Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zagubiona
Autor Wiadomość
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 01 Maj 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 14:43   

Tomoe napisał/a:
Bardzo interesujące.
I to się wszystko działo na komendzie policji, w Łodzi, w niedzielę?
I zdjęcia twoich obrażeń ci zrobili w sąsiednim pokoju, powiadasz? Tak od razu, na poczekaniu, nieodpłatnie?
Bardzo interesujące... :mysli:


Też mnie to wszystko dziwi... i nawet wcale nie trochę, tylko bardzo.

No... ale może wcale nikt nas tu w balona nie robi...? :mysli:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 16:33   

nikt was w balona nie robi, dziś byłam dokończyć formalności na tej komendzie i całą resztę, na komendzie nawet w niedziele wszyscy pracują, tjk w szpitalu....
Nie miałabym powodu, by wam wciskać jakiś kit, bo po co....
Nie mam pojęcia jak to wszystko działa, napisałam tylko jak to u mnie wyglądało... :bezradny: :(
 
     
Dora 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 12 Sie 2011
Posty: 1133
Skąd: Lublin
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 18:57   

I ja Ci wierzę, bo kiedyś po sobotniej awanturze z piobiciem, byłam na obdukcji i policjanci zaprosili mnie na zeznania w niedzielę.. Dopiero w niedzielę przyjęli zeznania i przyjęli zdjęcia z obdukcji, załozyli niebieską kartę.. Ale sama policja mnie tam zawiozła w sobotę na pogotowie. Także niedziela nie jest przeszkodą...
_________________
W życiu piękne są tyl­ko chwile...
Ryszard Riedel
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 19:14   

dziękuję Dora, już się bałam, że i tu wszystko skończone, że już na nikogo nie można liczyć ;(
jeśli tutaj będą mnie uważać za kłamcę, to nie mam po co tu przychodzić, bo tego nie zniosę...
jestem osobą uczciwą i prawdomówną. Poza tym kłamstwo jest bezsensowne, bo tak czy siak prawda wcześniej czy później wyjdzie na jaw....
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 19:50   

[quote="Małgoś"]
Tomoe napisał/a:
Bardzo interesujące.
I to się wszystko działo na komendzie policji, w Łodzi, w niedzielę?
I zdjęcia twoich obrażeń ci zrobili w sąsiednim pokoju, powiadasz? Tak od razu, na poczekaniu, nieodpłatnie?
Bardzo interesujące... :mysli:


Też mnie to wszystko dziwi... i nawet wcale nie trochę, tylko bardzo.

No... ale może wcale nikt nas tu w balona nie robi...? :mysli: [/quote
Brawo tego mozna sie po Tobie spodziewac zamiast zrozumiec ze zyjemy w RP i chociaz prawo mamy niezle to wlasnie ludzie je psuja,zadufani i podejrzliwi.Moze Ty wlasnie tego nie doswiadczylas moze nie rozumiez co zagubina napisala to jest przemoc .
Zrobilas sluszenie wzywajac policje zakladajac tatusiowi -damskiemu bokserowi niebieska karte wiem co czujesz gdyz kiedys wbrew sobie postapiłem podobnie dotyczylo syna mojego ,przez pol roku bylem sam jednak pozniej syn mi podziękowal za to co jemu zrobilem gdyz tą decyzja uratowalem mu zycie
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 19:56   

Wlod...dziękuję... mnie jest na prawdę bardzo trudno...
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 20:15   odpowiedz

Podjelas sie trudnego tematu tak czestu ukrytego przez wiele rodzin gdyz przewaznie pomoc przychodzi za pózno,gdy dochodzi do tragedii.Dziwie sie tylko ze nie mamy skutecznej terapi na przemoc w rodzinie.Gdyz sa regiony w RP gdzie sie to zaczyna zmieniac ale sadze ze przed nami jeszcze dluga droga.Jest taki film jak taka sytuacje jaka Ciebie dotyczyla zalatwiaja sluzby do tego powolane w USA w ciagu kilkunastu godzin damskiego boksera przekwateruja do domku poza jego rodzina a sad nakazuje leczenie i dopóki rodzina nie wyrazi zgody nie ma powrotu do domu,jednoczesnie dbaja o rodzine ktora tej przemocy doznala.Ten film mam do dzisiaj a minelo juz prawie dwadziesicia lat gdy go ogladalem Jak widzisz nasze prawo jest powolne i malo skuteczne
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:09   

witajcie... mam nadzieję, że teraz znów wszystko wróci do normy, bo ja na prawdę nie jestem tutaj po to by robić kogoś w balona i zmyślać. Jest mi strasznie ciężko i szukam wsparcia.
Moja mama wczoraj wróciła do domu, jak się dowiedziała o tym wszystkim, to się nie odzywa teraz do mnie. Wykrzyczała mi, że teraz wszyscy będą gadać, że u nas policja była. mieszkamy na wsi, wieści szybko się rozchodzą, zwłaszcza takie sensacje. Że życia nie będziemy mieć itp. Ja sobie zaczęłam myśleć, to może powinien mnie ojciec zatłuc, wtedy ludzie by mniej gadali :bezradny: potem ojciec wrócił, nie wiem czemu go dłużej nie zatrzymali, przecież złożyłam zeznania... :mysli: Dzięki Bogu nawet się do mnie nie odezwał, ale między rodzicami była wojna na całego. Chodziło o to, że ojciec nie pracuje tylko się opieprza i głupoty mu w głowie... Matka tak się wkurzyła, że bałam się, iż na drugi zawał zejdzie :(
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:34   

