Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Picie na sucho
Autor Wiadomość
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 12:43   

szymon napisał/a:
pijecie wódkę w proszku? :roll:

można z tubki :mgreen:

_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Gonzo.pl 
(banita)


Pomógł: 37 razy
Wiek: 63
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 3629
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 13:03   

Żeglarz napisał/a:
Chyba nie dopuszczasz do świadomości, że mogą być inne doświadczenia ponad te, które sam znasz.

Nie wiesz, co dopuszczam, czego nie.
Nie znasz moich doświadczeń.

Na razie zaczynam dopuszczać do świadomości, jakie spustoszenie umysłowe wywołuje wieloletnie picie, także u mnie.
_________________
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 14:38   

rufio napisał/a:
staaw napisał/a:
to On mnie wybrał.

Mieszanie wydumanych postaci z realnym dniem jest trochę na bakier z zasadą trzeźwienia

Możemy nazwać to autosugestią. Ważne że pomaga. :)

Obcy napisał/a:
staaw napisał/a:

Największą pychą człowieka było to że poleciał w kosmos maszyną zawierającą tysiące części z których każdą robiła najtańsza firma. Zaufał i został bohaterem.

Tak został bohaterem. Lecz zanim on nim został dziesiątki ludzi oddało za to życie testują te tysiące części.
Nie rozumiem analogi. Bo on miał wsparcie setek ludzi i ogromnego kapitału.

Właśnie dla tego że ludzie ginęli, ja na trzeźwo bym nie poleciał.
Kosmonauta zaufał... i wygrał.
Obcy napisał/a:

staaw napisał/a:
Ja Boga nie wybierałem w wyniku przetargu, to On mnie wybrał. Czyż nie jestem w lepszej sytuacji jak Amstrąg?

Też jestem ciekaw jak cie wybrał. Nie znam sie zbytnio na tym ale mi się skojarzyło ze Przyszedł i powiedział "wybieram cie". A może jakiegoś posłańca posłał??
Słyszałem już od nie jednej osoby że uzyskała ob Boga laskę ale wybrańca spotykam pierwszy raz.

Kto powiedział że wybrańcem może być tylko JEDEN człowiek?
Wybrańców jest coś koło 8 miliardów, nie wszyscy korzystają z tego szczęścia.
To tak jakby chłopcy budujący zamki na plaży martwili się że nie dla wszystkich starczy wody w oceanie by wypełnić fosy zamków...
Obcy napisał/a:

staaw napisał/a:
Tomku, ja dostaję moc, jak ją wykorzystam to moja sprawa (ta nieszczęsna wolna wola)

A możesz sprecyzować jaką moc?? co przez to rozumiesz??
[...]
Nie wiem co ci się nie podoba w wolnej woli?/ Piłeś przez siebie przecież nie przez nią.

Nie mogę sprecyzować tej mocy. Sam nie wiem co to jest. Pogoda ducha, połączona z zaufaniem że żyję po coś?
Z Twoim rozumieniem wolnej woli się zgadzam, po za okresem picia. Wtedy nie miałem wolnej woli, ja NIE CHCIAŁEM pić, chciałem być tylko szczęśliwy.
Dla czego napisałem "nieszczęsna" wola?
Ano dla tego, że muszę od nowa uczyć się odpowiedzialności za swoje życie. Nawet nie od nowa, a pierwszy raz...

Obcy napisał/a:
Pokazałeś mi tylko jeszcze więcej pychy u siebie. Przynajmniej ja tak to widzę.
pokory życzę.

Podobny dylemat rozwiązywałem na spowiedzi, te odbywam zazwyczaj długie u zakonnika któremu ufam, i powiedział mi ciekawą rzecz:
Czy Jezus zawsze był pokorny? Staraj się Jego naśladować i w miłości i przepędzając kupców ze świątyni...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 14:56   

A`propos pokory.
Czy pewność siebie, własnych przekonań, doświadczeń można uznać za brak pokory?
Czy twierdzenie "Ja wiem i jestem pewien, że tak jest" jest brakiem pokory?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 15:02   

Żeglarz napisał/a:

Czy pewność siebie, własnych przekonań, doświadczeń można uznać za brak pokory?

