Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Czw 25 Sie, 2011 08:56
Kim jest sponsor...?
Autor Wiadomość
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011 14:23   

Cytat:
Tu jest prawdziwa dekadencja....

Oooo to tak jak u nas dziś w trollowni :smieje:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Wto 23 Sie, 2011 17:34   

Mario napisał/a:
kosmopolitanka napisał/a:
Mario, moim skromnym zdaniem, taki sponsor bardziej chyba byłby przydatny dla takich "świeżaków", jak ja... Jak sądzisz?

Co ja sądzę nie jest istotne ! :roll: Ważne jest to co wymyśliła kilkudziesięcioletnia zbiorowa mądrość AA. A ona wymysliła to co Ci napisałem. Po co trudzić się nad ulepszaniem tego co jest doskonałe ?
Wielka Księga mówi : " nie wyważaj otwartych drzwi ani nie wnoś naręczy drew do lasu " :roll:


Tako rzecze Wódz... :wysmiewacz:
Houk Blada Twarzo... ;)
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Śro 24 Sie, 2011 22:09   

staaw napisał/a:
Ja myślę że "świeżak", jeżeli bezgranicznie zaufa JEDNEJ osobie ze wspólnoty, ta osoba, nawet nieświadomie może mu zrobić krzywdę...
Warto mieć kogoś zaufanego, komu się można wyżalić, ale pracę na krokach ze sponsorem powinno się zaczynać po pewnym okresie wstępnym...
Według mnie kolejność powinna być taka: terapia+mityngi, po terapii praca na krokach ze sponsorem...


Tak mi się to ułożyło...
Dopiero po skończeniu terapii pogłębionej (około 2 lata chodzenia na mitingi) zdecydowałem sie poprosić o przewodnictwo duchowe.
Jak już tu na forum wspominałem moim sposorem jest osoba, której nie rozumiałem dwa lata i która mnie drażniła....Coś mi sie poprzestawiało we łbie i nagle jego wypowiedzi zaczęły mi być bliskie
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Czw 25 Sie, 2011 08:48   

A ja tam jestem zwolennikiem łamania wszelakich konwenansów dogmatów paradygmatów zasad i temu podobnych teorii spiskowych , moim skromnym zdaniem każdy powinien szukać dla siebie takiego rozwiązania które będzie na niego działać pozytywnie i gdzie będzie się czół dobrze, i na luzaku jak zacznie się robić cokolwiek siłą naszej woli z góry skazane jest na niepowodzenie.
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
akacja46 
(konto nieaktywne)

Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 135
Wysłany: Pon 29 Sie, 2011 07:24   

Bardzo dlugo i duzo za dlugo wydawalo mi sie, ze jestem tak wyjatkowa i szczegolna, ze typowe metody na mnie nie podzialaja. Dla mnie? Takie zwyczajne jak dla tych wszystkich pijusow? I stale szukalam nie skutecznych rozwiazan, ale wlasnie dobrego samopoczucia.
Sponsorka? Jaka sponsorka? Zadna pijaczka nie będzie mi nic mowic! A co to, ona mnie zna czy co? Przeciez ja siebie znam najlepiej i najlepiej wiem co jest dla mnie dobre! Tak bylo, a ja co kilka miesiecy albo nawet lat wracalam do picia. Juz nie chce wymyslac swoich specjalnych i wyjatkowych rozwiazan.

A.
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Pią 06 Lip, 2012 17:30   Może i ja dołoze swojego doswiadczenia

Moim zdaniem sppnorem moze byc kazdy-to zalezy od osoby wybierajacej.Sponsor korzytajac z swojego doświadcenia i sugeruje rozwiazaniea alkoholik wybiera co w danej chwili jest mu potrzebne do trzezwego zycia Ja w swoim trzezwym zyciu mialem sponora,ktory mi pomagala prawie siedem lat i zapewne trwalo by dluzej gdyby sponor sie nie napil.W tym czasie było mi przykro ale patrząc na to ze nie pije dzisiaj jego sponsoring byl bardzo skuteczny i zawsze go bede za swoja pomoc podziwial
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Sob 07 Lip, 2012 05:55   Re: Może i ja dołoze swojego doswiadczenia

