szukam wsparcia |
Autor |
Wiadomość |
lukaszsch81
Małomówny
Wiek: 43 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 17 Skąd: slaskie
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:33 szukam wsparcia
|
|
|
witam pisze tu poraz pierwszy nieumie sobie dac rady ze swoja choroba probuje walcze staram sie i przegrywam zawiadlem swoja kobiete juz chyba ze sto razy a chcialbym zeby bylo normalnie lecz juz moje dziecinstwo bylo nie normalne i od tad to sie zaczelo teraz cierpie ja i moje dziewczyny a wcale tego nie chce chcialbym stworzyc i normalne zycie a nie potrafie chodzilem na terapie bylo lepiej z powodu pracy zaniechalem teraz znow zaczynam chce sie zmienic i jak wszystko jest na dobrej drodze znow daje ciala i tak w kolo macieju sam nie wiem co zrobic ze soba mam dola probowalem tarnac na swoje zycie ale brak mi odwagi stracilem juz wiele prac z powodu alkoholu i niczego sie nie nauczylem prosze pomozcie |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:42
|
|
|
witaj lukasz - Olga współ |
|
|
|
|
kosmo
Gaduła uzależniona, ociekająca jadem...
Pomogła: 48 razy Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 746
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:45
|
|
|
lukaszsch81 napisał/a: | walcze staram sie i przegrywam | Nie walcz, nie przegrasz...
Uznaj wyższaść wódy i uspokój się, nie szarp sam ze sobą, bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
Powiedz w końcu sobie "tak, jestem alkoholikiem" i zacznij zdrowieć.
Jeśli doszedłeś już tutaj, będzie coraz lepiej, ale pod warunkiem, że będziesz konsekwentny.
lukaszsch81 napisał/a: | jak wszystko jest na dobrej drodze znow daje ciala | Długo jeszcze nie będzie dobrze, ale od czegoś trzeba zacząć.
Jesteś bezsilny w konfrontacji z alko, więc daj sobie czas, idź na terapię.
No i może na początku abstynencji odpuść sobie związki.
Zacznij trzeźwieć dla siebie.
Życzę mądrych wyborów. |
_________________ miej serce i patrzaj w serce... |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:47
|
|
|
Witaj Łukaszu,
Słowa na forum moc niewielką mają, zwłaszcza na początku...
Sugeruję na początek mityng AA, spotkasz tam wielu z podobnym problemem, a sąsiad przyszedł z tego samego powodu co Ty, więc wstydzić się niema czego.
http://www.aa.org.pl/regiony/index001.htm
(jeżeli mityng jest oznaczony jako ZAMKNIĘTY, to mogą być tam tylko alkoholicy, czyli również Ty)
Stanisław. |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
lukaszsch81
Małomówny
Wiek: 43 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 17 Skąd: slaskie
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:48
|
|
|
dzieki bardzo postanowilem znalesc ludzi takich jak ja z ktorymi bede mogl rozmawiac ktorzy w co wierze pomoga mi stanac na nogi bo ja bardzo chce ale nie potrafie sam moze tu znajde wsparcie w co bardzo wierze bo bardzo chce postawic sie do pionu i nikogo juz nie krzywdzic byc dobrym ojcem i mezem |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:50 Re: szukam wsparcia
|
|
|
lukaszsch81 napisał/a: | chce sie zmienic |
cześć rówieśniku
tutaj szymek alkoholik
rozmawiasz z kimś o swoim problemie czy to jest pierwszy taki kontakt ze "światem"?