Właśnie tak uważałem Pawle. Mam czołgać się na brzuchu, bo przecie ja okropny pijak byłem, nakrzywdziłem tyle ludzi, że do końca życia tego nie odrobię.
Ten zakonnik otworzył mi oczy.
Oczywiście ten kij ma dwa końce.
Z jednej strony pewność siebie i swoich przekonań, z drugiej zadufanie w sobie w którym żyłem ostatnie 25 lat...

Odróżniam to w ten sposób, że kiedy byłem pyszny, bałem się by ktoś mnie nie zdemaskował, kiedy wiem co mówię się nie boję niczego. Nawet przyznać się do błędu...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 15:08   

Żeglarz napisał/a:
Czy pewność siebie, własnych przekonań, doświadczeń można uznać za brak pokory?
Czy twierdzenie "Ja wiem i jestem pewien, że tak jest" jest brakiem pokory?

Zależy o jakiej sprawie się mówi.
O ile można stwierdzić z pewnością że woda to zawsze będzie związek dwóch atomów wodoru i jednego tlenu to stwierdzenie/ocena danego dzieła sztuki nigdy nie będzie jednoznaczna.
Tym bardziej ocena człowieka, motywów jego działania lub poglądu na różne sprawy.
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 15:09   

Moja terapeutka powiedziała dzisiaj że o piciu na sucho można mówić wtedy gdy alkoholik nie zaczął jeszcze trzezwieć a jest na etapie d***.
U trzezwiejącego są to oznaki nawrotu.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 18:54   

Żeglarz napisał/a:
Czy pewność siebie, własnych przekonań, doświadczeń można uznać za brak pokory?
Czy twierdzenie "Ja wiem i jestem pewien, że tak jest" jest brakiem pokory?

Już cos miałem napisać, ale mnie te pytania ostudziły...dziękuję
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Obcy 
Gaduła
Człowiek


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 644
Skąd: Innej planety
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 20:17   

Lot Amstrąga nie był wynikiem szaleńczej odwagi ale zaufania do pracy innych. Wierzył ze błędy zostały wyeliminowane. Po za tym pewny był ze bez względu na wynik jego lot da coś ludzkości.
staaw napisał/a:
Kto powiedział że wybrańcem może być tylko JEDEN człowiek?
Wybrańców jest coś koło 8 miliardów, nie wszyscy korzystają z tego szczęścia.

Moment Staaw. Ale ty pisałeś o sobie a nie o 8 miliardach. Nie napisałeś ze on wybrał ludzi, 8 miliardów tylko ciebie. jedną konkretną osobę. Do czego cie wybrał?? Ja nie rozumiem.
Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo i dal i wolną wole. To wiem z Bibli. Ale o tym ze wszyscy są jego wybrańcami pierwsze słyszę. czytałem o narodzie wybranym, o ludziach których wybrał do głoszenia swojego słowa itp.
DO czego i jak cie wybrał??
Cytat:
Nie mogę sprecyzować tej mocy. Sam nie wiem co to jest. Pogoda ducha, połączona z zaufaniem że żyję po coś?

Jezus miał moc uzdrawiania i wskrzeszania. Ale nawet ksiądz nie ma mocy. Czy święty??
Owszem. ksiądz doznał laski odpuszczania nam naszych grzechów w imieniu Boga. Ale o tym by Bóg szastał mocami na lewo czy prawo to nie słyszałem. choć nie przeprasza. obdarowanie "Wybrańca" mocą nie jest szastaniem.
staaw napisał/a:
Z Twoim rozumieniem wolnej woli się zgadzam, po za okresem picia. Wtedy nie miałem wolnej woli, ja NIE CHCIAŁEM pić, chciałem być tylko szczęśliwy.

No i mój ulubiony dylemat. To jak przestałeś pić?? Wyjąłeś wolną wole z kieszeni i uznałeś ze czas z niej skorzystać?? Jakiś demon ci wlewał wódę do gardła?? Ja cały czas miałem wolną wole. Traciłem kontrole na ilością, nad zachowaniem..owszem. Ale cały czas piłem bo to mi coś dawało, bo było łatwiej itp. Odkąd trzeźwieje raz mi sie zdarzyło ze ocknąłem się z drinkiem w reku zastanawiając się jak to możliwe ze mam go bo brałem picie. Ale okazało się że to nie były czary mary tylko wziąłem nie swoją szklankę.
Ty Staaw w ogóle ponosisz konsekwencje swojego picia?? No bo ja jakby mnie ktoś uchlał na sile albo podstępem bez mojej zgody to bym na pewno nie ponosił tego konsekwencji. No bo czemu mam ponosić konsekwencje za kogoś klub coś??
Bóg nas obdarzył wolną wola. jesteś taki wszechmocny że możesz sobie ja schować na później czy wyrzucić??
staaw napisał/a:
zy Jezus zawsze był pokorny? Staraj się Jego naśladować i w miłości i przepędzając kupców ze świątyni...

