Zycie po terapii DDA/DDD |
Autor |
Wiadomość |
yul-ya
Towarzyski DDA, uzależniona od chorej miłości
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 227
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012 18:20
|
|
|
Klara napisał/a: | Przez całą terapię tak się czułaś, czy stało się tak dopiero pod koniec? |
Przepraszam, że nie odpowiedziałam, ale dopiero teraz zauważyłam tego posta
Poczułam się kiepsko pod koniec terapii, ona jeszcze trwa, kończy się w tym miesiącu. Powiedziałam o swoich lękach grupie i terapeucie, to był dobry pomysł, choć nie spowodował, że natychmiast ustąpiły. Jednak powoli dobre samopoczucie wracało (trwało to ok 2-3 tygodnie) i teraz jest w miarę ok
Podobno takie lęki pokazują, że chciałabym kontrolować przyszłość, a to nie jest przecież możliwe Co tym myślicie?
Tomoe napisał/a: | A teraz ona się zgłosiła do tego samego terapeuty, z innym problemem - uzależniła się od alkoholu.
Z diagnostyki wyszło, że uzależniła się dopiero po ukończeniu tamtej terapii. |
Rzeczywiście dziwne. Chociaż... Jakoś mogę to sobie wyobrazić. Np. mój syn wyprowadza się z domu, zostaję sama, i wtedy mogę sobie spokojnie pić to moje jedno piwo, na które codziennie mam ochotę. Po jakiś czasie jedno mogłoby przestać wystarczać. |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012 18:46
|
|
|
yul-ya napisał/a: |
Podobno takie lęki pokazują, że chciałabym kontrolować przyszłość, a to nie jest przecież możliwe Co tym myślicie? |
Jedna moja koleżanka z Al-Anonu też miała silne lęki gdy miała skończyć terapię współuzaleznienia i opuścić grupę terapeutyczną, na którą chodziła ponad trzy lata.
Decyzja o tym, że ma zakończyć terapie grupową, nie była jej własną decyzją. Nalegała na to terapeutka na spotkaniach indywidualnych.
I właśnie ta terapeutka uświadomiła mojej koleżance, że ona się boi dorosłości, dojrzałości i odpowiedzialności.
Grupa terapeutyczna uosabiała dla niej matkę.
Grupa zapewniała jej ochronę, poczucie zaopiekowania, poczucie bezpieczeństwa, bez konieczności przejęcia na siebie całej odpowiedzialności za siebie.
A czas najwyższy był odejść z grupy, puścić tę "maminą spódnicę" i zacząć samodzielne, dorosłe życie.
Koleżanka tego się właśnie bała. |
|
|
|
|
yul-ya
Towarzyski DDA, uzależniona od chorej miłości
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 13 Sty 2010 Posty: 227
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2012 20:11
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Grupa zapewniała jej ochronę, poczucie zaopiekowania, poczucie bezpieczeństwa, bez konieczności przejęcia na siebie całej odpowiedzialności za siebie. |
Ja sobie zdaję sprawę, że mam silną potrzebę bycia zaopiekowaną. Często uwiadacznia się to w moich relacjach z ludźmi. Chociaż na pozór to ja jestem tą silną, dającą sobie radę, zarabiającą, troskliwą.
Te moje lęki. Są pewnie splotem wielu przyczyn uświadamianych i nieuświadamianych. Między innymi i tą powyżej opisaną. |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 18 Paź, 2012 18:03
|
|
|
Cześć wszystkim!
Nie było mnie dawno, ale podczytywałam Was od czasu do czasu.
Wczoraj miałam spotkanie z dziewczynami z mojej grupy DDA, may taki zwyczaj że spotykamy się 2 x w miesiącu w ten sam dzień tygodnia i o tej samej godzinie jak miałyśmy terapię, oczywiście inne miejsce
Miejsce to kawiarnia hdzie nie ma alkoholu z uwagi na naszę koleżankę z grupy która jest alkoholiczką.
