Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zagubiona
Autor Wiadomość
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pon 10 Wrz, 2012 20:50   

smokooka napisał/a:
Małgoś, spróbuj na Strusia zadzwonić, fantastyczna poradnia

Dzięki :buziak:
Zerknęłam... kurcze, to koniec świata dla mnie.
Ale sprawdzę jakie mają terminy...
Wiem, że kiedyś było coś dobrego bliżej mnie, gdzieś koło Reduty Ordona czy coś w tym stylu ale za cholerę nie mogę tego znaleźć. Tam trzeba było długo czekać ale ponoć ciekawe warsztaty organizowali i wogóle...
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 10 Wrz, 2012 20:50   

masz rację :)znacznie bardziej mi się podoba to co powiedziałaś, :) dziękuję pietruszka:)
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 13:11   

Witajcie...
Miałam wczoraj koszmarny wieczór... tym razem z matką w roli głównej :(
Sławuś przyszedł do mnie i mówi, że w środę ma zebranie w szkole i że pani chciała, aby każdy rodzic przyszedł na nie. Powiedziałam, żeby poszedł powiedzieć mamie, bo to przecież ona jest rodzicem, a nie ja. On powiedział, że mama pewnie nie będzie chciała iść. Poszłam z nim do zakładu do mamy. Na wiadomość o zebraniu stwierdziła, 'a co mnie to obchodzi...'
Nie wytrzymałam... jak to co?? jesteś jego matką, powinnaś się trochę zainteresować swoim synem. To że nas masz w du*** to nie znaczy że i go możesz, on jest jeszcze niepełnoletni i jesteś za niego odpowiedzialna, a ty nic tylko siedzisz w swojej robocie i nic cię nie obchodzi. Nie wiesz co się w ogóle dzieje z twoim dzieckiem.
A ona że ma nas gdzieś i że ją nie obchodzimy – nie wierzę w to co usłyszałam, myślałam że wyjdę z siebie!!!!
My cię nie obchodzimy???? - zapytał się Sławek i nie wytrzymał już, wybiegł i pobiegł do siebie zapłakany... Wykrzyczałam jej tylko ,, co ty wyprawiasz, nie widzisz tego jak go ranisz, on ma dopiero 14 lat, przez ciebie chłopak tylko cierpi, tj twój syn, chcesz żeby cię znienawidził??? kobieto zastanów się nad sobą zanim stracisz wszystko i wszystkich!!!”
Wyszłam i poszłam do mojego Słoneczka. Siedział w pokoju i strasznie płakał. Jak mnie zobaczył powiedział tylko 'ona mnie już nie kocha, nienawidzi mnie, jestem zły'. Usiadłam koło niego, przytuliłam go mocno do siebie, a potem kazałam mu spojrzeć na mnie i powiedziałam, że to nie prawda, że mama go kocha, i że wcale nie jest zły, że po prostu mama się pogubiła w tym wszystkim, że jest chora, i że musi spróbować to jakoś zrozumieć, a przede wszystkim za nic nie może się o to obwiniać.

Kompletnie nie wiedziałam co mam mu powiedzieć. Do matki czułam straszną złość. Jak ona mogła coś takiego powiedzieć???

Sławkowi też jest potrzebna fachowa pomoc, ktoś mądrzejszy niż ja...
Przez całą noc o tym myślałam i wpadłam na coś. Przypomniałam sobie o mojej pani psycholog ze szkoły, ona pracuje w poradni pedagogiczno - psychologicznej...
Jak chodziłam do technikum to mnie osobiście bardzo pomogła. Widziała że mam problem, ale nie naciskała, osobiście nie zdołałam się jej o tym opowiedzieć. Wstydziłam się i bałam. Ale to dzięki niej podeszłam i zdałam maturę, egzamin zawodowy. Wpierała mnie. Mam do niej numer i zastanawiam się czy do niej nie zadzwonić...
Powiedziałam dziś rano o niej młodemu i powiedział, że skoro jest taka fajna jak ja mówię, to może spróbować do niej pójść. Ale chce się nad tym jeszcze zastanowić – coraz bardziej mnie ten chłopak zaskakuje. Jestem z niego bardzo dumna.

Ale nie wiem czy to coś zadziała... nie chce go narażać na dodatkowy stres, chyba najpierw sama się z nią spotkam, opowiem jej o wszystkim i zobaczę co powie, jeśli będzie chciała z małym pogadać, to pojadę z nim do niej...

Co wy o tym myślicie????
Już sama nie wiem co mam robić. Nie mogę tak bezczynnie siedzieć i patrzeć jak moje Słoneczko cierpi. Wczoraj jak zobaczyłam jak on siedzi w pokoju i płacze to myślałam że serce mi pęknie. A jeszcze te słowa, co on powiedział. On się o to wszystko obwinia. Wiem że on mi wielu rzeczy nie mówi, bo nie chce mnie martwić. Jest dokładnie taki jak ja. Tłumi wszystko w sobie i robi dobrą minę do złej gry. Udaje że wszystko jest dobrze, ale tak na prawdę w środku już nie wytrzymuje i pragnie, aby ktoś mu pomógł. Jestem tego pewna. Wiem to po sobie...
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 13:17   

zagubiona20 napisał/a:
Nie wytrzymałam... jak to co?? jesteś jego matką, powinnaś się trochę zainteresować swoim synem. To że nas masz w du*** to nie znaczy że i go możesz, on jest jeszcze niepełnoletni i jesteś za niego odpowiedzialna, a ty nic tylko siedzisz w swojej robocie i nic cię nie obchodzi. Nie wiesz co się w ogóle dzieje z twoim dzieckiem.
A ona że ma nas gdzieś i że ją nie obchodzimy – nie wierzę w to co usłyszałam, myślałam że wyjdę z siebie!!!!
My cię nie obchodzimy???? - zapytał się Sławek i nie wytrzymał już, wybiegł i pobiegł do siebie zapłakany... Wykrzyczałam jej tylko ,, co ty wyprawiasz, nie widzisz tego jak go ranisz, on ma dopiero 14 lat, przez ciebie chłopak tylko cierpi, tj twój syn, chcesz żeby cię znienawidził??? kobieto zastanów się nad sobą zanim stracisz wszystko i wszystkich!!!”
Wyszłam i poszłam do mojego Słoneczka. Siedział w pokoju i strasznie płakał.


