Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
trzeżwa impotencja-libido
Autor Wiadomość
julita 
Małomówny


Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 23
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:46   trzeżwa impotencja-libido

witam jestem żona trzeżwego alkoholika,mam nie typowe pytanie od kiedy mąż nie pije zaczął miec problemy z erekcja,wczesniej nie miał zadnych problemów,czy to jest zwiazane z tym ze przestał pic?
 
     
julita 
Małomówny


Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 23
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:50   

tak sypiałam i powiem szczerze ze zawsze był gotowy na miłość,teraz to zmieniło sie diametralnie
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:51   

cześć

to może zastosuj jakieś magiczne sztuczki ;)
 
     
julita 
Małomówny


Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 23
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:52   

sztuczki, sztuczkami ale czy to ma jakies powiazanie z trzezwoscia?
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:54   

julita napisał/a:
czy to jest zwiazane z tym ze przestał pic


tak i domyślam się, że nie pije stosunkowo krótko...
na pocieszenie dodam, że po jakimś czasie znów hydraulika zacznie działać

A w ogóle to witaj :D
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 13:58   Re: trzeżwa impotencja-libido

julita napisał/a:
witam jestem żona trzeżwego alkoholika,mam nie typowe pytanie od kiedy mąż nie pije zaczął miec problemy z erekcja,wczesniej nie miał zadnych problemów,czy to jest zwiazane z tym ze przestał pic?


Do erekcji niezbędne jest ROZLUŹNIENIE pewnych "mięśni", jeżeli partner jest spięty, skupiony na tym co ma zrobić, i to zrobić NAJLEPIEJ ze wszystkich mężczyzn na świecie, czeka go głębokie rozczarowanie (partnerkę również :( )...

Dla czego? Według mnie przestał pić, jednak nie pozbył się potrzeby kontrolowania swojego zachowania, boi się że coś pójdzie "nie tak", nie umie pójść na żywioł...

Ja bym spróbował sprowokować sytuację w miejscu gdzie będziecie na to mieli cały dzień bez telefonów, dzieci... Czas tylko dla siebie. Gdzie on się nie spodziewa uprawiania seksu...

http://abcimpotencja.pl/mechanizmy-erekcji
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:04   

staaw, Gdzieś czytałam o tym tylko nie pamiętam gdzie, że w początkowym czasie po odstawieniu alko zaburzenia erekcji wynikają z chemii w organizmie i że to się normuje.
A swoją drogą, to cała ta sfera intymna to nie działa na zawołanie bo takie mamy widzimisię i już ;) To nie pornol :skromny: A zresztą tam panowie łykają wspomagacze by tak na zawołanie ... :skromny:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:10   

czasem problemem jest to, że alkoholik nigdy nie robił tego na trzeźwo... i cały ambaras jest w psychice... a jeśli jeszcze widzi w swojej współuzależnionej odbicie swojej matki (z tą jej całą nadopiekuńczością i kontrolą) to ... pojawiają się problemy... Julita a umiesz rozmawiać o tym z mężem? jeśli problemy będą się przedłużały może warto skorzystać z porady seksuologa? U nas w poradni wiem, że dysponowali kontaktem do lekarza, który miał doświadczenie z tzw. zdrowiejącymi parami z problemem alkoholowym w tle.
_________________

 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:12   

julita napisał/a:
sztuczki, sztuczkami


sztuczki to podstawa :]

ale jak koleżanki radzą... odczekać swoje i hydraulika zacznie działać :]
ja bym jeszcze sprawdził pneumatykę ;)
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:20   

szymon napisał/a:
julita napisał/a:
sztuczki, sztuczkami


sztuczki to podstawa :]

ale jak koleżanki radzą... odczekać swoje i hydraulika zacznie działać :]
ja bym jeszcze sprawdził pneumatykę ;)

A ja się zastanowił co ważniejsze... mnie byle co wytrącało na początku z równowagi.... narzekania i bolączki mojej żony wprowadzały napięcie.... i rozdrażnienie moje się pogłębiało... sam ze sobą sobie nie radziłem to niewiele było trzeba.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
Mimochodem 
Milczek
uzależniony od alkoholu


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 6
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:25   

Może za bardzo spodziewasz się technicznego problemu. W grę może wchodzić wszystko co ma wpływ na podniecenie, od rozkojarzenia spowodowanego nową sytuacją (w sensie postrzegania - na trzeźwo inną rolę grają emocje i uczucia), aż do poczucia winy za to co się do tej pory działo.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:28   

Małgoś napisał/a:
staaw, Gdzieś czytałam o tym tylko nie pamiętam gdzie, że w początkowym czasie po odstawieniu alko zaburzenia erekcji wynikają z chemii w organizmie i że to się normuje.

Oprócz linka, wszystko co napisałem opiera się na podręczniku anatomii i własnych spostrzeżeniach.
Po gorzale wychodziło. Kiedy zabrakło środka rozluźniającego, było marnie...
Kiedy wrócił spokój wewnętrzny... :paluszkiem:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Sob 04 Sie, 2012 14:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
julita 
Małomówny


Dołączyła: 27 Lip 2012
Posty: 23
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:30   

no oby tak było jak mówicie bo boje sie zeby to nie był pretekst do powrotu w uzaleznienie,to czułe punkty faceta wiec o załamke nie trudno
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:33   

julita napisał/a:
boje sie zeby to nie był pretekst do powrotu w uzaleznienie,to czułe punkty faceta wiec o załamke nie trudno

Całkiem słusznie się boisz.
Jednak to jego problem, twoja rola powinna ograniczyć się do niewymagania więcej niż może... ;)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 04 Sie, 2012 14:34   

jak będzie chciał, to niejeden pretekst znajdzie, a to, że "za oknem przeleciał ptaszek, za oknem nie przeleciał ptaszek, albo, że w ogóle nie ma okna" :)
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11