Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
miałam się wygadać
Autor Wiadomość
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:30   

olga411 napisał/a:
Guska01 napisał/a:
Dlaczego nie potrafię być aż tak stanowcza wobec niego, jak powinnam?


Za mało po d*** dostałaś. Będę się upierać.

Wierz mi że porządnie dostałam, tym bardziej się sobie dziwię.
Casem czuję się jak schizofrenik, że mam dwie osobowości
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:33   

Guska01 napisał/a:
Casem czuję się jak schizofrenik, że mam dwie osobowości


To normalne w stanie długotrwałego stresu. Tez tak miałam. Minie jak sie uspokoisz, ale nie uspokoisz sie dopóki sie nie odetniesz od niego.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:33   

Guska01 napisał/a:
Za dwa tyg. znów zaczynamy.w tym moja nadzieja

Żeby nie mięknąć musiałabyś mieć jakieś wsparcie.
Nie chcesz iść na Al-Anon?

Trochę nie rozumiem - dobrze pamiętasz, co Ci ten facet zrobił, a Ty jesteś gotowa go przyjąć z powrotem?
W jaki sposób on Cię osacza? Spotykasz się z nim?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:35   

olga411 napisał/a:
Mój portfel obrobił. Wezwałam policję, zabrali go na komisariat, przenocowali. Juz do domu nie wpuściłam. Pewnie, ze nie stało sie to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, też do tego dojrzewałam. Zaczęłam sie obawiać, że będzie wynosił wszystko co możliwe do sprzedania.

mój nie raz nawet przy współudziale policji, bo przecież kumple. Mnie do psychiatryka a jemu portfel w rączkę
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:40   

Za każdym razem jak Ci przychodzi coś głupiego do głowy to sobie przypominaj wspólne życie.
 
     
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:44   

Klara napisał/a:
Guska01 napisał/a:
Za dwa tyg. znów zaczynamy.w tym moja nadzieja

Żeby nie mięknąć musiałabyś mieć jakieś wsparcie.
Nie chcesz iść na Al-Anon?

Trochę nie rozumiem - dobrze pamiętasz, co Ci ten facet zrobił, a Ty jesteś gotowa go przyjąć z powrotem?
W jaki sposób on Cię osacza? Spotykasz się z nim?

Właśnie nie jestem gotowa przyjąć go z powrotem. Widuję się, rozmawiamy przez telefon.Biję się z myślami i próbuję mu to wytłumaczyć, lecz jak mu jest nie wygodnie, to ucieka.,pod byle pretekstem
 
     
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:46   

olga411 napisał/a:
Za każdym razem jak Ci przychodzi coś głupiego do głowy to sobie przypominaj wspólne życie.

No właśnie on tak potrafi, że ja już sama nie wiem , co było prawdą.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:46   

Guska01 napisał/a:
próbuję mu to wytłumaczyć,


Możesz mu tłumaczyć i tak nic nie dotrze. :beba: Ile czasu ja spędziłam na tłumaczeniu :szok:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:47   

Guska01 napisał/a:
próbuję mu to wytłumaczyć

Po co???
On i tak nie zrozumie, jeśli pije nadal :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:47   

Guska01 napisał/a:
Właśnie nie jestem gotowa przyjąć go z powrotem.

Biedaczek.........co on ma zrobić????
Guska01 napisał/a:
Widuję się, rozmawiamy przez telefon

Że tak grzecznie spytam............po co Ty chodzisz na tą terapię?
_________________
:ptero:
 
     
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:54   

Czasem mam wrażenie, że dociera, po czasie prze moment postępuje jak należ, ale ja tak nie chcę, by go ciągle prowadzić za rękę. Ja chcę też czegoś od życia, wsparcia , partnerstwa
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:55   

Guska01 napisał/a:
ale ja tak nie chcę, by go ciągle prowadzić za rękę.

No to go wreszcie puść i ODDZIEL SIĘ OD NIEGO psychicznie i pod każdym innym względem.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 21:56   

Guska01 napisał/a:
ja tak nie chcę, by go ciągle prowadzić za rękę. Ja chcę też czegoś od życia, wsparcia , partnerstwa

Od alkoholika takich dziwnych rzeczy wymagasz? Zapomnij..............dla nas flaszka jest wszystkim..................oczywiście do czasu kiedy wreszcie nie wytrzeźwiejemy. Niektórym udaje sie to nawet za życia, oczywiście ich życia
_________________
:ptero:
 
     
Guska01 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 24 Cze 2012
Posty: 29
Skąd: mazury
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 22:09   

Klara napisał/a:
Guska01 napisał/a:
ale ja tak nie chcę, by go ciągle prowadzić za rękę.

No to go wreszcie puść i ODDZIEL SIĘ OD NIEGO psychicznie i pod każdym innym względem.

Pod każdym innym mi się bądź udało,bądź konsekwentnie dążę, zostało to psychicznie, to chyba największy problem z tego co widzę.
Ale po to tu jestem, mam nadzieję, że dam radę.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 22:27   

Alkoholicy też bywają współcośtam, tylko głupio im się przyznać. :p
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,72 sekundy. Zapytań do SQL: 11