A mi ksiądz powiedział. "Dobrze ze z Nim się sprzeczasz. znaczy że rozmawiasz z Nim".
Pokora wobec alkoholizmu to nie jest czołganie się przed każdym tylko uznanie bezsilności wobec niego. tak mnie uczono.
Kto mówi że nie masz prawa się buntować, nie zgadzać nawet z Bogiem??
Żeglarz napisał/a:
A`propos pokory.
Czy pewność siebie, własnych przekonań, doświadczeń można uznać za brak pokory?
Czy twierdzenie "Ja wiem i jestem pewien, że tak jest" jest brakiem pokory?

Stwierdzenie że ja sie nigdy nie napije jest brakiem pokory. Stwierdzenie ze ja wiem lepiej od specjalisty jest brakiem zadufania w sobie. Stwierdzenie że wiem lepiej co czuje jest oznaką pewności siebie. ( pod warunkiem ze mówi się prawdę).
Staaw wiesz co to jest laska Boża?? Moc Boża?? Wybraniec Boży??
Rzucasz wielkie słowa w małej sprawie.
Ja jestem dzieckiem Bożym. Które dostało od niego tak jak inni wolną wole. Prawo do decydowania o swoich czynach. Ale tez tak jak inni szereg wskazówek jak postępować według woli Boga. ( Inna sprawa że jak piłem to je olewałem). Żadnej mocy od niego nie dostałem. Przy najmniej do dnia dzisiejszego,. widać nie zasłużyłem. Łaski również. Ale tó chyba głownie moja wina jest.
Wybrańcem Bożym jest papież. Bo on zasiada na stolicy Apostolskiej. Wybrańcem Bożym był Mojżesz. Bo jego Bóg wybrał by przeprowadził naród wybrany.
Nie chce ci Staaw urągać ale moim zdanie trochę ci brakuje do nich.
Rzucasz wielkie słowa a tak naprawdę w moich oczach jesteś po prostu zwykłym człowiekiem, które jak wielu zbłądził i dostał od Boga laskę ujrzenia swego życia takim jakie ono jest. Bo szanse na zmianę swego zachowania ma każdy i zawsze, dopóki chodzi po tej ziemi. Bo każdy ma wolną wole. A jak jest [po drugiej stronie powiem jak już tam będę. Póki co nie wiem.
Czytając ciebie o tym wybrańcu i mocy czekam kiedy napiszesz że zaczniesz nakładać ręce na łowy pijących alkoholików i wlewać w nich chęć nie picia.
Moim zdaniem ani ty ani żaden nie pijacy alkoholik nie jest wyjątkiem, czy jakimś wielkim ... nie wiem człowiekiem. Owszem chwali się ze zmieniłeś swoje postępowanie.
Ale dla mnie dziś bardziej wyjątkowy jest kolega z bloku o rok starszy. Wychował się w domu alkoholiczki, jak ja. Zadawał się z tymi samymi osobami co ja. Ale on nie jest uzależniony. ma normalna prace i normalne życie. Nie kradł z nami, nie bił z nami. Potrafił powiedzieć nie dziękuje ja się nie pisze. Kiedyś był dla mnie prawie nikim. Dziś ma mój szacunek.
_________________
Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę -Seneka Młodszy Bądźmy niewol­ni­kami pra­wa, abyśmy mog­li być wol­ni - Cyceron
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 20:43   

Obcy napisał/a:
Lot Amstrąga nie był wynikiem szaleńczej odwagi ale zaufania do pracy innych. Wierzył ze błędy zostały wyeliminowane. Po za tym pewny był ze bez względu na wynik jego lot da coś ludzkości.

Ci z Collumbi też wierzyli...
Obcy napisał/a:
Do czego cie wybrał?? Ja nie rozumiem.

Bym osiągnął życie wieczne...
Obcy napisał/a:

Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo i dal i wolną wole. To wiem z Bibli. Ale o tym ze wszyscy są jego wybrańcami pierwsze słyszę. czytałem o narodzie wybranym, o ludziach których wybrał do głoszenia swojego słowa itp.
DO czego i jak cie wybrał??

