Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Co zmieniamy w swoim trzezwym zyciu...
Autor Wiadomość
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 06:37   

pchor napisał/a:
Masz niezłą misję widzie :(

Nie mniej nie martw się ! każdy przez to przechodził w jakimś stopniu, przejdzie z czasem ...



a jak nie przejdzie......???
to musi być strasznie trudne tak każdemu i wszędzie pomagać trzeźwieć ......
8)
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
pchor 
Towarzyski



Pomógł: 2 razy
Wiek: 46
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 165
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 06:53   

przecież napisałem ... trzeba było zacytować cały fragment :wysmiewacz:
 
 
     
Zbycho-Hanys 
Małomówny
alkoholik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 38
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 11:17   

chrzciciel napisał/a:
Wytlumaczylem mu temat,On napisal cztery konkretne przyklady ze swojego zycia,ktore byly bardzo dobrymi przykladami.Przeczytal mi je,i sadzilem po przykladach,ze zrozumial temat. Czyta prace na grupie i kiedy dochodzi do wnioskow-slysze-Uwazam,ze w pelni potrafie kontrolowac swoje picie!? Trulem mu pozniej tak dlugo,az zrozumial. Pozdrawiam


kurde,po tylu terapiach i napisaniu tyyylu prac i po tym całym "truciu" toś Ty powinien z mety dostać papiery na terapeute. a w necie na co najmniej globalnego admina....
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 11:55   

A po co tak naprawdę krytykujecie Chrzciciela? Co Wam to daje? A jeśli nie chcecie wypowiadać się w tym temacie to przecież nie musicie. :p :p Może coś go nurtuje, wydaje mu się że czegoś nie dopilnował w swoim trzeźwieniu, sam nie wiem, to wie tylko On. Ale faktycznie ja bym nie pisał za kogoś pracy na terapię, bo to jest dla mnie bez sensu.
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
matiwaldi 
[*][*][*]


Pomógł: 16 razy
Wiek: 59
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1046
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 12:17   

piotrAA82 napisał/a:
A po co tak naprawdę krytykujecie Chrzciciela?


a po to.....


piotrAA82 napisał/a:
faktycznie ja bym nie pisał za kogoś pracy na terapię
_________________
To be, or not to be, that is the question:...
 
     
chrzciciel 
Małomówny
chrzciciel



Wiek: 51
Dołączył: 13 Wrz 2012
Posty: 56
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 12:55   

pchor napisał/a:
chrzciciel napisał/a:
Jesli temat odczuwasz jako przesluchanie-to,albo czegos nie zmieniles,albo czegos niezaakceptowales?


dziękuję za diagnozę ! może jeszcze dodasz gotowy nawrót i podejrzenie o jazdę na d*** ?

Masz niezłą misję widzie :(

Nie mniej nie martw się ! każdy przez to przechodził w jakimś stopniu, przejdzie z czasem ... lub popadniesz w kłopoty.
Nie znasz mnie,ani ja nie znam Ciebie,nie wystawilem Ci zadnej diagnozy napisalem -JESLI TEMAT ODCZUWASZ JAKO PRZESLUCHANIE... Lubie ludzi i cenie sobie ich wypowiedzi-dlatego zakladam temat,poniewaz jestem ciekawy jak inne osoby radza sobie z choroba,na ktora ja tez jestem chory. Nikt nie ma obowiazku mi odpowiadac,kazdy ma wolna wole i dokonuje wlasnych wyborow. Natomiast nikomu nie zycze jazdy na d***,ani nawrotu,poniewaz spotkalo mnie to osobiscie po siedmiu latach,gdzie przez pol roku zapieralem sie silowo,zeby nie zapic. Nie jestem jakims madrala,ktory pisze sobie bzdety,bo nie ma co zrobic z wolnym czasem. Nie jestem tez telepata,aby wiedziec,czy ktos zartuje,czy tez nie(Pastel dodal do swojej wypowiedzi,ze zartuje i jest OK. Jestem osoba kolezenska i jesli moge,to pomoge,tak samo jak wiele osob w zyciu pomoglo mi-i,nie trzezwieli za mnie,a tlumaczyli i dzielili sie ze mna swoim doswiadczeniem. Pozdrawiam.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 13:33   

piotrAA82 napisał/a:
A po co tak naprawdę krytykujecie Chrzciciela?

bo co mnie dotyka to mnie dotyczy :mysli:
(nie pamiętam czyje to powiedzenie, wiem że Kogoś z Forum :skromny: , mam nadzieję, że nie przekręciłam :) )
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 15:16   

Jo-asia napisał/a:
bo co mnie dotyka to mnie dotyczy

ja to kojarzę z Jędrkiem :)
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 15:45   

endriu napisał/a:
ja to kojarzę z Jędrkiem :)

zgadza sie
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 15:50   

Leon fajnie że jesteś :pocieszacz:
_________________
wampirzyca
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 15:56   

wampirzyca napisał/a:
Leon fajnie że jesteś :pocieszacz:

I wzajemnie Wampi :)
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 16:28   

Ja w swoim trzezwym życiu nie zmieniam nic .Nie bardzo rozumiem w jakim celu miał bym to robić .Natomiast gdybyś pytał o przemiany w psyche to możemy o tym porozmawiać .
Pytaj . :pocieszacz:
 
     
piotr7 
Gaduła


Pomógł: 9 razy
Wiek: 70
Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 949
Skąd: lubuskie
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 16:30   

A z mojej obecności Wampi się nie cieszysz ? :beczy:
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 16:32   

piotr7 napisał/a:
A z mojej obecności Wampi się nie cieszysz ? :beczy:

zazdrosnik :beba:
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Czarny 
Towarzyski



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 389
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 22:11   

Co zmieniłem?...Czy do końca?... w każdym razie staram się zmienić.Mój stosunek do siebie, moich ograniczeń np. z wieloma zaczynam się godzić, przestałem być wręcz obsesyjnym perfekcjonistą, nie muszę być naj!!!, nie staram się być za wszelką cenę "popularny", zauważony, pochwalony.Nie szukam nieprzyjemnych uczuć{np. złość, smutek, żal...) lecz nie uciekam przed nimi, nie tłumię ich-nie nawarstwiają się, nie szukam jakiejś sztucznej ulgi która miała by zastąpić alkohol(leki, kompulsje, ) Unikam nudy, samotności, bezsensownego spędzania czasu.Stosunek do innych ludzi, staram się nie dopatrywać w ich słowach, zachowaniu...itp ewentualnego"ataku", nie pouczam nie nawracam i nie zmieniam innych, staram się być bardziej tolerancyjny.Częściowo zmieniłem "stare towarzystwo" częściowo ono mnie. Jestem o wiele spokojniejszy, bardziej wyciszony.Wiem że jeszcze wiele... wiele dobrze by było zmienić. :D
_________________
Pozdrawiam serdecznie.Krzysiek. :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11