|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Otwarty przez: Wiedźma Pią 07 Sty, 2011 14:43 |
Wstyd... POMÓŻCIE... |
Autor |
Wiadomość |
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 22:20
|
|
|
Aula Ty nie pijesz dopiero coś koło 2 tygodnie, a tu nagle dlugi łykend sie trafił.
pic sie chce bo co tu robic w długi wolny czas.
przecież jeszcze tego nie umiesz, prawda?
i jeszcze ten brak wiary w terapię bo skąd poddenerwowanie.
a to alkoholizm sie boi że Ty naprawdę pić przestaniesz. |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 22:39
|
|
|
Aula napisał/a: | . Robię wszystko, pije melisę, jem co popadnie mimo że jestem ogólnie osobą nie potrafiącą zjeść więcej niż dwa posiłki dziennie, staram się nie myśleć i nie potrafię. Macie jakieś sprawdzone sposoby aby zapanować nad takim czymś? Nie wiem już co mam robić naprawdę boję się samej siebie... | Mnie pomagał wysiłek fizyczny, ale trochę póżno,gorąca kąpiel, wciągająca książka-coś co pozwoli Ci nie myśleć o alkoholu, problemach, najlepszy by był sen po gorącej kąpieli, czasem pomagało.Czasami włączałem telewizor gdy szedł lekki film-udawało się czasami zasnąć, jeżeli stwierdziłem że nic z tego szedłem na spacer, tak długo aż się uspokoiłem.Czekolada może. Będzie dobrze!!! |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 22:55
|
|
|
Jeżeli chodzi o terapię też początkowo byłem zestresowany zwłaszcza stresowały i irytowały rundki(tak u nas się to nazywało)gdzie każdy musiał powiedzieć coś o sobie, swoich odczuciach, problemach itp.Owe rundki okazały się dla mnie zbawienne,pozwoliy mi się wreszcie otworzyć i szczerze mówić o sobie, przyjmować uwagi innych, odnosić się do nich.Stres miną czemu u Ciebie miało by być inaczej!? Powodzenia !!! |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 22:56
|
|
|
Czarny napisał/a: | udawało się czasami zasnąć, jeżeli stwierdziłem że nic z tego szedłem na spacer |
Spacer w nocy? To zbyt ryzykowne - nogi mogą zanieść w wiadome miejsce
Aula, rób dla siebie wszystko co lubisz, sprawiaj sobie przyjemności, rozpieszczaj się.
Twoja podświadomość musi dostać sygnał, że zaspokajasz wszystkie swoje potrzeby -
wtedy będzie szansa, że przestanie się domagać zaspokojenia tej jednej, dla niej najważniejszej. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wonder
Małomówny Uzależniona
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Sty 2011 Posty: 81
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 23:00
|
|
|
yuraa napisał/a: | Aula Ty nie pijesz dopiero coś koło 2 tygodnie, a tu nagle dlugi łykend sie trafił.
pic sie chce bo co tu robic w długi wolny czas.
przecież jeszcze tego nie umiesz, prawda?
i jeszcze ten brak wiary w terapię bo skąd poddenerwowanie.
a to alkoholizm sie boi że Ty naprawdę pić przestaniesz. |
Fakt długi weekend, dodatkowo zaproszenia od znajomych na imprezy trochę mi mieszają w łepetynie, wiem, że takich sytuacji będzie wiele i wszystko zależy ode mnie i wszystko leży we mnie. Moim dotychczasowym osiągnięciem, było odpuszczenie sobie Juwenaliów i zrezygnowanie, odsprzedanie biletu na koncert w lipcu. To poddenerwowanie związane z terapią towarzyszy mi także idąc na mityngi... Nie potrafię do końca się przełamać. Kolejny raz... Nie wiem czemu, może dlatego ze wstydzę się tego ze zapiłam po pierwszym podejściu, znów te opory związane z wiekiem, znów te chore myśli, że ktoś sobie coś pomyśli. Zależy mi na sobie na swoim życiu a nie potrafię zacząć skupiać się właśnie na tym, a chcę bez względu na opinie, utratę znajomych i mnóstwo innych wyrzeczeń. Naprawdę mi zależy na sobie a nie potrafię przyłożyć sobie w twarz i zacząć działać właśnie dbając powoli o siebie i swoje emocje. |
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Czw 07 Cze, 2012 23:03
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Czarny napisał/a: | udawało się czasami zasnąć, jeżeli stwierdziłem że nic z tego szedłem na spacer |
Spacer w nocy? To zbyt ryzykowne - nogi mogą zanieść w wiadome miejsce
Aula, rób dla siebie wszystko co lubisz, sprawiaj sobie przyjemności, rozpieszczaj się.