Cytat:
Jn 14:1-3
1. Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie.
2. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce.
3. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.
(BT)

Obcy napisał/a:

Cytat:
Nie mogę sprecyzować tej mocy. Sam nie wiem co to jest. Pogoda ducha, połączona z zaufaniem że żyję po coś?

Jezus miał moc uzdrawiania i wskrzeszania. Ale nawet ksiądz nie ma mocy. Czy święty??
Owszem. ksiądz doznał laski odpuszczania nam naszych grzechów w imieniu Boga. Ale o tym by Bóg szastał mocami na lewo czy prawo to nie słyszałem. choć nie przeprasza. obdarowanie "Wybrańca" mocą nie jest szastaniem.

Cytat:
Łk 17:5-6
5. Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary.
6. Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna.
(BT)


Obcy napisał/a:

staaw napisał/a:
Z Twoim rozumieniem wolnej woli się zgadzam, po za okresem picia. Wtedy nie miałem wolnej woli, ja NIE CHCIAŁEM pić, chciałem być tylko szczęśliwy. [/quote
No i mój ulubiony dylemat. To jak przestałeś pić?? Wyjąłeś wolną wole z kieszeni i uznałeś ze czas z niej skorzystać?? Jakiś demon ci wlewał wódę do gardła?? Ja cały czas miałem wolną wole. Traciłem kontrole na ilością, nad zachowaniem..owszem. Ale cały czas piłem bo to mi coś dawało, bo było łatwiej itp.

Mamy różne doświadczenia. Ja pewnie bym już nie żył gdybym nie zaprzestał picia. Wytrzeźwiałem ze strachu przed śmiercią...
obcy napisał/a:
Ty Staaw w ogóle ponosisz konsekwencje swojego picia?? [/code]
Uwierz że nie chciał byś się zamienić...
Obcy napisał/a:

Bóg nas obdarzył wolną wola. jesteś taki wszechmocny że możesz sobie ja schować na później czy wyrzucić??

Tak. Mogę powiedzieć: Panie, niech się dzieje Twoja, nie moja wola...

obcy napisał/a:

Kto mówi że nie masz prawa się buntować, nie zgadzać nawet z Bogiem??

Dość długo się buntowałem. Nie wyszło mi to na zdrowie...

obcy napisał/a:
Żadnej mocy od niego nie dostałem. Przy najmniej do dnia dzisiejszego,. widać nie zasłużyłem. Łaski również. Ale tó chyba głownie moja wina jest.

Proś, a będzie Ci dane...
obcy napisał/a:

Czytając ciebie o tym wybrańcu i mocy czekam kiedy napiszesz że zaczniesz nakładać ręce na łowy pijących alkoholików i wlewać w nich chęć nie picia.

To już mam za sobą. Teraz bardziej mnie interesuje MOJA trzeźwość niż cudza.
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Pon 04 Cze, 2012 20:57, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 20:47   

Coś mi się wydaje, że występuje w tej dyskusji problem innego rozumienia znaczenia słów. Szczególnie tu chodzi o słowo "wybrany".
Jak to Staaw napisał w jego rozumieniu jest coś ponad 8mld ludzi wybranych, czyli wszyscy ludzie są wybrani, czyli i On również. Zdał sobie z tego sprawę i jest szczęśliwy, bo pomogło mu to uporządkować swoje życie.
Obcy zaś rozumie, że tylko niektórzy są wybrani, a w związku z tym uznawanie siebie za człowieka wybranego jest wywyższaniem siebie, co jest pychą.
Tak więc obaj rozmówcy mają rację, opierając się na swoim rozumieniu słów.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 20:49   

Żeglarz napisał/a:
Tak więc obaj rozmówcy mają rację, opierając się na swoim rozumieniu słów.