Nie musiałaś Go na to narażać.

zagubiona20 napisał/a:
Sławkowi też jest potrzebna fachowa pomoc, ktoś mądrzejszy niż ja...


Zdecydowanie tak.

zagubiona20 napisał/a:
nie chce go narażać na dodatkowy stres, c


on ma 14 lat, nie jest małym chłopczykiem, będzie umiał rozmawiać z psychologiem, a przede wszystkim
zagubiona20 napisał/a:
skoro jest taka fajna jak ja mówię, to może spróbować do niej pójść.
sam tego chce. Zagubiona za Niego nic nie zrobisz, ale możesz pokazywać mu rozwiązania. Jako pełnoletnia możesz dopilnować żeby tam poszedł.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 13:43   

Dlatego też zadzwoniłam do pani psycholog - nawet się ucieszyła gdy mnie usłyszała - zapytałam się jej czy znalazłaby dla mnie trochę czasu, bo chciałam porozmawiać i że to jest ważne. Powiedziała, że dla mnie zawsze i kazała mi wpaść dziś po 16 jak raz skończy pracę to wtedy spokojnie porozmawiamy... Tj spoko babka....Zobaczymy co powie...Jak się zgodzi to umówię Sławka i potem go zawiozę na spotkanie...
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 15:52   

zagubiona20 napisał/a:
Siedział w pokoju i strasznie płakał. Jak mnie zobaczył powiedział tylko 'ona mnie już nie kocha, nienawidzi mnie, jestem zły'. Usiadłam koło niego, przytuliłam go mocno do siebie, a potem kazałam mu spojrzeć na mnie i powiedziałam, że to nie prawda, że mama go kocha, i że wcale nie jest zły, że po prostu mama się pogubiła w tym wszystkim, że jest chora, i że musi spróbować to jakoś zrozumieć, a przede wszystkim za nic nie może się o to obwiniać.



Zagubiona twój brat ma 4 czy 14 lat ta opowieść zupełnie nie pasuję do chłopaka wieku gimnazjum.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 16:01   

OSSA napisał/a:
ta opowieść zupełnie nie pasuję do chłopaka wieku gimnazjum.

Pasuje do chłopaka którego rodzice mają w du*** co się z nim dzieje...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 17:29   

OSSA a niby dlaczego nie pasuje. Rodzice go całkowicie olali, tak jak staaw powiedział mają nas w du***, to jest wrażliwy chłopak... Nie wiem jak według ciebie zachowują się chłopcy w wieku gimnazjum, ale mogłabyś w końcu mi odpuścić. Odkąd tu jestem uwzięłaś się na mnie. Czy coś ci zrobiłam??? Czy tylko mnie gnoisz dlatego, że jestem nowa???? Jeśli tak bardzo ci zawadzam tutaj to powiedz, a zniknę z tego forum... Bo na naprawdę dłużej tego nie wytrzymam....
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 17:34   

zagubiona20 napisał/a:
Jeśli tak bardzo ci zawadzam tutaj to powiedz, a zniknę z tego forum... Bo na naprawdę dłużej tego nie wytrzymam....

Zawsze będziesz uciekała?
Ja nauczyłem się brać co mnie interesuje a całą resztę traktuję jako nieprzydatne ciekawostki...

Bardzo przydaje się ta umiejętność w realnym życiu, tu nie można nacisnąć "ignoruj"...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 18:39   

OSSA napisał/a:
Zagubiona twój brat ma 4 czy 14 lat ta opowieść zupełnie nie pasuję do chłopaka wieku gimnazjum.

Ty, ekspert. a skąd Ty to tak dokładnie wiesz co pasuje a co nie? Tylko nie odpisuj mi, że masz dwóch synów. Tak się składa, że ja też mam i do tego jeszcze córkę.
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 18:41   

zagubiona20 napisał/a:
a zniknę z tego forum.

Tylko spróbuj, to będziemy Cię po całym internecie ganiać :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 19:17   

zagubiona20 napisał/a:
Czy coś ci zrobiłam??? Czy tylko mnie gnoisz dlatego, że jestem nowa????


cześć Zagubiona20 :)

jeżeli ktoś Ci sprawia przykrość możesz uruchomić ten przycisk jest z prawym, górnym rogu, wtedy Moderacja dostanie anonimowe powiadomienie, że komuś dzieje się krzywda.

ja obiecuję, ze pani Ossa wiecej nie bedzie Cie żądlić, bo jak zacznie, to będe wiedział co zrobić :evil2"
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 19:38   

szymon napisał/a:
ja obiecuję, ze pani Ossa wiecej nie bedzie Cie żądlić, bo jak zacznie, to będe wiedział co zrobić


Pani Ossa też wie co robić :papa2:
 
     
zagubiona20 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Sie 2012
Posty: 119
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:02   

pterodaktyl jestem, jak na razie nie musicie mnie nigdzie szukać :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:03   

:pocieszacz: :buziak:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12