Twoja podświadomość musi dostać sygnał, że zaspokajasz wszystkie swoje potrzeby -
wtedy będzie szansa, że przestanie się domagać zaspokojenia tej jednej, dla niej najważniejszej. | Faktycznie !! ja mieszkam na wsi od kilku lat ,zero knajp, w mieście gorzej pod tym względem.Powodzenia!!1 |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
kamo
Towarzyski
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 200
|
Wysłany: Pią 08 Cze, 2012 08:57
|
|
|
Aula napisał/a: |
Fakt długi weekend, dodatkowo zaproszenia od znajomych na imprezy trochę mi mieszają w łepetynie, wiem, że takich sytuacji będzie wiele i wszystko zależy ode mnie i wszystko leży we mnie. Moim dotychczasowym osiągnięciem, było odpuszczenie sobie Juwenaliów i zrezygnowanie, odsprzedanie biletu na koncert w lipcu. To poddenerwowanie związane z terapią towarzyszy mi także idąc na mityngi... Nie potrafię do końca się przełamać. Kolejny raz... Nie wiem czemu, może dlatego ze wstydzę się tego ze zapiłam po pierwszym podejściu, znów te opory związane z wiekiem, znów te chore myśli, że ktoś sobie coś pomyśli. Zależy mi na sobie na swoim życiu a nie potrafię zacząć skupiać się właśnie na tym, a chcę bez względu na opinie, utratę znajomych i mnóstwo innych wyrzeczeń. Naprawdę mi zależy na sobie a nie potrafię przyłożyć sobie w twarz i zacząć działać właśnie dbając powoli o siebie i swoje emocje. |
Witaj.Zrezygnowanie z koncertu to spory sukces nawet duży i tak to postrzegaj.Doceniaj siebie nawet za małe sukcesy.To że zapiłaś to nie powód do wstydu,Ja zapiłem po roku.Też się wstydziłem ale poszedłem na mityng i przed nim porozmawiałem z innym alkoholikiem,on mi uświadomił że nie muszę się wstydzić i niczego obawiać ale powinienem się przyjrzeć dlaczego do tego doszło i co mogę zrobić by się więcej zapicie nie zdarzyło.Na mityngu śmiało możesz powiedzieć o tym że zapiłaś,jakie masz obawy i z jakiego powodu jest tobie ciężko.Możesz być pewna że otrzymasz wsparcie i usłyszysz coś co pomoże w twoim trzeżwieniu.Wyczytałem że masz problemy ze snem,to podobnie jak ja.W moim przypadku pomógł dopiero psychiatra,w porozumieniu z moim terapeutą dostosowała mi takie leki żebym mógł normalnie spać i funkcjonować,dodam tylko że jestem też uzależniony od środków psychoaktywnych więc psychotropy jako leki na bezsenność nie wchodziły w grę.Porozmawiaj z terapeutą o swoich problemach ze snem i się nie wstydż i niczego nie obawiaj poniważ terapeuci i wspólnota AA są po to by ci pomóc ty tylko musisz powiedzieć że tej pomocy chcesz.Dobrym sposobem na nie myślenie o alkoholu jest przebywanie w czyimś towarzystwie,samotność to najgorszy wróg alkoholika.trzymam kciuki i życzę dobrego nastroju |
_________________ KAMO |
|
|
|
|
wlod
Towarzyski wlod AA
Pomógł: 3 razy Wiek: 71 Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 169 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Sob 09 Cze, 2012 14:59 moje doswiadczenie
|
|
|
Mam nadzieje że dasz sobie rade i wytrwasz moze czekolada gorzka daje ten pozytywny efekt
znajdz kogos z kim mozesz porozmawiac najlepiej alkoholik,sadze ze w obecnych czasachnie jest to problem mozesz nawet ze mna pogadac moj skype to glicynia3 Pozdrawiam |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:15
|
|
|
Aula poprosiła o zmianę nicku. No dobra, mogem...
Czary mary, abrakadabra! Aulo zmieniam Cię w Wonder! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wonder
Małomówny Uzależniona
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Sty 2011 Posty: 81
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:39
|
|
|
Dziękuję Wiedźmo za te czary |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:42
|
|
|
Święty Jacku, przecież to Wonder Woman.
Tak na marginesie, straszna szmira....
Bez urazy.... |
|
|
|
|
Wonder
Małomówny Uzależniona
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Sty 2011 Posty: 81
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:48
|
|
|
Jeśli Marc-elus dle Ciebie to szmira możesz łączyć to z jakością życia gdy było zakrapiane alkoholem, wiec niech dla ciebie bedzie Wonder Women adekwatna do jakości życia pijąc Jakby nie patrzeć pasuje w obie strony |
Ostatnio zmieniony przez Wonder Pon 11 Cze, 2012 19:50, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:51
|
|
|
Strasznie to skomplikowałaś..... nie za bardzo wiem co chciałaś powiedzieć, ale oki. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:54
|
|
|
a mi się kojarzysz z łonder ful lajf |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pon 11 Cze, 2012 19:56
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Strasznie to skomplikowałaś..... |
Tomku, to bardzo proste.
Trzeba tylko jednocześnie pomyśleć o alkoholu, melisie, dziecku, węglu na zimę, sukience na sylwestra, urodzinach Zośki, jedzeniu dla psa, pogodzie w Miami, olejku do opalania, czapce na zimę....
Nasze "komputery" za słabe są... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|