Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bardzo dawno, bardzo daleko i bardzo wysoko....
Autor Wiadomość
montreal 
[*][*][*]


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 14:37   Bardzo dawno, bardzo daleko i bardzo wysoko....

Nie ukrywam, że Wasze odpowiedzi w tym temacie mogą pomóc mnie w napisaniu pewnego czegoś. Nie ukrywam także, iż jeśli owo "coś" pojawi się w sieci, w posłowiu napiszę, że dziękuję wspaniałym, doświadczonym ludziom za dekadentyzm i... za coś jeszcze. :)
Wy, Matki dzieciom i Ojcowie rodzin! Jakie bajki opowiadaliście swym szczeniętom na dobranoc? Czy czytaliście? Czy opowiadaliście? Wymyślaliście swoje własne historie z morałem, czy też korzystaliście z tych, które już od wieków wychowywały pokolenia dzieciąt?
Czy korzystaliście z czegoś innego opowiadając poza słowami?
I w ogóle: jakie bajki pozostały w Waszych, nieraz już srebrzystych, głowach?

(Chciałbym napisać obszerny artykuł/felieton na temat bajek na dobranoc.)

Z góry dziękuję za jakiekolwiek posty pod tym tematem.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 17:24   

montreal napisał/a:
I w ogóle: jakie bajki pozostały w Waszych, nieraz już srebrzystych, głowach?

Pamiętam mojego ojca, jak opowiadał nam bajki o zmyślonym przez siebie Czerwonym Kopytku... To był jelonek, który miał jakieś dziwaczne przygody. I codziennie były nowe przygody. Sama się zastanawiam, gdzie ojciec zgubił tę swoją wrażliwość. Dziadek też opowiadał bajki, ale już konkretnie nie pamiętam jakie. Widać w mojej rodzinie to była męska sprawa. A co dziwne - kobiety niby większe humanistki...
_________________

 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 17:38   

A ja pamiętam jak mój ojciec a później i ja do znudzenia opowiadał bajkę że już od jutra przestaje pić ;)
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 17:47   

Ja nie wymyślałam bajek -moja córcia wolała prawdziwe historie z życia mojego, rodziny, ogólnie co było nim przyszła na świat.
Bajki były czytane:Andersen,Grimm, Perrault,inne były wtedy mało dostępne na rynku.
Ewy Szelburg - Zarembiny-" Kije Samobije" i inne
Konopnickiej -"O krasnoludkach i sierotce Marysi"
Leśmiana - "Przygody Sindbada Żeglarza"
Kiplinga- "Księga dżungli","Druga księga dżungli" i "Takie sobie bajeczki"
No i śpiewanie różnych piosenek-kołysanek znanych od dziecka,
jak i różnych innych, które znałam od rodziców -bardzo,bardzo starych(dziś już prawie sprzed 100 lat)

Przyznaję,że większość była jej wyboru - po mojej korekcie treści,
w zależności od wieku - do 5 roku życia
Potem czytała sama ;)
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 18:12   

Ja zasadniczo sobie czytałam sama. Kochałam taką księgę, której nie ma już w domu, była staruteńka i zniszczona (nie wiem co się z nią stało). O ile dobrze pamiętam to były "Klechdy domowe", ale to co obecnie znajduję to zupełnie nie to, albo moja małoletnia wyobraźnia pozostawiła tak niesamowite obrazy, że współcześnie kompletnie nie czuję tego samego. Kochałam się też w Królowej Śniegu i ogólnie w Andersenie.
Niestety kompletnie nie mam talentu do opowiadania bajek z głowy. Nikt w mojej rodzinie tego też nie robił. Czytam czy czytałam synom różne klasyki. Jakoś bałam się jednak czytać starszemu synowi jak był maluchem "Królową Śniegu", bo to bajka o głównie samotności w moim odczuciu. Poczekałam, aż starszy syn czytał już sam co chciał. A uwielbiał Kubusia Puchatka, generalnie chłopak czyta jak karabin, szybko i ze zrozumieniem. Natomiast maluszek jest maluszkiem ;) i czytuję mu krótkie wierszyki też trzymając się klasyki. Na nic dłuższego nie ma jeszcze cierpliwości, nie usiedzi w miejscu dłużej niż minutkę.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
Ostatnio zmieniony przez smokooka Pon 22 Paź, 2012 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Pon 22 Paź, 2012 18:34   

Moja córka zawsze chciała żebym je opowiadała zmyślone bajki.
To leciało, o huśtawce która w nocy jest smutna i zła,
i nie wolno w dzień do niej podchodzić i bujać pustą, bo w złości uderzy dziecko.
O łyżeczkach które płaczą w szufladzie, bo dzieci nie chcą jeść,
i łyżeczki czują się niepotrzebne....i takie tam inne, codziennie zmyślone bajki
zmyślałam, a i tak nie chciała spać :bezradny:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
esaneta 
Moderator


Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Wto 23 Paź, 2012 07:29   

Smokooka, dokładnie tak samo jak ja :) ja równiez zaczytywałam się w klechdach, podaniach ludowych, basniach - do dzis znam po trosze historie wielu miast, regionów wyczytaną z podań.
Andersen? Po przeczytaniu "Małej syrenki" wyłam jak bóbr - myslałam, ze bajki zawsze kończą się Happy Endem. :/ Sama dzieciom nie czytałam, nie opowiadałam bajek :(
nie umiałam chyba, albo nie widzaiłam takiej potrzeby ogarnieta swoim współ* mnie tez nie czytano cf2423f
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
Ostatnio zmieniony przez esaneta Wto 23 Paź, 2012 07:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12