Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak zaczynaliśmy, kiedy to się zaczęło.
Autor Wiadomość
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 10:11   

Jagno tak sobie przeczytalam o tym jak wypilas w wieku 5 lat.I odrazu mi sie przypomnialo jak moj ojciec zawsze opowiada,ze jak mialam pol roku w sylwestra dali mi niby pianke z piwa i spalam cala noc,takie zabawne to dla niego jest do dzisiaj.Nie wiem czy dostalam tylko pianke,czy lyknelam piwko,ale tak mysle ze nie byl to najlepszy pomysl.A kiedy sie uzaleznilam to wiem,napewno bylo to w Londynie,dopiero teraz mnie sie przypomnialo,jak spijalam z butelek u klientow u ktorych sprzatalam,mysle ze wtedy juz cos bylo nie tak,ale ja nie widzialam,no bo przeciez pilam sobie u nich zeby mi sie lepiej sprzatalo. :tak:
 
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 10:24   

też miałam akcje z piciem za dzieciaka. jak miałam z 4-5 lat u chrzestnego mojej mamy dali mi całą szklankę domowego wina z pożeczek bo mnie matka z anginy doleczyć nie mogła. no i wyzdrowiałam :P
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 10:28   

pterodaktyll napisał/a:
Jagna! Odwróć się wreszcie przodem na tym awatarze bo mam niedobre skojarzenia


No normalnie nie umiem ;) A co skrzydło Ci się źle kojarzy ? 34dd :mgreen:

Ksenia34 napisał/a:
jak mialam pol roku w sylwestra dali mi niby pianke z piwa i spalam cala noc


Jak wiemy mechanizm uzależnienia od alkoholu wciąż nie jest do końca zbadany, wymienia się różne czynniki : genetyczne, społeczne, psychiczne, fizyczne... Nacelniejsze jest chyba połączenie tych czynników jako wpływ na nasz alkoholizm. Ale czy to w tej chwili najważniejsze? Znamy sposoby, jak nie pić, wskazane drogi i od nas zależy czy z tego skorzystamy.
Ale wracając do tematu dziecko i alkohol.... Zauważcie , jak od około 2 lat pilnie zwraca się uwagę na kategoryczny zakaz picia alkoholu w ciąży. Niewskazane jest picie nawet najmniejszej ilosci alkoholu, który silnie uszkadza mózg zarodka, płodu, dziecka. Ja 18 lat temu będąc w ciąży, pamiętam, jak na moją bardzo silna anemię lekarz oprócz leków zalecił mi picie węgierskiego wytrawnego wina do obiadu "Bycza krew"- paskudne to to było, ale się słuchałam.
Miało wspomóc produkcję czerwonych krwinek.
I co na dzisiaj wiemy?
Że to absolutnie niedozwolone, karygodne.
Medycyna się rozwija, jak wiele innych dziedzin nauki.
Może i dla nas znajdą jakiś lek, wytłumaczenie "dlaczego ja".
Jest teoria dotycząca alkoholizmu, gdzie mówi się, że upicie się przez małoletniego już silnie może uzaleznić mózg, dokunują się nieodwracalne zmiany.
Ja często spotykam na mitingu osoby około dwudziestoletnie...kiedy zdążyły się uzależnić, prawda - brzmi dziwnie.
A jednak im młodszy organizm, niewykształcony mózg tym leci to szybciej.
Dlatego dzieciom NIE WOLNO podawać żadnego alkoholu, ani słodyczy z nim. PO co to robić?
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 12:43   

ja nie pilam w ciazy,no nie liczac poczatkow kiedy to nie wiedzialam ze jestem w ciazy i w jednym przypadku z emma pilam,ale tylko na samym poczatku kiedy to ciota mi sie spozniala jakies 3 dni zrobilam test i wtedy juz nic.z mlodym od poczatku nie bo bralam mozliwosc ze moge byc,za to potem sobie odbilam :szok: .moje dzieci nie pija alkoholu,chociaz nie powiem czasem maz probowal je uraczyc 'pianka od piwa"bo to przeciez "tylko piwo"przy mnie nie pily,zabraniam,krzycze i tlumacze na rozne sposoby,czy unikne ich pijanstwa nie wiem,czas pokaze.tutaj natomiast picie kobiet w ciazy to normalka,zakazuje sie do 3 miesiecy ciazy a potem mozna,i nie powiem widzialam jedna co byla w 7 miesiacu i przy mnie wypila z 10 piw 0,33 i przyszla juz na lekko drinknieta.dziecko fizycznie urodzilo sie zdowe a jak dalej nie wiem ,ma juz z 5 lat,nie widzialam go.Matka dalej pije,to wtedy mnie mocno zbulwersowalo,ale nie mowilam jej nic ani nikt ze znajomych.Teraz bym zareagowala.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009 13:41   

Cytat:

ja nie pilam w ciazy,no nie liczac poczatkow kiedy to nie wiedzialam ze jestem w ciazy i w jednym przypadku z emma pilam


Miałam 20 lat będąc w ciąży, nie pijałam jeszcze wtedy alkoholu, na całe szczęście.
Wino "bycza krew" w ilości minimalnej musiałm pić do obiadu około 2 miesięcy.Można by powiedzieć -nie popadajmy w paranoje- jednak już minimalna dawka alkoholu może wywołać zmiany w rozwoju dziecka nienarodzonego --- http://www.ciazabezalkoho...e_alkoholu.html

WPolsce trwa kampania informacyjna " Ciąża bez alkoholu" , wiele można przeczytać w linku wyżej.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 11