Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Żona alkoholika
Autor Wiadomość
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:05   

Linka napisał/a:
ja nigdy tego nie robiłam...a on i tak pił

Pewnie z żalu że ma taką złą kobietę...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
anluna85 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 03 Lis 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:11   

Nigdy nie chodzę mu po piwo. Nie tłumaczę. Jak pije staram się go ignorować, co nie jest trudne bo wtedy śpi w domu. Nie ma wtedy obiadu, kolacji, nie odzywam się do niego i wychodzę z dziećmi.
I tak pije...
_________________
żona alkoholika
Ostatnio zmieniony przez anluna85 Nie 04 Lis, 2012 00:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ewa29 
Gaduła



Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 11 Sty 2012
Posty: 906
Skąd: woj.łódzkie
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:12   

Napisałam do ciebie anluna85 na PW ale nie wiem czy doszła.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:20   

Nie kombinuj bo i tak nie wpłyniesz na zmiane jego zachowań. Stracisz mnóstwo energii a on jeżeli będzie chciał pić to bedzie to robił. Pomyśl co możesz zrobić dla siebie żeby zapewnic sobie komfort życia.
 
     
anluna85 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 03 Lis 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:23   

ewa29 napisał/a:
Napisałam do ciebie anluna85 na PW ale nie wiem czy doszła.


Doszła
_________________
żona alkoholika
 
     
anluna85 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 03 Lis 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:38   

Dziękuję wam za rady i dobre słowo.
Nawet nie wiecie jak dobrze jest usłyszeć, że nie tylko ja mam takie problemy i, że niektóre z poradziły sobie w podobnych sytuacjach. Może i mi się uda
_________________
żona alkoholika
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5442
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:40   

anluna85 napisał/a:
Nawet nie wiecie jak dobrze jest usłyszeć, że nie tylko ja mam takie problemy

Wiemy, wiemy, no przynajmniej ja wiem, dla mnie to było tchnienie nadziei, że nie jestem sama, że jest ktoś, kto mnie rozumie... :przytul:
_________________

 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 00:40   

anluna85 napisał/a:
Może i mi się uda

to już od Ciebie zależy, mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej :)
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 09:59   

anluna85 napisał/a:
dobrze jest usłyszeć, że nie tylko ja mam takie problemy i, że niektóre z poradziły sobie w podobnych sytuacjach. Może i mi się uda

Może i tak ale na razie grasz rolę pierwszej naiwnej i nawet nie zadajesz sobie z tego sprawy. To zresztą typowe na początku, kiedy okazuje się, że marzenia o wspólnym życiu i wyobrażenia o partnerze nijak się mają do rzeczywistości .....
_________________
:ptero:
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 11:38   

Linka napisał/a:
anluna85 napisał/a:
Może i mi się uda


Witaj anluna85 :)
To zdanie bez słowa może brzmiałoby lepiej :p
Zostań z nami na forum :)
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
anluna85 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 03 Lis 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 13:47   

Dziś chyba nastąpił jakiś przełom. I nie chodzi mi tu o picie męża. O nie, ja już dawno przestałam się łudzić, że sam sobie z tym poradzi. Ostatnio nawet wątpię czy ktokolwiek jest w stanie mu pomóc, jeśli on sam nie ma na to ochoty. Ale dziś już drugi dzień przyszedł kompletnie pijany, a jest dopiero południe... Wczoraj oczywiście zapił u kolegi, zostawił u niego samochód, dziś miał tylko go odebrać, nie było go może z półtorej godziny i znowu to samo. I to nie było by nic niespodziewanego w jego wykonaniu, ale dziś wieczór ma jechać do pracy za granicę z kolegami. I jeśli on nie pojedzie, to ja pakuję dzieciaki i wyprowadzam się sama. Na razie do moich dziadków. Co prawda nie mają oni za bardzo warunków mieszkaniowych, ale na parę dni na pewno nie odmówią. A później będę myśleć co dalej... Dziś mam straszny dzień i strasznego doła, bo wiem, że mogłam zrobić to dużo wcześniej... :zalamka:
_________________
żona alkoholika
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 13:50   

anluna85 napisał/a:
Na razie do moich dziadków. Co prawda nie mają oni za bardzo warunków mieszkaniowych, ale na parę dni na pewno nie odmówią. A później będę myśleć co dalej...

zdecydowanie odradzam takie akcje manifestacyjne.
straszeniem nic nie osiągniesz; jesli chcesz się wyprowadzić, to dla siebie i dzieci, by trwale zmienic tę sytuację, na którą się nie godzisz.
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 13:51   

anluna85 napisał/a:
na parę dni na pewno nie odmówią. A później będę myśleć co dalej...

To będzie Twój największy błąd w życiu...

Albo masz GDZIE i wyprowadzasz się NA ZAWSZE, albo siedzisz z mężem i kombinujesz jak zwiać...

Co będzie jeżeli będziesz musiała wrócić od dziadków a innego mieszkania mieć nie będziesz?
Jak dzieci zareagują na takie huśtawki?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5442
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 13:58   

Anluna, a teraz zamiast myśleć, co oN.. i On... a On..., zabierz dzieciaki na spacer, do kina, może na wizytę do dziadków, ot. choćby by się oderwać i nie myśleć, co ON zrobi. Zajmij się sobą i dziećmi, a nie kręć filmów w głowie, szkoda energii
_________________

 
     
anluna85 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 03 Lis 2012
Posty: 28
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 14:00   

To w takim razie co mam zrobić?
Siedzieć i patrzeć jak on się stacza? Pozwolić, żeby patrzyły na to dzieci?
Ile razy mam jeszcze tłumaczyć synowi dlaczego tata śpi, dlaczego ciągle rzyga i nie może dojść sam do łązienki. Dlaczego znowu zawalił.
On sam się nie wyprowadzi, bo mówi, że nas kocha i nie chce nas zostawić. Wczoraj powiedział mi, że jeśli go zostawię to on wypije na raz tyle alkoholu ile tylko da radę i może umrze. A jeśli nie pójdzie na jakąś dyskotekę i może ktoś go zabije.
Jedyne na co na razie liczę, to na to, że pojedzie do tej pracy i zniknie nam z oczu.
Ja kocham go jak jest trzeźwy. Ale kiedy pije nienawidzę go jeszcze bardziej. Nienawidzę wtedy tych jego małych zapitych oczu, głupich min i jeszcze głupszych tekstów, tego, że łązi za mną i prosi przytul mnie, mówi co chwila "kocham cię", nienawidzę tego smrodu kilkudniowego alkoholu.
A potem nagle przestaje pić i przez jakiś czas jest idealnie...
_________________
żona alkoholika
Ostatnio zmieniony przez anluna85 Nie 04 Lis, 2012 14:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 14