Dzięki Klara, miło wiedzieć, że są tu jeszcze ludzie, którzy cię nie oskarżają tylko rozumieją i chcą na prawdę pomóc... Wczorajszy dialog tutaj prowadzony na prawdę mnie zabolał, te słowa Tomoe...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:41   

zagubiona20 napisał/a:
Wczorajszy dialog tutaj prowadzony na prawdę mnie zabolał

Spokojnie :pocieszacz:

Często się zdarza na takim forum jak nasze, że ludzi ponoszą emocje wtedy, gdy zapominają o tym, że nie jesteśmy tu po to, żeby prowadzić śledztwo lub za wszelką cenę dochodzić, czy rozmówca mówi prawdę.
Nie znaczy to, że daję prawo do kłamstwa, bo nie lubię być oszukiwana, jednak uważam, że wystarczy powątpiewanie w prawdomówność zawrzeć w jednym poście i na tym poprzestać.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:48   

I tak właśnie uczynię, Klaro, jak radzisz.

Interesujące jest, że użytkowniczka "zagubiona", której tak bardzo przede mną wszyscy bronicie, dziś pisze, że mieszka na wsi, a pod awatarkiem ma jak byk napisane "w Łodzi" i zeznania składała na komendzie w Łodzi.
Raz pisze, że założyła ojcu niebieską kartę, za drugim razem tłumaczy się że żadna karta nie została założona, dopiero jej tę kartę założą.
Raz pisze, że mieszka z nimi babcia, a za drugim razem opowiada, że po zabraniu ojca przez policję została w domu zupełnie sama.

Przyznaję otwarcie:
Nie wierzę w opowieść tej osoby.
Uważam, że ktoś się tu świetnie bawi kosztem waszej naiwności i łatwowierności.

Takie jest moje zdanie.
I tego się będę trzymać.
Fora internetowe znają takie przypadki tworzenia fikcji i konfabulacji. I sa to nierzadkie przypadki.
Raz nawet jedna panienka, po wielomiesięcznym snuciu swoich opowieści o ciężkim życiu z ojcem alkoholikiem ogłosiła, że ma dość życia i idzie się zabić i połowa forum tak się zaangażowała, że dzwoniła do niej i wysyłała smsy. Bez odpowiedzi.
Aż wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy i zawiadomił policję.
I prawda wyszła na jaw.

Ja mam wrażenie, że z naiwności i łatwowierności jestem już wyleczona.
Nie wierzę tej osobie.
Widzę że jako jedyna w tym gronie mam takie stanowisko. Trudno - możecie mnie zlinczować, a zdania nie zmienię.

I na tym poprzestanę. :)
 
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:51   

Miło, że tak uważasz Klaro... :) Czuję się na prawdę bardzo samotna, na tym świecie - w realu - jestem zupełnie sama, nie mogę na nikogo liczyć :(
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 09:00   

Cholera jasna Tomoe ty się na prawdę na mnie uwzięłaś!!! Jestem ze wsi pod Łodzią, napisałam Łodź bo przeceiż nie będę podawała dokładnego adresu zamieszkania, bo głupia nie jestem. Mieszkam z babcią, która aktualnie przebywa w sanatorium, chcesz poznać dokładne szczegóły??? A poza tym nie przekręcaj moich słów, już na samym początku powiedziałam, że mi ją założą, a nie, że ją założyli, to jest różnica tylko naucz się czytać ze zrozumieniem, a nie gnoisz innych!!!! Nie pozwolę się obrażać, ani nic z tych rzeczy. Mówię prawdę i to jest ważne. Ty wierz w to bądź nie, twoja sprawa, tylko proszę cię weź w końcu przestań rozsiewać te bzdury tylko zachowaj je dla siebie. Już jasno określiłaś jakie jest twoje zdanie. Nie musisz tego kilkakrotnie powtarzać. Nikt nie karze ci się wypowiadać pod moim tematem.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 09:05   

Zatem kontynuuj swoją opowieść i tyle.
Mną i moim zdaniem nie musisz się przecież przejmować.
Prawda sama się obroni. :)
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9683
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 09:06   

Tomoe napisał/a:
I na tym poprzestanę. :)

I tego się trzymaj, bardzo Cię proszę.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11