Fajne te nasze spotkania, robimy rundkę, gadamy i skupiamy się na dziewczynie która ma aktualnie jakiś duży problem do obgadania.
Zmiany w dziewczynach są naprawdę duże i widać je gołym okiem, ale są też takie z nas które cofneły się o krok i wrółciły do nich stare problemy.
Mimo że problemy wróciły to nie są już w tym takie samotne i bezradne, mają wiedzę gdzie i jakiej szukać pomocy.Fajne te nasze spotkania, mimo że nie wszystkie się lubimy, to jednak naszą siłą jest grupa i to że tak dobrze się przez te 9 miesięcy poznałyśmy, nie mamy przed sobą tajemnic.
Mnie terapia zrobiła świetnie-oczywiście problemy życia codziennego nadal są, ale kto ich nie ma, jest natomiast różnica w podejściu do ich rozwiązania.
Dotarło do mnie to co kiedyś mi wbijał Pterosłąw młotkiem do głowy-najtrudniej jest podjąć decyzję ale jak już się ją podejmnie to dalej jest z górki |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 18 Paź, 2012 20:19
|
|
|
Babeta35 napisał/a: | Dotarło do mnie to co kiedyś mi wbijał Pterosłąw młotkiem do głowy |
Co Ty powiesz...........jestem w szoku, że wreszcie dotarło |
_________________ |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 21:27
|
|
|
Ale mam jeszcze problemy ze złością, nie umiem jej z siebie wyrzucić, muszę się wydzierać. |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 21:31
|
|
|
Babeta35 napisał/a: | Ale mam jeszcze problemy ze złością, nie umiem jej z siebie wyrzucić, muszę się wydzierać. |
To nie problem to natura kobieca
Czołem żołnierko .
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 21:42
|
|
|
Babe!!! Cześć!! Kiedy mnie zaprosisz na kawę? |
_________________ |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 22:07
|
|
|
Zapraszam Ptero!!!!!!!!!!!!!!!
Kawy Ci u mnie dostatek, ostatnio robię sobie mrożoną, jak będziesz w moim mieście to wal jak w dym i jeszcze te rogaliki z zerem i oliwkami upiekę, a co znaj moje wielkie serce.
A najbardziej, najmocniej, tak na 100% wścieka mnie młoda i drę się na nią ile sił.
Leniwe dziewuszysko
W innych sytuacjach ze złością sobie radzę, jak dam zawściec to po tem drę się w samochodzi do cierpliwego radia, albo 7 poty na siłowni wylewam.
Jestem tylko na Młodą uczulona. |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 22:09
|
|
|
rufio napisał/a: | Czołem żołnierko | siemka Rufiaczku!
Dwie dorosłe baby w domu to jakaś masakra.
A Tuman 6 latek se
O jak mi przykro |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 22:12
|
|
|
Babeta35 napisał/a: | jak będziesz w moim mieście to wal jak w dym |
Będę i to niedługo
Babeta35 napisał/a: | jeszcze te rogaliki z zerem i oliwkami upiekę, a co znaj moje wielkie serce |
Ty wiesz jak "zanęcić" pterodaktylla |
_________________ |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 22:25
|
|
|
Pterodaktyle proste chłopaki, micha jedzenia,gar kawy i już lecą |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23 Paź, 2012 05:40
|
|
|
Babeta35 napisał/a: | Dwie dorosłe baby w domu to jakaś masakra. | dojrzewająca nastolatka i prawie przekwitająca czterdziestoparolatka to dopiero jest masakra |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Babeta35
Trajkotka
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 1546 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23 Paź, 2012 07:47
|
|
|
Janioł napisał/a: | przekwitająca czterdziestoparolatka | -jak by to Janioł Twoja lepsza połowa przeczytała to byłbyś martwy Janioł !
A jak tam Twoja terapia DDA? |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Wto 23 Paź, 2012 07:48
|
|
|
Babeta35 napisał/a: | rogaliki z zerem |
A tu mnie Babetko zaintrygowałaś szczególnie... przy mojej sytuacji jestem bardzo ciekawa przepisu |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
|