Ty również masz rację Pawle...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Obcy 
Gaduła
Człowiek


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 644
Skąd: Innej planety
Wysłany: Pon 04 Cze, 2012 21:19   

Raczej chodzi mi Pawle o rzucanie wielkich słów w malej sprawie.
Juz samo porównywanie trzeźwienia do lotu w kosmos dla mnie jest wyrazem pychy,
Nie jestem wybrańcem, tak jak inni ludzie jest dzieckiem Boga.
Nie mam mocy. Jak wielu dostało laskę. Ja dostąpiłem łaski zobaczenia g***a w jakim siedzę. A to ze eis wygrzebuje z niego to moja wola, a nie Boga. Nie zauważyłem by jakiś Anioł zszedł i powiedział wstań i idź.
Zobaczyłem siebie i swoje dno. Sam wstaje i sam idę. czasami ośmielę się poprosić Boga o coś ale on za mnie nie trzeźwieje. Tak jak nie on mnie wpędził w alkoholizm tak samo On mnie z tego nie wyciągnie.
Mogto zrobić tylko sam. Jeśli poproszę, wierze ze mnie wesprze. Ale nic za mnie nie zrobi.
staaw napisał/a:
Łk 17:5-6
5. Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary.
6. Pan rzekł: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna.
(BT)

Wiesz Staaw. Ale ja uważam że bardzo daleko mi do Apostołów.
Porównałeś się tu do Amstrąga - człowieka który podbił kosmos. Teraz do Apostołów??
staaw napisał/a:
Tak. Mogę powiedzieć: Panie, niech się dzieje Twoja, nie moja wola...


I co?? siedzisz na tyłku czekając aż ci ześle chleb z nieba?? a z cie teleportuje dna mityng?? bo nie rozumiem.
Powierzyć sprawę lub kogoś Bogu rozumiem w ten sposub.
Czeka mnie trudna rozmowa o prace. idę do kościoła i mowie. "Panie niech sie stanie twoja a nie moja wola" Idę na rozmowę i staram się wypaść najlepiej. A wynik przyjmuje jako wole Bożą.
A nie ide na rozmowę i mowie " cicho czekam aż Bóg zdecyduje"
Bóg pomaga tym co chcą sobie pomóc.
Wybacz ale teraz będziesz cytatami z Bibli rzucał??
chcesz to podeśle ci ponad 4 tyś stron rożnych tez i teoria ojców kościoła. Wszystkiemu można zaprzeczyć według nich.
Ja pisze ze widzę w tobie pychę bo porównujesz się do Amstraga i piszesz że masz moc i jesteś wybrańcem.
A teraz walisz cytatem o Apostołach.
mam pytanie
Kto jest winny temu ze piłeś?? Kto odpowiada za to ze jesteś alkoholikiem??
Uważasz że to ze nie pijesz to coś wyjątkowego?? bohaterskiego?? czy coś w tym stylu?
Sądzisz ze stoisz na rowno z Amstrągiem, papieżem czy Apostołami??
_________________
Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę -Seneka Młodszy Bądźmy niewol­ni­kami pra­wa, abyśmy mog­li być wol­ni - Cyceron
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 05 Cze, 2012 05:31   

Obcy napisał/a:
Kto jest winny temu ze piłeś?? Kto odpowiada za to ze jesteś alkoholikiem??
Uważasz że to ze nie pijesz to coś wyjątkowego?? bohaterskiego?? czy coś w tym stylu?

Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w książce "Anonimowi Alkoholicy". Moje zdanie jest zbieżne.
Obcy napisał/a:
Sądzisz ze stoisz na rowno z Amstrągiem, papieżem czy Apostołami??

Jestem wyjątkowy. Podobnie jak Ty czy apostołowie.

Ty widzisz we mnie pychę, ja w Tobie niskie poczucie własnej wartości. Mam nadzieję że kiedyś również staniesz przed lustrem i powiesz "Jestem debeściak", z całego serca Ci tego życzę :)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Obcy 
Gaduła
Człowiek


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 644
Skąd: Innej planety
Wysłany: Wto 05 Cze, 2012 11:59   

Jestem tak jak każdy cżłowiek niepowtarzalny. Ale Apostołowie byli wybrani przez Boga do głoszenia jego Słowa. Papierz to jego namiestnik. Nie uważam bym stał z nimi na równo. No ale ja nie uważam się za wybrańca
Amstrąg to bohater. Symbol ciężkiej pracy tysięcy ludzi. Symbol podboju kosmosu.
Jakoś daleko mi do niego.
staaw napisał/a:

Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w książce "Anonimowi Alkoholicy". Moje zdanie jest zbieżne.

Ciekaw byłem twojego zdania. Poglądy posłów danej parit zazwyczaj tez sa zbieżne. A mimo to potrafią się różnić.
_________________
Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę -Seneka Młodszy Bądźmy niewol­ni­kami pra­wa, abyśmy mog­li być wol­ni - Cyceron
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 11