Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Od nienawisci do milosci
Autor Wiadomość
chrzciciel 
Małomówny
chrzciciel



Wiek: 51
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 56
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:35   

Moje wyrzuty sumienia o maly wlos niedoprowadzily mnie do samobojstwa. Wiem jak bardzo i ile przez nie wycierpialem i moze uznacie,ze to glupie,ale modle sie za tych wszystkich,ktorzy krzywdza,aby zrozumieli swoje postepowanie i potrafili wybaczyc samym sobie.
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:43   

Nienawidzilem ojca,za to ,ze mnie wychowywal za pomoca wlasnej reki,lub roznego rodzaju przedluzen reki,kiedys go zlalem za caloksztalt,nie gadalismy latami,teraz nie wiem co do niego czuje,obojetnosc,stary dziadek jest,nie wiem co slowo wybaczenie tak naprawde znaczy,sam mam dluga liste ludzi skrzywdzonych,poobrazanych,slowo przepraszam jest mi slabo znane,ciezko przechodzi przez gardlo...
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:46   

Nienawiść jest słowem negującym Nawiść. Chcemy by ten watek był wątkiem dołującym?
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:51   

jakoś tak pod koniec picia jak byłem pijany poleciałem pobić ojca
dobrze, że była mama i go obroniła...

na razie jest między nami tylko oficjalnie
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:52   

endriu napisał/a:
na razie jest między nami tylko oficjalnie

Tak jak u mnie
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
chrzciciel 
Małomówny
chrzciciel



Wiek: 51
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 56
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 19:59   

montreal napisał/a:
Nienawiść jest słowem negującym Nawiść. Chcemy by ten watek był wątkiem dołującym?
Watkiem do przemyslenia fsdf43t
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 20:03   

montreal napisał/a:
Nienawiść jest słowem negującym Nawiść. Chcemy by ten watek był wątkiem dołującym?

Sugerujesz,iz wszystkie posty powinny konczyc sie szczesliwie,czyli miloscia czysta,nieskazitelna..itd..?zero negatywnych uczuc...?
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 20:18   

staaw napisał/a:
Kiedyś takie działanie mi pomagało.... do czasu aż pojąłem czym jest wybaczenie...

Według mnie wybaczenie jest wtedy, kiedy ucieszę się ,

acha :mysli: rozumiem
jeno bardzo wątpliwe czy aby przemyślałeś wszystkie "za i przeciw"
na ten przykład,włazam do cie,jako gość nie proszony
Ty mnie wybaczasz,Ty się cieszysz
a ja nadal se tam siedze
a w mojej metodzie,ja cię nie wpuszczam - więc ani mnie parzy,ni ziębi
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 20:18   

Tak. Myślę, iż wszystkie posty powinny kończyć się szczęśliwie.
Nie bzdurnym humorem.
Nie niepotrzebnym i kłamliwym optymizmem.
Szczęśliwie.
Jeśli wedle niektórych z Was profilaktyka powinna przerażac i grozić, to ja się z tym nie zgadzam.
I nie zgadzam się jeszcze raz! :)
Zwariujemy jeśli będziem li tylko płakać i się chłostać.
Życie czeka, Panie i Panowie! Życie czeka!
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 17 Wrz, 2012 20:21   

montreal napisał/a:
Myślę, iż wszystkie posty powinny kończyć się szczęśliwie.

montreal napisał/a:
Życie czeka!

Monti, a Ty wyszedłeś chociaż z bajki, którą ostatnio grasz, czy tylko pomyliła Ci się z życiem? :roll:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
chrzciciel 
Małomówny
chrzciciel



Wiek: 51
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 56
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 00:23   

montreal napisał/a:
Tak. Myślę, iż wszystkie posty powinny kończyć się szczęśliwie.
Nie bzdurnym humorem.
Nie niepotrzebnym i kłamliwym optymizmem.
Szczęśliwie.
Jeśli wedle niektórych z Was profilaktyka powinna przerażac i grozić, to ja się z tym nie zgadzam.
I nie zgadzam się jeszcze raz! :)
Zwariujemy jeśli będziem li tylko płakać i się chłostać.
Życie czeka, Panie i Panowie! Życie czeka!
Dla mnie to wielkie szczescie,ze potrafie wybaczac. Temat,ktory napisalem nie ma prowadzic do samobiczowania sie i popadania w jakikolwiek negatywizm. Moja droga do wybaczenia trwala dlugo i byla bolesna jednak kazdemu powiem,ze wart bylo ja przejsc. Monti specjalniw dla Ciebie zaloze bardzo POZYTYWNY temat-pozdrawiam :D
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 08:10   

staaw napisał/a:
I od dwóch lat cały świat Cię kocha bezkrytycznie?

Nie ma zielonego pojęcia czy mnie kocha czy tez nie - nie zajmuje mnie ten problem .
A jeżeli chodzi słowo - przepraszam - używam go na bieżąco tam gdzie trzeba . W każdej sytuacji zadaje sobie pytanie " czy " .Czy mnie to dotyczy i przeważnie okazuje się, że mało co maja zdarzenie ze mną wspólne pola - wiec nie zajmuje się tym .Żyje sobie prosto i nie komplikuje życia - komplikacje zostawiam innym .

prsk.
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 08:12   

Rufiu, inaczej zadam pytanie...
Ktoś systematycznie podkłada Ci świnię... Co wtedy robisz/czujesz?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 08:30   

Ja obecnie, uczę się wybaczać sobie :)
dziwne uczucie, bo jak nie mam pretensji do siebie to rola innych w tej sytuacji zupełnie inaczej wygląda - staje się dla mnie łatwiejsza do akceptacji i wychodzi na to, że im wybaczać nie muszę :)
nie wiem czy to jest ok, dopiero zaczynam ;)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
helka 
Małomówny



Wiek: 46
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 21
Skąd: Wrocek
Wysłany: Wto 18 Wrz, 2012 10:04   

Moim zdaniem nie ma „złych” uczuć. Strach, gniew, złość są dobre, mogę powiedzieć naturalne jako reakcja organizmu na zadana mi krzywdę, ból. Samo wspaniałomyślne wybaczenie nikogo nie uzdrowi ani nie spowoduje ze czyjeś życie będzie lepsze. Nie pogrąża nas przeżywanie emocji ale ich tłumienie, bo nie chodzi o to by nie odczuwać takich „złych” uczuć ale żeby zacząć je rozumieć, żyć z nimi w zgodzie.
Kim byśmy byli gdybyśmy nie reagowali złością, gniewem na niesprawiedliwość, krzywdę czy po prostu na zwykła głupotę.

dorzucę jeszcze (z moich zajęć) 'definicję' czym jest a czym nie jest wybaczenie:

"wybaczyć" nie oznacza
- zapomnieć
- zrozumieć
- usprawiedliwić
- udawać, że nic się nie stało
- zbagatelizować krzywdę
- znów zaufać
- zaprzyjaźnić się
- być blisko z osobą, która nas skrzywdziła
- zrobić niezasłużony prezent sprawcy krzywdy
- zrezygnować ze sprawiedliwej kary
- zrezygnować z obrony przed ponownymi krzywdami

"wybaczyć" oznacza
- zrezygnować z pielęgnowania urazy
- zrezygnować z zemsty
- zrezygnować z "korzyści" bycia pokrzywdzonym
- pogodzić się z tym, że nie będzie rekompensaty za doznane krzywdy
- pogodzić się z tym miejscem w życiu, w którym jest się teraz

and last but not least - Niemożliwym jest wybaczenie krzywdy, która nadal się dzieje.
_________________
DDA czytaj - kwiaty, które zakwitły na betonie
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12