowań. W praktyce jednak nigdy nie udowodniono nawet realnego istnienia tego kompleksu. Jego domniemane skutki często łatwiej wytłumaczyć w inny sposób (np. lęk przed kobietami może być po prostu efektem traumy pierwszych prób nawiązania erotycznego kontaktu).
Cytat:
W psychologii ewolucyjnej kompleks Edypa jest odrzucany, natomiast występujący konflikt między dziećmi a rodzicami tłumaczony jest w sposób następujący:
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 10:39
Flandrio, a skąd taka radykalna ocena?
Przyznam, że nigdy się z aż taką nie spotkałam, mogłabyś podać źródło tych informacji?
Wiesz, na Freuda możemy spoglądać z przymrużeniem oka,
bo w dzisiejszych czasach jawi się on nam dość archaicznie...
Tym niemniej bywa nazywany ojcem psychologii,
a nie hochsztaplerem - jak by mogło wynikać z Twojego wpisu
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 12:33
Wiedźma napisał/a:
Flandrio, a skąd taka radykalna ocena?
1. od ludzi, którzy studiowali psychologię
2. przeczytaj sobie chocby "Przemoc. Uraz psychiczny i powrót do równowagi" Herman. Ona tam pisze o historii leczenia urazów psychicznych itp
Wiedźma napisał/a:
Tym niemniej bywa nazywany ojcem psychologii,
a nie hochsztaplerem
jeśli ojciec to znaczy, ze nieomylny?
Freud jest raczej krytykowany i wyśmiewany, przecież wszystko kojarzyło mu się z seksem
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 12:47
staaw napisał/a:
Niewątpliwie. Tylko czy była to wada genetyczna, czy efekt wychowania w rodzinie alkoholowej?
Hitler walczył na froncie w I wojnie światowej, został ranny, a Niemcy i tak przegrali tę wojnę, w dodatku zostali dosyć mocno upokorzeni przez Francję, latami musieli płacić "haracz", w kraju panował przez to spory kryzys
przyczyn, jak zwykle, jest mnóstwo, nie tylko dzieciństwo ma wpływ na to jak będzie wyglądać nasze życie (gdyby tak było terapie nie miałyby najmniejszego sensu )
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 13:45
Flandria napisał/a:
przeczytaj sobie chocby "Przemoc. Uraz psychiczny i powrót do równowagi" Herman.
Dziękuję za fragment, pewnie kiedyś przeczytam całość
Nie chcę się spierać, Flandrio, o Freuda bo przecież ja także nie jestem wobec niego bezkrytyczna,
ale lubię staruszka i tak mi jakoś niefajnie zabrzmiał ten jego rzekomy brak etyki wobec nieletnich pacjentek
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 14:10
Wiedźma napisał/a:
Nie chcę się spierać, Flandrio, o Freuda
gość żył 150 lat temu i na tamten czas zamieszał w odpowiedni sposób ludźmi.
teraz rzeczywistość jest stety odmienna od jego rzeczywistości.
przyznaję mu jednak 3/10
ponieważ zmotywował do wspaniałych prac kolejne pokolenia.
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Pon 14 Maj, 2012 19:08
Wiedźma napisał/a:
.a właściwie to ma jakieś znaczenie w kontekście braku etyki lekarskiej?
przecież nie chodzi o etykę lekarską, ale o psychoanalizę Freuda i jej idiotyczne "aksjomaty" typu "kompleks Edypa", "lęk przed kastracją" itp
Psychoanaliza i tak wykształciła jakąś tam swoją etykę zawodową, ale co z tego, skoro zgodnie z jej założeniami pacjent się myli a psychoanalityk zawsze wie lepiej?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum