|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
"Uzaleznienie,a potrzeba zaleznosci" |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 20:16
|
|
|
chrzciciel napisał/a: | nie mialem pojecia,ze jest jakies ograniczenie w tematach? |
nie ma żadnego ograniczenia........ |
_________________ |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 20:16
|
|
|
chrzciciel napisał/a: | nie mialem pojecia,ze jest jakies ograniczenie w tematach? |
zasadniczo na tym forum nie ma ograniczen
jak widać w moim profilu jestem autorem 56 tematów
sam sie zadziwiłem |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
piotr7
Gaduła
Pomógł: 9 razy Wiek: 70 Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 949 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 21:21
|
|
|
Zawsze można go przenieśc do DDA |
|
|
|
|
chrzciciel
Małomówny chrzciciel
Wiek: 51 Dołączył: 13 Wrz 2012 Posty: 56
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 21:40
|
|
|
yuraa napisał/a: | chrzciciel napisał/a: | nie mialem pojecia,ze jest jakies ograniczenie w tematach? |
zasadniczo na tym forum nie ma ograniczen
jak widać w moim profilu jestem autorem 56 tematów
sam sie zadziwiłem | Dziekuje za informacje |
|
|
|
|
chrzciciel
Małomówny chrzciciel
Wiek: 51 Dołączył: 13 Wrz 2012 Posty: 56
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 21:41
|
|
|
piotr7 napisał/a: | Zawsze można go przenieśc do DDA | Dlaczego do DDA? |
|
|
|
|
leon
Trajkotka
Pomógł: 4 razy Wiek: 62 Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 1744
|
Wysłany: Pon 24 Wrz, 2012 22:14
|
|
|
chrzciciel napisał/a: | NIe cierpie i nie mam rozterek i nie mialem pojecia,ze jest jakies ograniczenie w tematach? |
Pisz Chrzcicielu Pisz na zdrowie,jeszcze nie jeden Ci na twoje posty odpowie.... |
_________________ I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Wto 25 Wrz, 2012 09:09
|
|
|
chrzciciel napisał/a: | wewnetrzne dziecko jest tym,co mozemy nazwac otwarciem serca.Otwarcie serca jest uznaniem swojej pierwotnej niemocy,bezsilnosci,bolu i leku,a jednoczesnie poczuciem,ze obok jest ktos,kto nas kocha.Dlatego mozemy byc calkowicie spokojni i bezpieczni.Pozytywne,tworcze,swiadome uzaleznienie,jest tak naprawde droga wewnetrznej niezaleznosci, |
Podoba mi się w tym artykule to, że teza deficytów emocjonalnych z całego życia nie jest próbą obwiniania kogokolwiek tylko czymś naturalnym, zostawiającym miejsce na zrozumienie i wybaczenie dotychczasowym kozłom ofiarnym (okolicznościom, rodzicom, osobom pozostałym). Jest duże pole do analizy i refleksji bez umartwiania się i załamywania rąk, z gotowym rozwiązaniem. Z informacją, że wszystko jest w nas i tylko od nas zależy co z tym zrobimy. Czy zrozumiemy, wybaczymy i damy sobie żyć w miłości do samych siebie, bez zagrzebywania się w poczuciu krzywdy.
chrzciciel napisał/a: | Takie osoby podlegaja niekontrolowanym emocjom,kaprysom,nastrojom,irracjonalnym i destruktywnym zachowaniom.W ich osobowosci dokonuje sie negatywna regresja.Zachowuja sie one jak skrzywdzone dzieci,ktore postanowily,powodowane uczuciami rozpaczy,zalu,przekory,buntu i msciwosci,szkodzic sobie i innym. |
Do mnie i moich przemyśleń i efektów pracy z terapeutami bardzo pasuje każde zdanie tego artykułu. Ten proces pozwala mi na uwolnienie się z iluzorycznego postrzegania siebie na tle wspomnień. Świadomie i w swoim tempie a przede wszystkim zgodnie ze swoją moralnością pozbywam się autodestrukcyjnych tendencji, nie robiąc sobie wyrzutów za to, co pchało mnie w dół. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
chrzciciel
Małomówny chrzciciel
Wiek: 51 Dołączył: 13 Wrz 2012 Posty: 56
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 15:44
|
|
|
Bunt jest pozornie przeciwienstwem konformizmu.W rzeczywistosci obydwie te postawy sa dwiema stronami tej samej monety.Zarowno jedna jak i druga swiadczy o niedojrzalosci i zaleznosci.Bunt uzaleznia od rzeczy,przeciwko ktorej sie buntujemy rownie mocno jak konformizm.Zbuntowany musi miec punkt odniesienia,wobec ktorego moze robic wszystko na przekor-na przyklad wagarowac,nie uczyc sie itp.Obydwie postawy sa typowymi i zdrowymi przejawami wieku uczniowskiego. Niektorzy jednak zatrzymuja sie na tym etapie.NIe umieja rozsadnie rozroznic,co wymaga krytyki i ich sprzeciwu,a co zasluguje na akceptacje,kiedy pojsc na kompromis lub przystosowac sie,a kiedy walczyc. To,fragment artkul z "Remedium",mysle,ze pasujacy do deficytow powstalych w dziecinstwie. Osobiscie zatrzymalem sie na okresie buntu i wiele lat zylem jednostronnie uwazajac,ze walka jest najlepszym rozwiazaniem.Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|