wlod napisał/a:
Moim zdaniem sppnorem moze byc kazdy-to zalezy od osoby wybierajacej.Sponsor korzytajac z swojego doświadcenia i sugeruje rozwiazaniea alkoholik wybiera co w danej chwili jest mu potrzebne do trzezwego zycia Ja w swoim trzezwym zyciu mialem sponora,ktory mi pomagala prawie siedem lat i zapewne trwalo by dluzej gdyby sponor sie nie napil.W tym czasie było mi przykro ale patrząc na to ze nie pije dzisiaj jego sponsoring byl bardzo skuteczny i zawsze go bede za swoja pomoc podziwial



Niby może być każdy... jeśli spełnia wymogi ogólnie przyjęte dla sponsora.
Powinienem pamiętać jednak,że ja mam poprosić potencjalnego sponsora o sponsorowanie i powinienem również liczyć się z odmową.
Umowa o sponsorowanie jest demokratyczna w obie strony... sponsor może też zrezygnować z podopiecznego. :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Sob 07 Lip, 2012 06:34   umowa

Chyba umowa ustna ruch AA to nie firma i raczejtakich procedur sie nie stosuje
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Sob 07 Lip, 2012 07:24   Re: umowa

wlod napisał/a:
Chyba umowa ustna ruch AA to nie firma i raczejtakich procedur sie nie stosuje


Umowa ustna... - jasne ale to też jest zobowiązanie. :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Sob 07 Lip, 2012 19:46   

jal napisał/a:
jeśli spełnia wymogi ogólnie przyjęte dla sponsora.

Wymogi??
ZAUFANIE :)
CIERPLIWOŚĆ :)
A ktoś wogóle pomyślał jakie wymogi powinien spełniać sponsorowany????
A wiecie czym się różni sponsor od Boga???
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Sob 07 Lip, 2012 19:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Nie 08 Lip, 2012 06:51   

Sponsor jest Siłą większą a Bóg Siłą Wyższą !

Siła większa jest narzędziem w rękach Siły Wyższej - Bóg nie przemawia do mnie bezpośrednio ( i bardzo dobrze,bo bym się przestraszył,czy nie zwariowałem?) lecz często stawia na mojej drodze innego człowieka - alkoholika,terapeutę,duchownego,właściwą literaturę czy piękno przyrody... pozwala mi cierpieć jeśli nie spostrzegam swojej choroby !
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 08 Lip, 2012 07:46   

jal napisał/a:
( i bardzo dobrze,bo bym się przestraszył,czy nie zwariowałem?)

Ja ostatnio czasami dochodzę do wniosku, że przemawiał do mnie....kiedy zapiłem leki alkoholem....o mało nie zwariowałem z obłędnych lęków.....
jal napisał/a:
Sponsor jest Siłą większą a Bóg Siłą Wyższą !

No to wychodzi że zdania są podzielone.... bo ja słyszałem o innej różnicy:
"Że Boga można nie słuchać"
I jest w tym wiele prawdy. Od maja zeszłego roku po wyborze przeze mnie sponsora wiele pozytywnych rzeczy mi uzmysłowił i gdybym go nie zaczął słuchać- nawet w tematach zupełnie dla mnie dziecinnych, infantylnych i niezrozumiałych to dalej bym sie kisił w niepewności
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 814
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Nie 08 Lip, 2012 08:52   

Pewnie "Boga można nie słuchać" ? ale ,żeby do tego dojść to trzeba sporo przejść najlepiej ze sponsorem - który i tak jest narzędziem - czyli nie kijem go to pałą. :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Nie 08 Lip, 2012 08:59   

jal napisał/a:
czyli nie kijem go to pałą. :)
:buahaha:
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 08 Lip, 2012 09:01   

jal napisał/a:
czyli nie kijem go to pałą.

ale do tego potrzebne jest
ZAUFANIE
CIERPLIWOŚĆ
u obu stron :)
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12