ja tez tak zaczynałem |
|
|
|
|
lukaszsch81
Małomówny
Wiek: 43 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 17 Skąd: slaskie
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:54
|
|
|
rozmawialem chodzilem na terapie i znow poplynolem choc tak bardzo nie chce pic to powraca jak bumerang i plyne raniac najbliszych choc tego nie chce robie to i wiem ze moje najukochansze kobiety maj juz dosc a ja walcze bo nie chce ich stracic sa dla mnie wszystkim bo one walczyly o mnie traz juz chyba sie podaly a ja chce im udowodnic ze warto ze dam rade |
|
|
|
|
lukaszsch81
Małomówny
Wiek: 43 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 17 Skąd: slaskie
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 09:59
|
|
|
a moze lepiej odejsc i nie ranic dac im szanse ulozyc sobie zycie i choc raz podjac trzezwa decyzje ? czy tak bedzie lepiej jak sadzicie ? |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:01
|
|
|
Chodzić na terapię jak tu piszesz to może i chodziłeś ale czynnego udziału w niej nie brałeś bo gdybyś brał w niej udział i słuchał tego czego tam uczą to nie pisałbyś takich bzdur -
lukaszsch81 napisał/a: | a ja walcze | i mama nadzieje , że Te dziewczyny kopna Cie w cztery litery i zajmą się sobą a Ciebie zostawia z tą " walką " . Bo jak na razie to tylko beczysz i uprawiasz " życzeniówkę ".
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:02
|
|
|
Nikt Ci nie poradzi co masz zrobić, bo to Twoje życie. |
|
|
|
|
Czarny
Towarzyski
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 389
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:03
|
|
|
Cześć lukasz dobrze że zacząłeś ponownie korzystać z terapii.Samemu bez pomocy nie Masz szans, piszę to z własnego doświadczenia.Nie walcz tylko po prostu się lecz.Alkoholizm jest chorobą którą jak każdą inną(ta jest w dodatku postępująca i śmiertelna) się po prostu leczy korzystając z pomocy specjalistów.Pomyśl może o uczestnictwie w mityngach AA.Korzystaj z każdej dostępnej formy pomocy, nie zasłaniając się np. brakiem czasu.Bo jak piłeś(przynajmniej ja tak miałem)to nie szkoda było czasu,energii,determinacji.Teraz przynajmniej w takim samym stopniu(minimum!!!)poświęć ten czas, energię, determinację....na leczenie, a efekty będą na pewno!!! Powodzenia-trzymam kciuki! |
_________________ Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:03
|
|
|
lukaszsch81 napisał/a: | a moze lepiej odejsc i nie ranic dac im szanse ulozyc sobie zycie i choc raz podjac trzezwa decyzje ? |
Mój terapeuta twierdził, zgadzam się z nim, że trzeźwą decyzję to mogę podjąć po ROKU od ostatniego kieliszka.
Puki co zamiast zmieniać stan cywilny poszedł bym na mityng... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
lukaszsch81
Małomówny
Wiek: 43 Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 17 Skąd: slaskie
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:09
|
|
|
lukaszsch81 napisał/a: | a ja walcze | i mama nadzieje , że Te dziewczyny kopna Cie w cztery litery i zajmą się sobą a Ciebie zostawia z tą " walką " . Bo jak na razie to tylko beczysz i uprawiasz " życzeniówkę ".
czyli uwazazasz ze jesli ktos jest chory to trzeba go skreslic i taka osoba jest zerem co by bylo gdyby tak robili wszyscy ? |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:11
|
|
|
Cytat: | co by bylo gdyby tak robili wszyscy ? |
połowę mniej praktykujących alkoholików |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Wto 17 Lip, 2012 10:17
|
|
|
no dobra...
masz jakiś plan na najbliższe 24h ?
u nas w branży tak to się nazywa... dzisiaj nie piję, czyli te 24h
jutro nie wiem
ale dzisiaj nie będę pił, taki mam plan... no i tak się pomalutku zbierają te dzionki,
zamieniają się w miesiące, lata...
ja nie myślę, o tym, że za rok nie będe pił, czy do końca życia... to tłamsiło by moje codzienne życie
co byś zrobił, żebyś mógł być trzeźwy? |
|
|
|
|
|